Miau.PL

Mam podobno około 4 miesiące, czyli urodziłam się w marcu 2013 r. Mój pierwszy opiekun na pewno o mnie dbał, bo mam błyszczącą sierść i wyglądam na zadbanego psa. Tym dziwniejsze, że niedawno postanowił mnie wyrzucić... podobno to pewnie dlatego, że jestem suczką, a dla wielu ludzi "suka to problem, bo nie wiadomo co zrobić ze szczeniakami". Ze mną nie będzie tego problemu, bo gdy podrosnę zostanę na pewno wysterylizowana, co już teraz zapowiada mi ta okularnica, która mnie chwilowo przygarnęła.

Takie okulary to fajna rzecz, można je łapą strącić albo trochę pożuć. Fajne są też długie kudły okularnicy, jak się do mnie schyla to ją często za nie łapię. Lubię też wsadzać nos wszędzie gdzie się da, a zwłaszcza tam, gdzie ładnie pachnie.

Przez pierwsze kilka dni byłam strasznie wygłodniała - nic dziwnego, skoro zanim mnie przygarnięto odżywiałam się tylko robaczywymi wiśniami i czereśniami! Trochę mnie po nich brzuch bolał, ale przynajmniej przeżyłam. Teraz dostaję suche jedzonko, a tylko czasem udaje mi się wyłudzić jakieś smakołyki. Już przynajmniej nie jestem tak głodna, by kraść talerze ze stołu

Podobno jestem bardzo inteligentnym zwierzakiem. W kilka dni opanowałam komendę siad i zostań (choć tej drugiej nie lubię, bo kto by lubił grzecznie czekać na pozwolenie gdy ktoś nakłada jedzenie do miski???).

Któregoś dnia kłujnięto mnie w skórę, dostałam też jakieś dziwne tabletki, a na kark wylali mi śmierdzący płyn. Jestem więc odpchlona, odrobaczona i zaszczepiona, choć podobno jeszcze czekają mnie jakieś szczepienia.

Wyrosnę na "coś w stylu owczarka niemieckiego, ale takiego trochę mniejszego". Aha, mam tylko krótki kikut ogonka.

Lubię się bawić, lubię lizać wszystkich po twarzach, lubię ruch. Jestem czujna i szczekam na obcych, ale jak są mili to po chwili zaczynam się z nimi bawić. Lubię też psy, zobacz jak się bawię!

http://www.youtube.com/watch?v=P5xpFDik ... e=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=atx22PWi ... e=youtu.be

Szukam domu, bo tu gdzie jestem jest tylko "dom tymczasowy", w którym musi zostać miejsce dla następnego potrzebującego pomocy biedaka. Chętnie potowarzyszę innemu psu (choć pewnie przez pierwsze pół godziny będę się go bać), uwielbiam wspólne zabawy! Jestem aktywna i ruchliwa, więc chciałabym albo dom z ogrodem albo obietnicę solidnych spacerów!

Kontakt: jokot@jokot.pl

To wszystko, co Cherry napisała to najprawdziwsza prawda.
A że skromna z niej dziewczynka, to nie chwaliła się, że jest śliczniusia i słodziusia. I mądra, wiedziała gdzie szukać ratunku.

Przyklejam, będę wrzucać

To skubane zwierzątko było dziś rano głodne. No dobra, ranek mi się trochę opóźnił, ale czy to jest powód by przynosić miskę pod moje łóżko, stukać nią w podłogę i głośno szczekać?

chyba ciut za inteligentne jest to zwierzątko

poza tym - jest do mnie przylutowana. nie mogę się bez niej ruszyć, wciska się za mną nawet do WC. ktoś, kto ją adoptuje i będzie dla niej głównym opiekunem - będzie mieć super oddanego psa...

Myślisz że jak się tak przylutowała to pozwoli się gdziekolwiek oddać

pozwoli. Piotra po 3 dniach już też słucha. ale będzie potrzebowała po prostu troszkę czasu na przyzwyczajenie się do nowego opiekuna.

Cherry: http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =3&theater

Cherry przypomina o swoim istnieniu. Troszkę już urosła, ma pełno energii i jest niesamowicie żywiołowa.
Uwielbia inne psy, choć na początku każdego się boi i na niego szczeka - ale już po paru godzinach usiłuje się ze wszystkimi bawić. Ludzi traktuje podobnie - na początku szczeka, ale po chwili prosi o zabawę.

To bardzo inteligentne zwierzątko, przynosi zabawki, daje znać czego chce

I ogłoszenia też ma

nowe fotki Cherry

Hop