potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob lip 27, 2013 12:57 potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

jak w temacie. pomóżcie, doradzcie , prosze.
Dokarmiany kot przyniósl maleńkiego wróbla, opierzonego z dziobkiem żóltym, nielatającego jeszcze.
Niósł go tak delikatnie, że ptak jest chyba w całości i oczywiście żywy.
Jak go karmić, poić?
jakie warunki zapewnić?
Teraz siedzi w pudełku, przykrytym kartką i czeka na info od Was:)
w internecie duzo piszą ale nie znalazłam nic mądrego.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lip 27, 2013 13:04 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

hej :)

napisz tu azyl@zoo.waw.pl

ja ostatnio znalazłam pisklę, wypadło z gniazda ( ucinali gałęzie ) siedziało i czekało aż jakiś kot się nim zainteresuje, napisałam i wysłałam zdjęcie do azylu właśnie i szybko mi odpisali że to pisklę sójki i jak karmić i się opiekować etc :)

pozwodzenia
jo.anna
 

Post » Sob lip 27, 2013 13:08 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

dzieki

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lip 27, 2013 13:32 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

Tu znajdziesz sporo podpowiedzi:
http://www.stop.eko.org.pl/portal/index ... icle&id=18
http://www.ratujmyptaki.org/nasze-porady.html

A na YT jest sporo filmów jak technicznie radzić sobie z karmieniem maluszka
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lip 27, 2013 14:49 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

ugotowalam mu jaglana kaszę, jajo na twardo, wysłałam maila z zapytaniem na pierwszy wskazany adres a ten maluch siedzi w pudełku i nawołuje mamę, swoich. Gorzej jak z kotami, bo jak przytulasz to jeszcze wiekszy stres.
dzięki, zaraz popatrzę.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lip 27, 2013 15:19 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

Ja nie ma się mieszanki odpowiedniej dla danego gatunku, to najbezpieczniej jest karmić masą twarogowo-jajową. Ser nie może być zbyt kwaśny i zbyt mokry (można samemu przez ściereczkę wycisnąć nadmiar serwatki.
Jajko przetrzyj przez sito i wymieszaj dokładnie z serem (mniej więcej 1:1). Rób z tego male ok. 0,5 cm kuleczki.
Jeśli sam otwiera dzioba po jedzenie to masz ułatwione zadanie. Najlepiej podawać pensetę, ale może być też wykałaczka. Kuleczkę nadziewasz na czubek wykałaczki i jak otworzy dziub to ładujesz do środka.
Tylko za każdym razem patrz czy połknął poprzednią, by go nie zadławić. Albo podawaj (zakraplaczem lub pipetą) po 2-3 kropelki picia po każdej porcji (jeśli nie masz, to mocz palca w wodzie i to co się na nim zatrzyma wpuszczaj do dzioba).
Natomiast jeśli sam nie nadstawia gardziołka po jedzenie, to musisz mu go delikatnie dziub otwierać i wkładać kulki palcami (z patyczkiem jest to niewygodne i może być niebezpieczne jak się będzie opierał).

W tym artykule jest opisana technika otwierania ptasiego dzioba i podawania karmy http://www.ratujmyptaki.org/do-pobrania ... rtdown/25/ (trzeba pobrać ten plik albo otworzyć w nowym oknie)

Jeśli będzie słabo jadł to do picia podawać wodę z domieszką glukozy albo sproszkowaną dodaj do karmy.

Tak poiłam swojego jerzyka http://www.youtube.com/watch?v=8rVzSohqYBM a jedzenie podawałam na siłę. Był już dosyć duży jak do mnie trafił i sam nie chciał otwierać dzioba. Malutkie pisklęta jak tylko pomachać im czymś przed oczami to zaraz odruchowo otwierają paszczę
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lip 27, 2013 18:20 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

napoiłam go , jeść nie chcial , nawiązalam kontakt z ptasim azylem i już ptaszek jedzie do nich. tak będzie najlepiej:)
dzięki za pomoc w przetrwaniu w mniejszym stresie tych kilku godzin :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lip 27, 2013 18:23 Re: potrzebuję rad by uratować malego wróbelka

asia2 pisze:napoiłam go , jeść nie chcial , nawiązalam kontakt z ptasim azylem i już ptaszek jedzie do nich. tak będzie najlepiej:)
dzięki za pomoc w przetrwaniu w mniejszym stresie tych kilku godzin :ok:




super i fajnie, że dałaś mu szansę :D :D
jo.anna
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości