Jakiś czas temu w mojej okolicy ktoś wyrzucił psa, żal go nam się zrobiło dlatego czasami ja czasami siostra zanosiłyśmy mu jakieś jedzenie.Na początku psiaczek bał się ,nie szukał z nami kontaktu,żył sobie tak obok,pewnego dnia przełamał się i okazało się ,że to bardzo sympatyczna ,młoda sunia.Moi dziadkowie postanowili wziąć ją pod swoją opiekę,tyle,że mamy wspólny ogródek i podwórko no i mamy koty,które do tej pory mogły sobie swobodnie chodzić po swoim terenie.Miki(bo takie imię dostał pies) ma w sobie coś z psa myśliwskiego,nawet wyglądem go przypomina,gdy tylko poczuje kota węszy,tropi go potem goni jak zająca.Nasze koty nie są do takich sytuacji przyzwyczajone,dlatego ich ucieczki wyglądają strasznie ''chaotycznie''. Jak by zmartwień było mało gdy któryś kot zobaczy Miki w naszej obecności to startuje do niej z pazurami,ona wtedy do niego z kolei z zębami,w momencie ataku nie słyszy,nie reaguje na nasze krzyki.Boję się,że w końcu dojdzie do jakiegoś nieszczęścia,na dodatek jeden z naszych kotów nie widzi,do tej pory mógł swobodnie chodzić sobie po ogródku czy podwórku,teraz często zamykany jest w domu,ale ciągnie go na zewnątrz.
Miki w stosunku do ludzi nie przejawia żadnej agresji,mamy też jednego psa,z nim również się szybko zaprzyjaźniła,tylko te koty
Dlatego szukam jej domu gdzie byłaby chciana,może być taki z psem ,byle bez kotów.
My ze swojej strony zobowiązujemy się ją wysterylizować(będę dziś umawiać termin u weta),będzie też odrobaczona,odpchlona.Jestem z woj.lubelskiego,tak w obrębie 70-80km możemy ją dowieść.
W ostateczności mogłabym ją oddać ojcu,bo obecnie nie ma żadnego psa,ale to tylko dlatego,że w krótkim czasie trzy jego psy zginęły w dziwnych okolicznościach,jeden podobno zagryziony przez jakieś psie bestie,drugi otruty umarł w męczarniach,a z trzecim nawet nie wiadomo co się stało
dziwna okolica i okropni sąsiedzi
Dlatego to będzię ostateczność,najpierw chcę spróbować znaleźć dobry dom dla Miki,gdzie mogła by być szczęśliwa i żyć sobie przez długie lata.
Z tego powodu postanowiła tu założyć wątek i prosić o pomoc,nawet błagać,bo mimo tej agresji w stosunku do kotów to jest bardzo miły psiak.