Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw maja 16, 2013 18:09 Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Co ja złego zrobiłam, że jak trwoga to do... harpii? :roll:

Wczoraj dostałam cynk od sąsiadki, że w parku dzieciaki bawią się małym króliczkiem, którego pan koszący trawę wygonił spod krzaka, króliczkiem, acha :roll:
Chcąc nie chcąc polazłam sprawdzić czy to królik, znalazłam ledwo żywego z przerażenia zajączka, odebrałam dzieciakom i przyniosłam do domu, następny problem do kolekcji :|
Młody wylądował w kartonie, dostał siana, warzyw i owoców, ale nic nie rusza, widocznie jest na to zbyt młodziutki, sporządziłam mleko zastępcze i zaczęła się walka, dosłownie bo mały to on może ciałkiem jest, ale duchem wojownik, że hohooo, warczy na mnie, prycha, bije łapkami i próbuje uciec, ale łapki jeszcze słabe i nie wychodzi mu za dobrze.
Dopiero dziś rano podjął pierwszy raz mleko, w południe wytrąbił całą strzykawkę więc nadzieja jest, że mi łapek nie wyciągnie.
Mieści się w dłoni i waży całe 140 gram, przedstawiam Tuptusia 2:

http://i42.tinypic.com/aviioy.jpg
http://i39.tinypic.com/317e64g.jpg
http://i39.tinypic.com/33kgiet.jpg
http://i44.tinypic.com/1fakk2.jpg

Dzwoniłam do oświęcimskiego schroniska to jedna rada jaką otrzymałam - zawieźć do Mikołowa, podziękowałam, nie mam czasu na jazdy, odchowam sama i wypuszczę na łąkach.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 16, 2013 20:19 Re

A to jest zajączek, którego dzieci z gniazdka wyciągły :evil:, tak? Biedne dzieciątko, takie słodziutkie :1luvu:. A czy on nie za bardzo przyzwyczai się do człowieka, żeby go potem wypuścić? Fajnie, że go uratowałaś :s5: Za Tuptusia trzymam :ok:, żeby szybko rósł :))
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 16, 2013 20:45 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Jaki cudny! 8O Jaki maleńki! 8O
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt maja 17, 2013 8:41 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

harpia pisze:Co ja złego zrobiłam, że jak trwoga to do... harpii? :roll:

A ile znasz osób, które byłyby w stanie utrzymać go przy życiu? :wink:

Jest przepiękny i wygląda na silną bestię :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 9:26 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Rustie pisze:
harpia pisze:Co ja złego zrobiłam, że jak trwoga to do... harpii? :roll:

A ile znasz osób, które byłyby w stanie utrzymać go przy życiu? :wink:

Jest przepiękny i wygląda na silną bestię :ok:


Tja, jedną :roll:
Problem w tym, że w hodowli mi się posypało i mam w tej chwili 17 malutkich fretek na ręcznym karmieniu plus jedna mamuśka na dokarmianiu bo przestała samodzielnie jeść i nikt nie wie co się dzieje, samo to jest abstrakcją, już na rzęsach chodzę.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 9:50 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Mojej koleżance brat przywiózł takiego maleńtasa jakiś czas temu. Kicał nieporadnie obok mamusi, którą ktoś zastrzelił :(
Koleżanka karmiła ją (bo to ona) butlą - ciągnęła aż miło. Niestety tak się do nich przywiązała, że nie nadaje się do wypuszczenia i nie bardzo wiedzą co z mała teraz zrobić, czy może u nich zostać.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 17, 2013 10:00 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

A na obcych jak reaguje?
Zając się przyzwyczaja, ale do "swoich", mój pierwszy łaził za mną jak pies, ale obcy był obcym, którego należało unikać.
Przed wypuszczeniem odseparowałam młodego od siebie, widział mnie tylko jak dostawał jeść i miał sprzątane, u mnie był długo bo znalazłam go jesienią, później nastały deszczowe dni, robiło się coraz zimniej i siłą rzeczy zajwec przekiblował u mnie całą zimę, wiosną odwiozłam go na rozległe łąki i wypuściłam, po wyjściu z kontenerka już nie był moim zającem, był dziki, poczuł tą dzikość i śmignął na pola nawet się nie zatrzymując.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 10:05 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

W tym rzecz, że ona do wszystkich taka przyjazna - do ludzi, do psów, do kotów :( .
Mogę im powiedzieć żeby spróbowali ją wypuścić, ale czy to dobra rada jeśli mała się tak zachowuje?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 17, 2013 10:06 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Nie, pierwszy lepszy pies ją rozszarpie.
najlepszym wyjściem byłoby odwieźć ją do ośrodka gdzie mała zdziczeje, innego wyjścia nie ma :(
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 10:27 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Dziękuję za podpowiedź, przekażę im, ale co zrobią - tego nie wiem.
Ja jestem jak najbardziej za wypuszczeniem małej.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 17, 2013 13:12 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Mogą jeszcze skontaktować się z najbliższym nadleśnictwem i spytać co dalej, czy przyjmą zwierza na "zdziczenie", ostatnio o szaraki zaczęto mocniej dbać bo jest ich coraz mniej :(
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 13:23 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Harpia, właśnie się dowiedziałam, że mała miała jakiś uraz łapki (złamanie) i ma zaburzone czucie. Powoli czucie wraca, ale łapka będzie krótsza i wet odradzał wypuszczenie :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 17, 2013 14:10 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

To faktycznie eliminuje małą z odzyskania wolności, jeżeli mają warunki to niech u nich zostanie, samiczki są spokojniejsze od samców, samce to diabły wcielone :roll:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 17, 2013 15:30 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

Dziękuję za wszystko :)
Dużo zdrówka życzę Tuptusiowi 2, a Tobie cierpliwości :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 17, 2013 17:15 Re: Sezon 2013 na osierocone znajdy rozpoczęty...

a to nie dziki krolik?
ANARCHOTYRANIA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 41356
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości