Miraclle pisze:Śliczne szczenie
Za domek
Jest śliczna I kochana, chociaż nie ufa człowiekowi.
Jaka naprawdę jest? Tak jak piszę- potrafi cudownie żyć w psim stadzie podporządkowując się jego członkom. Nie muszą starsi jej " trzepać skóry". Wystarczy postawa. To podporządkowana psina. I rozumna.
Jak do mnie trafiła, to jako typowy szczeniaczek nie miała wyczucia w paszczy. Podczas zabaw których ją uczyłam ( bez kontaktu dotykowego bo z tym problem) nie razugryzła mnie dość mocno. Normalne u szczeniora. Ale... No właśnie. W kilka dni Bystra załapała, że trzeba uważać. Najpiękniejsze są poranki, kiedy wskakuje do łóżka i mnie budzi. Wtedy nie ma strachu. Jest rozluźniona, zadowolona. Przynosi mi najczęściej jakąś zabawkę i daje sie miziać bez problemu. Dostaję też buziaki. Jest tuz przy mojej twarzy i jest cudnie. Wygrzebuje mi nawet ręce spod kołdry podgryzajac je. Nawet uszko mi podgryza i już się nie boję. Bystra jak przystało na sunie z tym imieniem, błyskawicznie nauczyła się bawic delikatnie Tak samo w trzy dni nauczyła się, ze w domu sie nie brudzi ( pokażcie mi drugie takie szczenie! ).
Obgryza kapcie, buty Ale mebli nie. Pięknie tez reaguje na korekty głosowe jak coś ronbi nie tak. Jest inteligenta ponad przecietną. I nie jest psem z ADHD. Ot zwyczajny- radosny- szczeniak. Moja dredziara Luśka ma wiecej temperamentu od szczeniorka Bystrej
Ona potrzebuje tylko domu choćby tymczasowego gdzie nie będzie psów, i gdzie będzie musiała tą swoją towarzyskośc wielką przekierować na człowieka. To jej " byś albo nie byc" w całym jej - jeszcze bardzo długim - życiu. Dlatego tak bardzo pilnie szukam jej domu bez psiaków. Ewentualnie z jakimś sobkowatym, który nie zechce się zaprzyjaxnić. Bo problemów ona mi nie sprawia. Mnie tylko bardzo boli serce bo zdaję sobie sprawę ze mimo jej szczęścia u mnie to nie mogę jej nauczyc tego co powinnam- ufać człowiekowi.... Bo mam w domu psy i one zawsze będą na pierwszym miejscu w tym przypadku dla niej.
enigma
Wstawiam tu jedną fotkę