Miau.PL

Sytuacja jest trudna. Jestem obecnie we Wrocławiu, ale jutro wracam do siebie, do Warszawy. Od wczorajszego wieczora widzę w okolicy gdzie mieszkam (Wrocław Bieńkowice) młodego psa. Czarny z białą szyją i piersią. Pies jest bardzo strachliwy - szczeka i warczy przy próbie kontaktu. Nie jest w najlepszej formie i nie ma obroży. Widzę go tylko wieczorem - właśnie o tej porze. Postaram się go jutro złapać jeśli zobaczę i oddam go do schronu. Nie - nie mam możliwości trzymać go tu gdzie mieszkam, bo to nie mój dom, jestem tu tylko z wizytą i wracam jutro do Wawy. Gdyby ktoś znał kogoś kto może pomóc w łapaniu albo mógłby ogłosić go na dogo (nie mam konta) albo kogoś kto chciałby zgarnąć tego psa proszę o kontakt na PW. Wierzcie mi gdybym mogła to bym go wzięła, ale nie mogę. Spróbuję go jeszcze teraz złapać, ale nie wiem z jakim skutkiem. Proszę o podbijanie wątku.

Ivarova pisze:Sytuacja jest trudna. Jestem obecnie we Wrocławiu, ale jutro wracam do siebie, do Warszawy. Od wczorajszego wieczora widzę w okolicy gdzie mieszkam (Wrocław Bieńkowice) młodego psa. Czarny z białą szyją i piersią. Pies jest bardzo strachliwy - szczeka i warczy przy próbie kontaktu. Nie jest w najlepszej formie i nie ma obroży. Widzę go tylko wieczorem - właśnie o tej porze. Postaram się go jutro złapać jeśli zobaczę i oddam go do schronu. Nie - nie mam możliwości trzymać go tu gdzie mieszkam, bo to nie mój dom, jestem tu tylko z wizytą i wracam jutro do Wawy. Gdyby ktoś znał kogoś kto może pomóc w łapaniu albo mógłby ogłosić go na dogo (nie mam konta) albo kogoś kto chciałby zgarnąć tego psa proszę o kontakt na PW. Wierzcie mi gdybym mogła to bym go wzięła, ale nie mogę. Spróbuję go jeszcze teraz złapać, ale nie wiem z jakim skutkiem. Proszę o podbijanie wątku.