Strona 1 z 5

Jeżynki już nie szukają miejsca

PostNapisane: Sob paź 06, 2012 14:16
przez dorobella
Domu tymczasowego, a właściwie możliwości przezimowania w piwnicy szuka jeżynka. Niunia na razie jest leczona, ale po wyleczeniu jak najbardziej- poparzona, zarobaczona, mało przybiera na wadze. Kolejna ma zapalenie płuc, jest leczona. Może nie przeżyć. Jest jest jeszcze mała i mniejsza.


Obrazek

Wątek na dogo

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... a-szuka-DT

Info na temat jeżyka :

Jeż bezpieczny, będzie przebywa w domu u dziewczyny z dogo :) Dużo osób było zaangażowanych w pomoc jeżowi :) Bardzo dziękujemy wszystkim :)

Jeż przebywał w woj. małopolskim.

Ogłoszenie z tablica.pl

http://tablica.pl/oferta/jez-lesny-ID1B ... 84f97;r:;s:



Może ktoś przygarnie zwierzątko na jakiś czas ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To chyba chłopczyk.

Re: DT dla jeża okolice małopolskiego/śląskiego

PostNapisane: Sob paź 06, 2012 16:27
przez dorcia44
Dorotko ,gdyby był transport do wawy to jeż mógłby zamieszkać w ogrodzie mojej kol. ma tam fajną jeżownię :wink: karmi doskonale .

Re: DT dla jeża okolice małopolskiego/śląskiego

PostNapisane: Sob paź 06, 2012 18:22
przez dorobella
Po jeża trzeba jechać do Miechowa, google maps twierdzi, że to ok. godziny do Krakowa i ok. 1.5 godziny od Katowic.

Re: Jeż ma DT :)

PostNapisane: Pt paź 12, 2012 22:02
przez meg1
a jeże leśne można trzymać w domu? wiem, że aktualnie szał na pigmejskie, ale takie..?

Re: Jeż ma DT :)

PostNapisane: Sob paź 13, 2012 0:47
przez dorobella
meg1 pisze:a jeże leśne można trzymać w domu? wiem, że aktualnie szał na pigmejskie, ale takie..?


Jeże są pod ochroną i nie wolno ich przetrzymywać w domu. Natomiast zgodnie z prawem - każdy obywatel musi udzielić chronionemu zwierzęciu pomocy, której ono potrzebuje. Jeśli jeż jest zbyt mały, żeby przeżyć zimę, ranny, chory, wygłodzony, jego dom uległ zniszczeniu itd.
Jeż może sobie odmrozić łapki brodząc po śniegu w poszukiwaniu pokarmu. Czasami budzą się w zimie, bez pomocy człowieka mogłyby nie przeżyć. Tak samo w okresie jesiennych chłodó, kiedy pokarmu jest mniej- można dokarmiać jeże. Co sprytniejsze pożywią się karmą dla kotów, psów.

Jeżom nie wolno dawać mleka krowiego i innych produktów.

Re: Jeż ma DT :)

PostNapisane: Sob paź 13, 2012 0:54
przez meg1
a, rozumiem. bo to tak wygląda trochę jak oferta "oddam jeża w dobre ręce", dlatego pytam :)

Re: Jeż ma DT :)

PostNapisane: Sob paź 13, 2012 1:07
przez dorobella
Takie było ogłoszenie, że osoba chciała oddać jeża, a ponieważ świrów nie brakuje- zależało nam, żeby jeż trafił do mądrej osoby i żeby mógł wrócić na wolność.
Każdy jeż jest cenny.

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Pt paź 19, 2012 19:10
przez dorobella
Pozwolę sobie zacytować pewien fragment ze stron Ekostraży. Dzisiaj znajoma powiedziała mi "Ja spotykam same rozjechane jeże". Mam taką schizę, że gdy widzę zwłoki zwierzęcia na ulicy, poboczu- sprawdzam czy żyje, czy wymaga pomocy, czy też nie trzeba mu skrócić cierpień. Jeśli mam możliwość przenoszę na pobocze. Z ciałami jeży jest łatwo, nie są duże. Czasem tylko zastanawiam się czy jeż nie zostawił dzieci.

Jeżynka Niunia nie została spalona jak wiele innych jeży, nie potrącił ją samochód, nie zagryzł pies... więc ma szansę w spokoju doczekać wiosny. Inne jeże mogą nie mieć takiego szczęścia. Przecież dla wielu - widok brnącego w śniegu jeża nie jest niczym szczególnym.

"Głodne, spragnione, wyczerpane zimową hibernacją, wiosną jeże wyruszają na poszukiwanie pokarmu i partnerów do prokreacji. To ten okres, gdy jak zauważa Pat Morris („The New Hedgehog Book”), pędzą tak szybko przed siebie jak gdyby „poruszały się na kółkach”, a nie walecznie dzięki szybkim ruchom małych nóżek.

Wyruszą w ogóle, jeśli wcześniej dotrwają do i przeżyją hibernację, nie zostaną przez psa wygrzebane z norki zimą często ku uciesze jego właściciela lub unikną spalenia wraz z ogrodowymi śmieciami późnym lutowym popołudniem. A jak wyruszą, ewentualnie zostaną potrącone przez samochód, bo nawet nie rozjechane i pozbawione życia na „ raz-dwa”. Często dopiero trzecie auto daje radę po jeżu bezpośrednio przejechać. Ewentualnie konać będą na poboczu drogi, jak się doczołgają z bezwładnymi tylnymi łapkami. Średnio konać da się nawet ponad tydzień, bo archaiczne jeże walczyć potrafią ze śmiercią jak mało kto. Ta ich walka nas onieśmiela, gdy już wiemy że była daremna. I trzeba skończyć. "

http://www.jeze.org.pl/wiosna

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 0:34
przez ulvhedinn
Bo to tylko jakiś tam jeż..... niestety, tak wiekszość ludzi postrzega kolczaczki. Wiem, jakie (...) zebrałam np za zgarnianie jeża z jezdni (żywego, zdrowego, tyle, że łaził po ruchliwej ulicy). - fakt, że mam jęzor niewyparzony, to się niecierpliwym kierowcom z nawiązką dostało :twisted: ale sympatyczna reakcja p[rzechodniów tez była ;)


A ja tu z interesem. Też szukam DT dla jeża. Malutkiego (tzn nie niemowlę na szczęście, ale jeżykowe dziecko).
Znalazłam toto w wiacie śmietnika, raczej chudy, mieści mi się na skulonej dłoni, więc szans na przetrwanie zimy nie ma żadnych. Jutro go zabiorę do weta, niech go obejrzy (chociaz mały wygląda ok), zważę i ew. odpchlę, na razie dostał schronienie i żarełko.

Mimo wszystko wolałabym żeby go ktoś mądry przejął, bo a. zwierzaków mam pod dostatkiem, b. zupełnie mi się nie uśmiecha budowanie mu dużego wybiegu w pokoju, c.byłoby dobrze, gdyby jeża wziął ktoś, kto będzie miał go gdzie na wiosnę wypuścić....

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 0:58
przez dorobella
Ulv w Kłodzku jest ośrodek dla jeży prowadzony przez pana Jerzego Garę tel. 505 140 960. Najlepiej jak do niego zadzwonisz i z nim porozmawiasz. Z Wrocka do Kłodzka nie jest daleko.

http://www.facebook.com/pages/O%C5%9Bro ... 8049900168

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 15:45
przez ulvhedinn
Wiem, ale jakoś mi tak głupio zwalać mu na głowę kłopot- w ośrodku jest sporo jeży, a wiem, że to i niemały koszt i niemałe zaangażowanie czasu i pracy....

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 17:02
przez dorobella
Czytałam u nich na stronie FB, że ktoś z Wrocka wyraził chęć zaopiekowania się jeżem, poszukaj w komentarzach.

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Nie paź 21, 2012 9:57
przez meg1
a jeżynka znalazła już swoją piwnicę do przezimowania?

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Nie paź 21, 2012 21:00
przez dorobella
Nie. Na razie rozmawiałam z panem Garą, że jak nie będzie miała objawów chorobowych- można ją wypuścić. Na razie mało je nadal, ma brzydkie kupy, zwymiotowała kilka kilkucentymetrowych glist.
Podobno idzie ochłodzenie. Zobaczę czy dzisiaj będzie lepiej.

Ulv znalazłaś coś dla jeża?

Re: Jeżynka szuka DT

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 19:30
przez ulvhedinn
Nie. Też rozmawiałam i moje maleństwo jest zdecydowanie za małe na wypuszczanie (co było niestety do przewidzenia). Na razie siedzi u mnie i nabiera sił. Póki co, tfu, tfu- jest ok ;)