Strona 1 z 5

Milo - drobinka kochająca koty u kasiakom :)

PostNapisane: Śro wrz 12, 2012 21:08
przez CoolCaty
Milo to maleńki 8 miesięczny psiak. Jest chudziutki i drobny. Został porzucony w lecznicy przed dwie pijane właścicielki. Piesek był chory na parwowiroze. Udało się go uratować. W tej chwili jest odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Ustaliliśmy, że mały mieszkał całe swoje krótkie życie na klatce schodowej, bo właścicielki nie wpuszczały go nawet do mieszkania. Psiaczek jest bardzo wdzięczny i delikatny. Delikatnie wspina się na kolana i przytula całym swoim malutkim ciałkiem. Szukamy dla malucha nowego domu, który pozwoli mi zapomnieć o złej przeszłości. Milo lubi koty, może stać się towarzyszem kociego przyjaciela.
Jeśli ktoś chciałby mieć psa, a ma koty i na dodatek chciałby uratowac psie życie, które od urodzenia skazane było na udrękę, to proszę, rozważcie adopcje Milo. To maleństwo przeprasza, że żyje. Serce mi pęka na myśl o tym co przeżył i jaki mimo tego jest.
Psiaczek przebywa w Fundacji Azyl w Łodzi.
Kontakt w sprawie adopcji: 783-705-010.


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Śro wrz 12, 2012 21:18
przez andorka
Jejku, jaka bidulinka :(
Jak będzie kontakt, to go troszkę poogłaszam

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Śro wrz 12, 2012 21:40
przez ametyst55
Jakie biedne śliczności :1luvu:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Śro wrz 12, 2012 21:46
przez gosiaa
Milo, teraz Twój los się odwróci, znajdziesz wspaniały dom, taki już na zawsze, musisz tylko jeszcze troszkę poczekać :ok:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Śro wrz 12, 2012 22:07
przez dorcia44
gosiaa pisze:Milo, teraz Twój los się odwróci, znajdziesz wspaniały dom, taki już na zawsze, musisz tylko jeszcze troszkę poczekać :ok:

i niech się tak stanie :ok:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Czw wrz 13, 2012 7:57
przez Georg-inia
pitulinek śliczny :1luvu: żebym ja gupiego Rastka nie miała to chyba bym się skusiła, naprawdę. Małe to, dużo nie je, i w łóżku się tak nie rozpycha

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Czw wrz 13, 2012 8:19
przez magdaradek
ukradnę do ogłoszeń tekst i zdjęcia i roześlę. Milo należy się super fajny dom!!!
:1luvu:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Czw wrz 13, 2012 8:50
przez pisiokot
Cudny.
Niech mu się poszczęści :!:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 11:19
przez ciotka59
Milo jesteś pięknym milaskiem. Będziesz z pewnością miał swój domek!

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 16:06
przez kasiakom
Już ma :) Jest u nas :) Fajny piesio, kto się spóźnił niech żałuje :twisted:

Na razie izolujemy od kotów, zobaczymy, jak to będzie.

Najpóźniej pod koniec grudnia chcemy się sprowadzić do domu z ogródkiem, więc będzie miał full wypas :)

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 16:08
przez gosiaa
Ale super wiadomość :)

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 18:00
przez magdaradek
kasiakom pisze:Już ma :) Jest u nas :) Fajny piesio, kto się spóźnił niech żałuje :twisted:

Na razie izolujemy od kotów, zobaczymy, jak to będzie.

Najpóźniej pod koniec grudnia chcemy się sprowadzić do domu z ogródkiem, więc będzie miał full wypas :)


o matko Kasiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
nie zdążyłam go ogłaszać :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 18:05
przez pisiokot
Extra, ale fajnie :D

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 18:18
przez ametyst55
Wspaniałe wiadomości , za nowy domek :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Milo - drobinka kochająca koty szuka domu.

PostNapisane: Nie wrz 16, 2012 18:40
przez kasiakom
Trzymajcie mocno kciuki, bo Milo powarkuje na Hansika :(
A mały nic mu nie robi. On wie, że zwierzątek się nie męczy.
Kurde, oby Milo nie miał schiz na punkcie dzieci.
Z kotami pełna izolacja, więc za to będziemy się modlić później :wink: