CoolCaty pisze:Nikt kasiakom nie będzie osądzał źle, ani uznawał ją za zły dom czy "spaloną" w sprawach adopcji.
Jasne, że nie. Ja zaczęłam się dokształcać w temacie psiej psychiki dopiero po pierwszej adopcji, na początku popełniałam wiele błędów, ale jakoś poszło Jak tam psinka?
Przede wszystkim, jeśli na tym szkoleniu używa się na przykład kolczatek, to je sobie odpuśćcie. Lepiej spróbować samemu.
Bardzo polecam książkę Turid Rugaas "Sygnały uspokajające"- pomaga we właściwym zrozumieniu psiego języka.
Do ściągnięcia w necie (wiem, wiem, nielegalne).
Czasami jest tak, że pies próbuje nam coś przekazać, a my nie potrafimy zrozumieć. Mówiłaś o przytulaniu przez dziecko. Psy niespecjalnie to lubią- jestem prawie pewna, że psiak wtedy odwrócił głowę i ziewnął/oblizał się- to znaczy, że odczuwał dyskomfort. Nie ma tu znaczenia nasza ludzka ocena sytuacji.
Jest też fajna książka, z której dużo skorzystałam, kiedy szkoliłam swoje psy: Barbara Waldoch "Pozytywne szkoleniu psów".
Bardzo fajnie napisana, są przykłady, konkretne problemy, zasady, wprowadzanie komend krok po kroku itp.
Napisz, co z pieskiem Nie chcę się wymądrzać, tylko pomóc, a z tego, co wiem, w Twojej okolicy działają całkiem fajni szkoleniowcy.