Miau.PL

Amik jest ślicznym mikro-pinczerkiem, takim "ratlerkiem polskim" Jest grzeczny (no dobra, potrzebuje jeszcze trochę treningu czystości), CICHUTKI!!!, zgadza się z innymi psami i z kotami, jest łagodny i wesoły. Ma tylko cztery lata. Jest ogólnie zdrowy.
Mimo to trafił do schroniska. Bo- ktoś sprawił babci prezent. A po czterech latach okazało sie, że piesek jest za dużym obciążeniem. Jak widac, zabrakło nawet czasu i chęci ,żeby poszukać psu nowego domu.

Amik waży... 2,65 kg

Jeszcze jest niekastrowany - miał być dzisiaj, ale się podziębił i jest leczony....

Szukamy domku. Takiego naj, naj.

Może być jak najbardziej dom z kotami, Amiś koty lubi, wczoraj spał przytulony do Conana. No i jest od kota mniejszy

prześliczny słodziak

uwielbiam takie pieski, szkoda, że nie ma mnie długo w domu...
powodzenia malutki, trzymamy łapki

A co to znaczy,że ma problemy z czystością??
Załatwia się w domu???Sika?
Fajny jest, trzeba mu znaleźć DT...jest we Wrocławiu?

DT ma - u mnie i dwie propozycje DS, a pojutrze kastracja...

Problem z czystościa- załatwia sie w domu. Uparcie i niezależnie od spacerów

przynajmniej nieduzo...

Wszystko robi w domu?
A jest u Ciebie jedynakiem czy ma inne psy do towarzystwa?
Bo najłatwiej nauczyć przy innym psie.

System kara-nagroda?Ja wiem,że on maleńciutki taki,ale to dla psów najbardziej zrozumiala metoda.

Babcia pozwalała psu załatwiać się W DOMU?!? Ciekawe...
Chociaż ciotka dawała psu tylko herbatę i ciastka, kiedy wyrwałyśmy jej dwuletniego już, nie miał ani jednego zęba...

kotkins pisze:Wszystko robi w domu?
A jest u Ciebie jedynakiem czy ma inne psy do towarzystwa?
Bo najłatwiej nauczyć przy innym psie.

System kara-nagroda?Ja wiem,że on maleńciutki taki,ale to dla psów najbardziej zrozumiala metoda.

Babcia pozwalała psu załatwiać się W DOMU?!? Ciekawe...
Chociaż ciotka dawała psu tylko herbatę i ciastka, kiedy wyrwałyśmy jej dwuletniego już, nie miał ani jednego zęba...

no blagam, jaka kara przy uczeniu czystosci?

Pracujemy nad czystością, włącznie z uzyciem kenneliku- jest lepiej, ale nie-idealnie....

ulvhedinn pisze:Pracujemy nad czystością, włącznie z uzyciem kenneliku- jest lepiej, ale nie-idealnie....

to kciuki za nauke
ktos sie tym cudem interesuje?

Owszem, mamy na oku domek (nawet więcej niż jeden był zainteresowany)

ulvhedinn pisze:Owszem, mamy na oku domek (nawet więcej niż jeden był zainteresowany)

no to super

Mojego jamnika nauczyłam właśnie tak.KARY i NAGRODY.
Nagroda była za sik na spacerze (jedzeniowa), a za sik w domu- ostracyzm społeczny czyli tekst "COŚ TY ZROBIŁ"!
Do dziś na ten tekst wygląda jakby COŚ zrobił (zawsze ma coś za długimi uszami)
Poszło nam szybko, po miesiącu załapał.

Nie wiem jak ludzie mogą nie nauczyć psa czystości...mowię o pierwotnym domu.

Idzie do siebie Pan Ratler?

kotkins pisze:Mojego jamnika nauczyłam właśnie tak.KARY i NAGRODY.
Nagroda była za sik na spacerze (jedzeniowa), a za sik w domu- ostracyzm społeczny czyli tekst "COŚ TY ZROBIŁ"!
Do dziś na ten tekst wygląda jakby COŚ zrobił (zawsze ma coś za długimi uszami)
Poszło nam szybko, po miesiącu załapał.

Nie wiem jak ludzie mogą nie nauczyć psa czystości...mowię o pierwotnym domu.

Idzie do siebie Pan Ratler?

zadnego mojego psa nie karcilam za zalatwienie sie w domu
u zadnego nauka czystosci nie trwala miesiac - szlo to o wiele szybciej

nie wolno karac za fizjologie
nigdy

Prawie dorosły pies, który nie miał treningu czystości nie ma szans na pojęcie dlaczego sikanie w domu jest złe.Jemu to naprawdę nie robi różnicy.
Cesar Millan mówi,że tak w ogóle to pies powinien robić to gdzie chce- tak bylo w naturze, wiec tak byłoby najlepiej.Ale cywilizacja odebrała to psom.
Z jamnikiem był klopot, sikał pod ławą w kuchni z ogromnym (jamnik!) uporem.
Behawiorysta doradził spacery o stałych porach, wysiłek na spacerach (piłka) i system kar i nagród.Karą było "coś ty zrobił", nagrodą- psi przysmak po zachowaniu prawidłowym.
Nauczył się szybko, bo jest łakomy.
Po dziś dzień po załatwieniu się na dworze przychodzi i patrzy na mnie pytającym wzrokiem- teraz wystarcza mu pochwała.Tego już nie zmniemy.
Oczywiście zupelnie inaczej byłoby ze szczeniakiem.Tych karcić nie wolno.

Jamniki to dosyć uparta rasa.
A podłoga pod ławą została wymieniona.Mimo,że miała tylko pół roku:(