Na moim osiedlu mieszka para pijaków (jeszcze nigdy nie widziałam ich trzeźwych). Mieli psa, ale kilka dni temu go wyrzucili. Biedak błąkał się po torach tramwajowych do czasu aż zobaczył innego pijaka (chyba kolega od picia tamtej pary). Położył się pod jego ławką. Z tego co ten facet mówił wywnioskowałam, że "właściciele" wyrzucili psa, bo stwierdzili, że nie mają na niego warunków. Pijaczek siedział z nim i rzekomo czeka na kogoś ze schroniska (choć na moje pytanie- jaki jest tam numer- zmieszał się). Wezwałam eko patrol. Suczka Kora jest wierna, śliczna (biała- raczej większa z dłuższą sierścią). Może ktoś z Was zna kogoś, kto mógłby ją zabrać? Można ją zobaczyć na stronie Palucha w dziale "kwarantanna"
Ostatnio edytowano Nie sie 19, 2012 12:20 przez nubijka, łącznie edytowano 2 razy
Korunia jest taka trochę wyższa niż kolano. Ja ją znam z widzenia- często leżała obok i pilnowała swoich pijanych "opiekunów". Często siedziała całymi dniami sama w mieszkaniu, albo na balkonie. Ok rok temu byłam świadkiem jak facet ją bije- nastraszyłam go wtedy strażą miejską i przestał. Myślę, że kobieta na swój sposób ja kochała- tylko nie miała nic do powiedzenia, no i sama chyba jest bita przez swojego męża/ partnera. Mimo to psinka jest bardzo wesołym, towarzyskim psem. Niestety więcej nie jestem w stanie powiedzieć, a jedyny kontakt z nią mogą mieć pracownicy schroniska na Paluchu
Już ma wydarzenie http://www.facebook.com/events/121317711346850/ - ale kolejne moze coś da ...dziś dostałam wiadomość, że Korunia została pogryziona przez inne psy i przebywa w szpitalu. PILNIE POTRZEBUJE DOMU TYMCZASOWEGO (
Próbujemy gdzie się da- na fb, forach zwierzęcych (psich, kocich, szczurzych), na gumtree- zostaje jeszcze kilka miejsc. Robimy co możemy- więc każda sugestia mile widziana.