13 lat-PECHOWA 13-stka? 6 kg SUNIA guz na brzuszku,pchły

Wyobraźmy sobie...
Upalny dzień...godzina gdzieś przed 14-stą... Ludzie wymęczeni pogodą,zwierzaki nie mają ochoty wychodzić...
Aż tu nagle komuś zaświtało w głowie,że pora zmienić swoje życie, odciąć się od tego,co było...
A JAK NAJPROŚCIEJ?
Pozbywając się "tego",co "najcenniejsze", tego ,co przypomina o czymś i domaga się opieki...
Nie było czasu na wymyślanie historii w jaki sposób pozbyć się psów,żeby nikt nie widział...
Po najmniejszej linii oporu...jest przecież samochód,a suczki ufne, ucieszą się przecież z przejażdżki...
Tak więc plan już był...
Był samochód, była ruchliwa ulica, był ktoś,kto wypchnął 2 niepotrzebne suczki...
A może to zabawa była?
"Pech" chciał,że sunie przeżyły...stały nieruchomo pośród aut,a ich wzrok biegał w około w poszukiwaniu pomocy, dosłownie zamarły ze strachu...
Liska ma jakieś 13 lat, waży ok 6 kg,jest wyeksploatowana do granic możliwości.Nie ma w niej cienia agresji,ale też powoli nie ma w niej cienia życia.Poddała się...świat ją przerósł...
To w jakim stanie trafiła jest nie do opowiedzenia pokryta pchłami, ze zmianami skórnymi.Ma też guza na brzuszku,który podczas sterylki będzie wycięty.
W jej oczach widać,że chce żyć...
Może znajdzie się ktoś,kto odwróci jej los...?
Przebywa w schronisku niedaleko Katowic
Kontakt:510 268 586




Upalny dzień...godzina gdzieś przed 14-stą... Ludzie wymęczeni pogodą,zwierzaki nie mają ochoty wychodzić...
Aż tu nagle komuś zaświtało w głowie,że pora zmienić swoje życie, odciąć się od tego,co było...
A JAK NAJPROŚCIEJ?
Pozbywając się "tego",co "najcenniejsze", tego ,co przypomina o czymś i domaga się opieki...
Nie było czasu na wymyślanie historii w jaki sposób pozbyć się psów,żeby nikt nie widział...
Po najmniejszej linii oporu...jest przecież samochód,a suczki ufne, ucieszą się przecież z przejażdżki...
Tak więc plan już był...
Był samochód, była ruchliwa ulica, był ktoś,kto wypchnął 2 niepotrzebne suczki...
A może to zabawa była?
"Pech" chciał,że sunie przeżyły...stały nieruchomo pośród aut,a ich wzrok biegał w około w poszukiwaniu pomocy, dosłownie zamarły ze strachu...
Liska ma jakieś 13 lat, waży ok 6 kg,jest wyeksploatowana do granic możliwości.Nie ma w niej cienia agresji,ale też powoli nie ma w niej cienia życia.Poddała się...świat ją przerósł...
To w jakim stanie trafiła jest nie do opowiedzenia pokryta pchłami, ze zmianami skórnymi.Ma też guza na brzuszku,który podczas sterylki będzie wycięty.
W jej oczach widać,że chce żyć...
Może znajdzie się ktoś,kto odwróci jej los...?
Przebywa w schronisku niedaleko Katowic
Kontakt:510 268 586



