Strona 1 z 2

NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 23:09
przez justyna8585
Bezbronność, bezradność,naiwność i ...wielkie ROZCZAROWANIE...

Uczucia i emocje dobrze znane, prawda?

Ileż razy dorosły człowiek rozglądał się w około i czuł się jak mała zagubiona istota wśród tłumu ludzi...

Ileż razy wielkie nadzieje na poprawienie swojego losu,zrozumienie przez innych przysłaniało wielkie rozczarowanie okrutnym światem dla słabych,skrzywdzonych istot...

A co dopiero przeżywa pies...

Komarek,to tylko PIES....
Tylko żywa istota,która czuje i widzi-Widzi jednak tylko sercem,ale cóż jest ważniejsze?

W swoim niewielkim ciałku ma ogrooooomne serce,które jest jego oczami pośród samotnego dnia i nocy...

Czasem ma się wrażenie,że jego wzrok, spojrzenie mówi więcej niż niejedne słowa...Potrafi popatrzeć prosto w oczy,a w tym spojrzeniu jest błaganie...błaganie o szansę, o trochę uczuć, o lepszy los...

Komarek pyta DLACZEGO....

Dlaczego to ON w wieku 7-8 lat został SAM...dlaczego musi być samotny pośród tłumu psów...

DLACZEGO.....?

Przecież to piękny pies, maleńki,ufny,kochany,grzeczny,cierpliwy...Można tak wymieniać...To nie wystarczyło...

Wg ludzi "popsuł" się, nie wiadomo dlaczego nie widzi i nie wiadomo czy jest szansa na odzyskanie wzroku.Mimo tego świetnie sobie radzi i udaje,że widzi więcej niż niejeden pies,czy człowiek...

Nie zapominajmy-on PATRZY SERCEM...

Jeśli chodzi o jego los,to są tylko 2 możliwości,w których możesz mieć wielki udział.On nie ma szans na przeżycie w stadzie psów,czeka go zagryzienie,ale przecież CUDA się zdarzają...może adoptujesz go? może zapewnisz mu chwilowy dom tymczasowy? może roześlesz go znajomym?

Może to TY będziesz jego Aniołem...

Tylko 2 opcje-ŻYCIE lub ŚMIERĆ...

WYBÓR NALEŻY DO NAS...

Przebywa w Schronisku w Rudzie Śląskiej,możliwa pomoc w transporcie w każde miejsce w Polsce.

Kontakt:
510 268 586










Na już potrzebne jest wydarzenie na FB,ogłoszenia...Bardzo prosze o pomoc...[/size]

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 11:36
przez CatAngel
Można poprosić o linki na FB

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 12:20
przez justyna8585
CatAngel pisze:Można poprosić o linki na FB



A mogłabyś mu zrobić FB? bardzo,bardzo proszę...
On nie ma żadnych szans :(

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 12:27
przez CatAngel
Myślałam ze juz jest(nie wiem jak ja czytam :? )
Poprosiłam Ole o fb :)

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 13:18
przez justyna8585
CatAngel pisze:Myślałam ze juz jest(nie wiem jak ja czytam :? )
Poprosiłam Ole o fb :)

Bardzo dziękuje :)

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 14:35
przez justyna8585
Podniose,bo wszelka pomoc naprawde potrzebna

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Sob lip 21, 2012 23:00
przez justyna8585
......

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Nie lip 22, 2012 7:39
przez Jaaga
Bardzo biedny.Wszystkich żal, ale takich staruszków najbardziej.

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pon lip 23, 2012 13:53
przez justyna8585
Biedny mały....

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pon lip 23, 2012 22:26
przez justyna8585
W końcu po paru godz. udało mi sie zalogować na dogomanii:

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... GRYZIONY-głębokie-rany-na-ciele-(?p=19413890#post19413890

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Wto lip 24, 2012 11:04
przez justyna8585
Psiaczek akceptuje inne psy,jest bardzo opiekuńczy

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pt lip 27, 2012 6:41
przez evik75
Co tam słychać u psiaczka, znaleźli się chętni do adopcji?

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pt lip 27, 2012 7:13
przez ASK@
Takiego brzydala przywiozłam sobie kilka lat temu z wakacji.Wsiadł do smamochodu i ... Groziło mu uśpienie przez włąściela ośrodka.Stary ,pół ślepy pies pozostawiony przez wczasujących właścicieli.Zdjęli mu obróżkę i odjechali.


Trzymam ckiki za piesa mocne.

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pt lip 27, 2012 12:58
przez evik75
Też trzymam kciuki, bo psiaczek chwyta za serce. Wiadomo, czy toleruje koty?

Re: NIEWIDOMY dotkliwie POGRYZIONY głębokie rany na ciele:(

PostNapisane: Pt lip 27, 2012 13:22
przez justyna8585
Niestety piękny,to on nie jest,ale w tej jego brzydocie jest coś pięknego :)

Na dogomanii zgłosiła się osoba chcąca dać mu DT,ale napisała,że to wtedy jak DS się nie znajdzie.

Nie wiem jak reaguje na koty,ale podejrzewam,że nie byłoby problemu.Jest bardzo opiekuńczy.Zawsze można sprawdzić.