Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM DOMU

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw gru 20, 2012 21:28 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Zaczęło się:(

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 20, 2012 22:09 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

gosiaa pisze:nieaktualne

???
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw gru 20, 2012 22:13 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Nic związanego z tematem wątku, po prostu pojawił się wpis którego tu być nie powinno i usunęłam.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 20, 2012 22:16 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

ok :D myślałam, że coś z Ringiem uff
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw gru 20, 2012 22:52 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

A wątki muszą być monotematyczne?
Nie można pisać o głosowaniu na krakvecie?

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 21, 2012 22:58 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Gosiu, teraz będzie trochę wolnego, może uda Ci się porobić jakieś fotki Ringusia i ferajny, może uda się uchwycić szczęśliwy pychol :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 12, 2013 21:06 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Moje styczniowe pieski :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/quote]
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob sty 12, 2013 21:43 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Ależ Ringo kolorystycznie pasuje do scenerii, super że się zaprzyjaźnili z Michasią.
Gosiu, a jak Ringo z "trzymaniem się" w pobliżu, pamiętam że na początku bałam się że będzie próbował uciec, ma jakiekolwiek zakusy w tym kierunku podczas spacerów?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 12, 2013 21:43 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Psie szaleństwa :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob sty 12, 2013 21:58 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

gosiaa pisze:Ależ Ringo kolorystycznie pasuje do scenerii, super że się zaprzyjaźnili z Michasią.
Gosiu, a jak Ringo z "trzymaniem się" w pobliżu, pamiętam że na początku bałam się że będzie próbował uciec, ma jakiekolwiek zakusy w tym kierunku podczas spacerów?

Małgosiu, jak już pisałam kiedyś u siebie na watku, Ringo jest " kopidołkiem ".
Trzy razy podkopał mi sie pod ogrodzeniem, i to nie, żeby nawiać, tylko zwyczajnie obleciał sobie kawałek wsi i w te pędy spowrotem :mrgreen: .
Pod siatką nie ma takiej betonowej wylewki, on miał potężne twarde pazury, więc wykopac dołek nie było dla niego problemem. Na szczęście Michasia za każdym razem " mówiła " mi, że Ringo nawiał, zresztą ledwie zdązyłam dojśc do furtki, on juz wracał skruszony i przepraszający.
Na szczęście juz dawno tego nie robi, przywykł, ja dziury zabezpieczyłam, i jest okej :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob sty 12, 2013 22:02 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Czyli jednak duch powsinogi się odezwał :wink:
Dobrze że szybciutko wraca.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 12, 2013 22:09 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

gosiaa pisze:Czyli jednak duch powsinogi się odezwał :wink:
Dobrze że szybciutko wraca.

Ale tak, jak pisałam, już mu sie odechciało wychodzić...obleciał kawałek pola, stwierdził, że nic ciekawego tam nie ma, wszędzie pola, pola i pola...a, no i u sąsiadki był, sie zaprzyjaźniał :mrgreen: .
Ucieczki skończyły się juz dawno, teraz wystarcza mu ogród i towarzystwo Michasi :mrgreen: .
Miłośc kwitnie :mrgreen: .

W gabinecie wet Ringuś- poczatkowo łagodny i merdający z całej siły do pani wet- z doskonałą obojetnością zniósł zastrzyk, gmeranie w pysiu, osłuchiwanie...problem zaczał sie w momencie, kiedy wetka chciała mu obciąc pazurki. I gdyby nie kaganiec... :strach: .
A pazury miał już po prostu straszliwe, zaczynały mu sie juz zawijać, to była koniecznośc.
No więc najpierw byłam ja i wetka, potem byłam ja, wetka i druga wetka, a potem ja, wetka, druga wetka i wet :mrgreen: .
Ringo szalał.
Ale pazurki obciete, a Ringus nagrodzony przysmakiem od razu na nowo wetke polubił :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob sty 12, 2013 22:14 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Gosiu, skoro to taki psi wąt, to pozwól, że przedstawię Ci mojego Potffora:
Sheridan, maluszek mój sprzed dosłownie chwili :mrgreen:
Obrazek
Zdjęcie po kliknięciu się powiększa :P
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob sty 12, 2013 22:18 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

Aaaaach, cudo! :1luvu: :1luvu:
Maluszek, powiadasz? :mrgreen:
Na spacerku byliście?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob sty 12, 2013 22:25 Re: Ringo - czy ktoś mnie jeszcze pokocha... JUŻ WE WŁASNYM

vip pisze:Aaaaach, cudo! :1luvu: :1luvu:
Maluszek, powiadasz? :mrgreen:
Na spacerku byliście?

Maluszek, a jak :mrgreen: Marne 70cm w kłębie :mrgreen:
Tak, właśnie wróciliśmy :D

Ktoś te cudo wyrzucił rok temu... :?

Był jeszcze z nami Rex, ale odszedł 20.11 :(
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości