Saba straciła swój nowy dom- problemy rodzinne spowodowały, że rodzina, która Sabunię adoptowała po tygodniu ją oddała. Tydzień temu pojechała do domku tymczasowego i w końcu jestem o Nią spokojna- to doświadczony domek, z rodowodową malamutką Looną, ciepły, stabilny i troskliwy. Saba i Loona zaakceptowały się całkowicie- podejrzewam, że Saba kocha Loonę miłością gorącą- Ona kocha inne psy i teraz jest w psim niebie bo ma towarzyszkę do zabaw, przytulania i spacerowania. Na zdjęciach wstawianych przez DT pysio uśmiechnięte i szczęśliwe.
Z okiem gorzej- od początku było nie do uratowania- za duże uszkodzenia.... Saba nigdy nie będzie widziała na to oczko. Trzeba je tylko obserwować czy nie dzieje się nic złego i w razie czego amputować. To zła wiadomość ale teraz- jak widzę Sabą szczęśliwą w DT- łatwiej mi było ją przyjąć.
Saba może zostać w DT ile trzeba będzie ale jedno jest dla mnie jasne- Saba szuka domku z drugim psem
Nie ważne sunia czy pies, duży czy mały- Saba go pokocha i zaakceptuje a swoją radością ze spotkania z towarzyszem- zarazi na pewno pierworodnego
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker