Kilka dni temu do naszej poltorarocznej swinki morskiej dokupilismy mala - okolo dwumiesieczna.
kiedy obie dziewczynki sa poza klatka, wszystko jest ok - siedza kolo siebie, obwachuja sie, jedza. Problem jest, kiedysa razem w klatce. Maja dwa domki i kiedy mala siedzi w jednym, duza wychodzi z drugiego i ja wygania podgryzajac, gania ja dookola klatki, nie dopuszcza do jedzenia. Kiedy duza podgryza mala, mala drze sie w nieboglosy i generalnie jest jeden wielki pisk i bieganina. I tu moje pytanie : czy duza swinka moze jakos powaznie uszkodzic mala? Czy powinny byc dalej rozdzielone? (mala poczatkowo siedziala w malutkiej klat ce niedaleko tej duzej ale szkoda nam ja bylo tam dluzej trzymac)
klatka jest duza - 1.5 m dlugosci i 0.5 m szerokosci. Maja dwa domki.
Sa to nasze pierwsze swiniaczki
P. S. przepraszam za brak polskich znakow