Strona 1 z 1

Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:18
przez Jowita
Pomocy. W moim bloku mieszka staruszek z psem. Suczka jest starsza, przygarnięta kilka lat temu ze schroniska przez starszą panią. Pani niedługo potem zmarła, psinkę przygarnął mój sąsiad. Jednak obecnie pan ma prawie 90 lat i mocno zaawansowaną demencję. Rodzina się nim nie interesuje, nie mówiąc już o psie. Jeśli pan umrze, co w jego stanie może się stać w zasadzie w każdej chwili, psinka wyląduje na ulicy albo z powrotem w schronisku. Jest nieduża, taka do kolana, puszysta, biała w brązowe łaty. Nie wiem, ile ma lat, ale raczej starsza, grubiutka. Łagodna dla ludzi, chociaż z tego co pamiętam, nie przepada za innymi psami. Postaram się zrobić zdjęcia. Ja mam trzy koty i nie ma mnie w domu całymi dniami, nie dam rady jej zabrać... Co robić? Gdzie szukać pomocy? Tak bardzo nie chcę, żeby Sara znowu trafiła do schroniska, bo to będzie dla niej koniec...
Pan nie przyjmuje żadnej pomocy, nie wpuszcza sąsiadów, ani opieki społecznej. Na rodzinę nie ma co liczyć.

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:21
przez mrr
Ale czy pan odda psa? Czy jest możliwość zrobić jej zdjęcia? On daje radę z suczką wychodzić?

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:28
przez Jowita
Nie wiem, czy odda. Ale muszę jej zacząć szukać czegoś już, dopóki on jeszcze jakoś się nią opiekuje. Wychodzi z nią na dwór, do tej pory była zadbana, ale np. ostatnio pan zasłabł i leżał 2 dni w wannie, aż ktoś z sąsiadów się zaniepokoił i zawiadomił policję. Jako sąsiedzi próbujemy mu jakoś pomagać, proponujemy, że będziemy z nią wychodzili na spacery, robili mu zakupy, ale on odrzuca wszelką pomoc. A jest źle. Wczoraj wychodząca z własnym psem sąsiadka złapała go o 23.00, jak wychodził z siatką po zakupy. Demencja.
Postaram się zrobić jej zdjęcia, jestem umówiona z sąsiadką, że jeśli uda jej się ją zabrać na spacer, zadzwoni do mnie i ją sfocę.

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:31
przez mrr
Fatalnie.
Biedny człowiek i biedny pies. :(

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:32
przez Jowita
Wiem. I dlatego szukam pomocy.

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:33
przez mrr
Tyle że zabierać mu jedynego towarzysza codzinności też przykro. Faktycznie, patowa sytuacja... Gdyby się choć zgodził na pomoc w wyprowadzaniu na spacery.

Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

PostNapisane: Czw mar 08, 2012 20:35
przez Jowita
Ja nie chcę mu tego psa zabierać. Chcę mieć gotowe rozwiązanie, gdy być może psinę trzeba będzie zabierać natychmiast. Po śmierci tego pana nikt nie będzie miał dla niej litości.