Miau.PL

Hejka

Kupilam ostatnio dom i w ogrodku mialam juz oczko wodne. Na dnie lezala tylko przewrocona lilia wodna i bylo jakies 5cm glonow zatopionych w wodzie. Usunelismy glony niedawno i odkrylismy tam rybke. Malego karasia. Dolalismy wody i mam oczko. i co dalej????

jest ktos kto sie zna?

ja mam, ale się nie znam
u mnie pływa biało pomarańczowy okoń.
karmię go tym: http://animalia.pl/produkt,5644,314,Tet ... ch_4l.html
sypię codziennie parę ziarenek, ale chyba przekarmiam, bo się to rybsko tłuste zrobiło

skąd masz biało-pomarańczowego okonia

a bo ja wiem?
zapodano mi, że to okoń
takie małe kolorowe
to tej wersji się trzymam

może chodzi o koi?

inaczej-je roślinny pokarm,czy musisz mu wrzucać 'żywca'
[koi to ozdobne karpie,które wcinają roślinki,a okonie to drapieżni predatorzy]
dopytuję,bo uwielbiam 'dzikie rybki',z naszych krajowych wód-sporo ich łowiłam swego czasu

tak na oko wygląda jak toto w prawym dolnym rogu
ale ja naprawdę się nie znam
kupuję temu rybu ruloniki, które nie wyglądają jak żywiec, ale jeśli już to letko wyschnięty
w dodatku to chyba dziewczynka i mam dylemat, bo nie ciachnęłam

popatrz na mordkę-karpie mają charakterystyczne 'wąsiki'

a czy karma jest roślinna-powinno być w składzie karmy...
no i ciachnij koniecznie,bo panna dostanie ropomacicza

ta rybka jest nieoswojona i na oglądanie mordki serdecznie Cię zapraszam
może przy okazji pogadacie sobie od serca

Ja dokupilammojej rybie kolezanki i kolegow, w piatek kupie ich wiecej bo sobie razem wesolo plywaja. Uruchomilam filtr i jestem zachwycona tym jaka to kapitalna aparatura. Wymierzylismy oczko i ma pojemnosc 4tys litrow. Nasz lilia wodna to potwor, trzeba bedzie ja koniecznie na wiosne przyciac bo juz teraz wyskoczyla z doniczki i sie wbila w podloze. Mamy tylko nadzieje, ze nie przebila dna bo na wiosne trzeba bedzie osuszyc, wylawiac towarzystwo i reperowac a to sie nikomu nie usmiecha. I na razie ogarniamy temat oczka. Zarcie kupilam, ale na dzien dzisiejszy maja tyleowadow wokol oczka, ze nie chca jesc wiec ich nie karmie.

zadbaj o nie zimą, bo jak mróz będzie duży, skuje oczko lodem i po rybkach.
Ja w ostatnią zimę nie nadążałam z wykuwaniem przerębli i w efekcie ewakuowałam rybkę na zimę do dużego pojemnika w garażu. A na przyszły rok też dokupię jej towarzystwo i wreszcie wysterylizuję, żeby rybek bezdomnych nie było

wlasnie w Anglii nie ma mrozow. Od kiedy tu mieszkam tylko raz byla minusowa temperatura. Ale nie wiem czy oczko nie jest za plytkie na zimowanie i czy rzeczywiscie nie bede musialasobie baniaka gdzies postawic coby je zima przetrzymac.

no tak, ja nie wiedziałam, że Ty mieszkasz w ludzkim klimacie. Nie to co my, arktyczne mrozy


Koszmaria, wczoraj nie udało mi się obejrzeć oblicza rybki, ale dzisiaj na pewno spróbuję ponownie