Strona 1 z 2

Starsza sunia PO WYPADKU. Zgłosili się właściciele :))))

PostNapisane: Nie lip 31, 2011 14:55
przez Cudak1
Sunia została znaleziona 27.07, w łąkach, kilka km od najbliższych wsi. Wszystko niestety wskazuje na to, że została tam porzucona/wywieziona z powodu rozwalonej łapy. Psina była zaniedbana, miała straszne kołtuny (już obcięte), nie była jednak wychodzona, więc długo tam nie koczowała. Miała ogromne szczęście, że mój TŻ akurat tamtęty przejeżdżał i ją wypatrzył..
Na drugi dzień zabrałam ją do weterynarza. Okazało się że rana na łapie jest stara i gnijąca, ale nie ma złamania, tylko przecięte ścięgno. Pod narkozą rana została oczyszczona, jej brzegi odnowione, zszyte ile się dało (niestety brakuje kawałka skóry o średnicy ok 3 cm, więc całej nie dało się zszyć i szybko się to nie zagoi). Został założony i opatrunek i dostaliśmy antybiotyk do podawania w jedzeniu. Koszt zabiegu 100 zł (z dużym rabatem), co kilka dni trzeba z nią jeździć na zmianę opatrunku (koszt 40 zł + dojazd do lecznicy 30 zł).
Z powodu przeciętego ścięgna sunia będzie kuleć, nawet po zagojeniu się rany.

Bardzo proszę o pomoc finansową na jej leczenie oraz o pomoc w szukaniu dla niej DT.





Obrazek

Obrazek

Obrazek



Rozliczenie:

wpłaty:
edii 50 zł :1luvu:

wydatki:
- 100 zł (zabieg oczyszczenia rany i leki), 28.07.br
- 70 zł (zmiana opatrunku, leki + paliwo na dojazd do lecznicy) 01.08
- 55 zł (zmiana opatrunku, leki + paliwo na dojazd do lecznicy) 06.08

Re: Porzucona starsza sunia, po wypadku...Potrzebny DT/DS pilnie

PostNapisane: Pon sie 01, 2011 17:48
przez Cudak1
Byliśmy dziś u weta na zmianie opatrunku, bo już się mocno sączyło.
Dostała też tabletki (synulox) zamiast tego antybiotyku w proszku, którego nie chciała jeść. Mam nadzieję, że uda się jakoś w kiełbasce przemycić..

Koszt dzisiejszej wizyty to 40 zł + paliwo 30 zł.
Jesteśmy już 170 zł na minusie, a czeka nas jeszcze kilka zmian opatrunków i sterylka... Nie liczę kosztów wyżywienia, bo tyle akurat mogę jej zapewnić.

Bardzo proszę o pomoc finansową na leczenie suni oraz o DT dla niej.

Re: Porzucona starsza sunia, po wypadku...Potrzebny DT/DS pilnie

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:02
przez Cudak1
Zdjęcia ze wczoraj:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Porzucona starsza sunia, po wypadku...Potrzebny DT/DS pilnie

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 22:19
przez estrella
zapiszę

Re: Porzucona starsza sunia, po wypadku...Potrzebny DT/DS pilnie

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 18:40
przez edii
A na jakie konto można coś wysłać?

Re: Porzucona starsza sunia, po wypadku...Potrzebny DT/DS pilnie

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 20:55
przez Cudak1
Zaraz wyślę na PW.

Sunia jest już 170 zł na minusie, a jutro planujemy znów jechać na zmianę opatrunku do weterynarza (koszt z dojazdem ok 70 zł) :(

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Sob sie 06, 2011 16:37
przez Cudak1
Byliśmy u weta. Niestety rana wygląda gorzej niż ostatnio wdała się martwica...
Koszt dzisiejszej wizyty to 25 zł + 30 zł paliwo.

Obrazek

Obrazek

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Sob sie 06, 2011 20:57
przez edii
Wysłałam dzisiaj przelew.
Żeby tylko nie skończyło się na amputacji łapki z powodu tej martwicy.

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Nie sie 07, 2011 14:50
przez Cudak1
edii bardzo dziękuję :1luvu: Dam znać, jak dojdzie przelew,

Mam nadzieję, że amputować nie będzie trzeba, bo już coraz lepiej sunia się czuje i obciąża już chorą łapę...

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 12:23
przez Cudak1
Sunia zaczęła dziś charczeć i kaszleć :( Nie wiem, czy to od zimnej wody, czy już noce takie zimne, że mogła się przeziębic? Ogólnie pewnie też osłabiona jest przez tą ranę i antybiotyki...

Nie mam już kasy by wziąć ją do weta.
Wyłożyłam już 200 zł na leczenie i więcej naprawdę nie mogę, bo nie mogę sobie pozwolić by leczyć ją kosztem mojego Dziecka, zwierzaków, remontu (który mam nadzieję, że szybko się skończy, bo już nie mogę doczekać się przeprowadzki...).
Nie stać mnie na tego psa, na dalsze zmiany opatrunków, leczenie przeziębienia (?), jeżdżenie do lecznicy.

Nie wiem czy w schronisku nie byłoby jej lepiej... Chore psy zwykle mają osobne boksy, a przynajmniej byłaby pod opieką weterynarza.

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 19:49
przez Cudak1
zdjęcia z dziś:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Wto sie 09, 2011 10:05
przez Cudak1
edii doszło od Ciebie 50 zł :1luvu: Bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:

Dziś postaram się jechać z nią znów do weterynarza, żeby dał nam coś na to przeziębienie (kaszel i charczenie) i przy okazji może zmieni jej opatrunek, bo już go pogryzła trochę...

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Wto sie 09, 2011 22:55
przez animalon
... koniecznie załóż wątek na dogomanii ... tam jest pieskie towarzystwo /kotkowe też jest fajne/i zawsze ktoś coś doradzi - akcje jakąś zmontuje ... ale miała piesunia farta, żę ją wypatrzyliście :1luvu: kochani jesteście :1luvu:

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Śro sie 10, 2011 7:49
przez Cudak1
Jest na dogo :) ale tam jest cała masa potrzebujących psów... :(

Re: Starsza sunia PO WYPADKU. Potrzebne wsparcie na leczenie!

PostNapisane: Śro sie 10, 2011 8:16
przez animalon
... a podaj wątek , spróbuję porozsyłać gdzie się da :ok: