Zadzwoniła do mnie Jego właścicielka z prośbą o znalezienie Mu nowego domu...
To przykre,ale jeżeli chcemy Mu pomóc musimy działać szybko...
Max całe swoje życie spędził w kojcu - nie miał kontaktu z ludźmi (poza właścicielami)
Podobno ma tendencje do uciekania przez płoty - dlatego został na całe życie uwięziony w kojcu...
Podobno z innymi psami się nie dogaduje - koty goni...
Z dziećmi nie miał nigdy kontaktu...
Na smyczy podobno sporadycznie był wyprowadzany - ale strasznie ciągnie, więc dzieje się to dosłownie 'sporadycznie'...
Nie jest kastrowany.
Szczepiony systematycznie.
Bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu.
Kontakt:
tel: 785 549 189
mail: zaadoptuj.zwierzaka@interia.pl




Link na dogo,post 92
http://www.dogomania.pl/threads/210702- ... m.../page4