Małe jaskółki... ktoś się zna? Zostały bez mamy....

Witajcie!
W garażu mam gniazdo jaskółek z pisklętami, dziś jak wróciłam z pracy strasznie piszczały. Nie widziałam nigdzie w pobliżu matki, spojrzałam na gniazdo a tam tylko otwarte dziobki. Po godzinie poszłam sprawdzić co i jak, samicy dalej nie było. Małe strasznie piszczały. Właśnie od nich wracam, nakarmiłam je rozdrobnionym jakiem (na twardo) z białym serem. Kurcze, nie wiem co robić?????
Mam je zostawić na noc w gnieżdzie? Zabrać do domu? Nie wiem czy ich matka wróci....
Proszę o jakąkolwiek radę...

W garażu mam gniazdo jaskółek z pisklętami, dziś jak wróciłam z pracy strasznie piszczały. Nie widziałam nigdzie w pobliżu matki, spojrzałam na gniazdo a tam tylko otwarte dziobki. Po godzinie poszłam sprawdzić co i jak, samicy dalej nie było. Małe strasznie piszczały. Właśnie od nich wracam, nakarmiłam je rozdrobnionym jakiem (na twardo) z białym serem. Kurcze, nie wiem co robić?????
Mam je zostawić na noc w gnieżdzie? Zabrać do domu? Nie wiem czy ich matka wróci....
Proszę o jakąkolwiek radę...


