Sunia skazana na spalenie prosi o pomoc finansową

Wstawiam w imieniu znajomej:
Tę maleńką sunię skazano na śmierć przez spalenie...
Została znaleziona w worku z odpadami szpitalnymi pod spalarnią.
Gdyby nie to, że coś zwróciło uwagę palacza sunia spłonęłaby żywcem. Worek był niebieski, śmieci (głównie pampersy) białe, a pan zauważył coś czarnego. Pomyślał, ze to but, otworzył worek i jego oczom ukazała się półprzytomna kilkutygodniowa psinka.
Była oszołomiona, podduszona, nie stała na nózkach. Nie wiem kto ją tak "urządził". Nikt niczego nie widział
Trafiła do mnie... Myślalam, ze nie przeżyje. Prawa strona główki, między oczkiem a uchem jest wgnieciona. Słabo to widać na zdjęciach
Oczko też wyglada na uszkodzone, płacze, zakrywa się trzecią powieką i najczęściej wyglada jak "wywrócone"
Do tego blizny, rozdęty brzuszek, milion pcheł, chrapliwy oddech i... wszystkie kosteczki mozna policzyć. Waga... coś koło kilograma
Musiałam iść do pracy, zostawiłam ją na kilka godzin.
Po powrocie zapytałam domowników czy malutka żyje. Okazało się, że
odzyskała siły. Zjadła ugotowane mięsko z kaszką manną i marchewką, przetarte jak dla niemowlaka.
Wykonałam kilka telefonów w poszukiwaniu pomocy.
I znalazłam, ale bez Was kochani nie poradzimy sobie
Mini trafi już jutro rano (15.06) do kliniki we Wrocławiu. Pozostanie pod opieką fundacji Mrunio.
Transport też już jest... ale trzeba za niego zapłacić 100 zł. Uważam, że za trasę ponad 200 km w jedną stronę to baaardzo przystępna kwota.
BŁAGAM!!! POMÓŻCIE POKRYĆ KOSZTY TRANSPORTU I LECZENIA KRUSZYNKI.
Mini ma dopiero kilka tygodni, a zaznała tak wiele złego, że wystarczy na całe życie... Pokażmy jej, że są dobrzy LUDZIE!!!
KONTO DO WPŁAT:
Fundacja Mrunio
ul. Kościelna 45C/5
60-537 Poznań
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku
Pl. B. CHROBREGO 20
rachunek:
85 1240 1965 1111 0010 1171 6801
z dopiskiem "DLA MINI"
granty zza granicy:
SWIFT: PKOPPLPW
PL 93 1240 1965 1978 0010 1171 6957 EUR
PL 12 1240 1965 1787 0010 1171 7101 USD
KONTO na transport podam na priv.
FOTKI:
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/pho ... =1&theater
Z góry dziękujemy za wszelką pomoc!
Tę maleńką sunię skazano na śmierć przez spalenie...
Została znaleziona w worku z odpadami szpitalnymi pod spalarnią.
Gdyby nie to, że coś zwróciło uwagę palacza sunia spłonęłaby żywcem. Worek był niebieski, śmieci (głównie pampersy) białe, a pan zauważył coś czarnego. Pomyślał, ze to but, otworzył worek i jego oczom ukazała się półprzytomna kilkutygodniowa psinka.
Była oszołomiona, podduszona, nie stała na nózkach. Nie wiem kto ją tak "urządził". Nikt niczego nie widział

Trafiła do mnie... Myślalam, ze nie przeżyje. Prawa strona główki, między oczkiem a uchem jest wgnieciona. Słabo to widać na zdjęciach

Do tego blizny, rozdęty brzuszek, milion pcheł, chrapliwy oddech i... wszystkie kosteczki mozna policzyć. Waga... coś koło kilograma

Musiałam iść do pracy, zostawiłam ją na kilka godzin.
Po powrocie zapytałam domowników czy malutka żyje. Okazało się, że
odzyskała siły. Zjadła ugotowane mięsko z kaszką manną i marchewką, przetarte jak dla niemowlaka.
Wykonałam kilka telefonów w poszukiwaniu pomocy.
I znalazłam, ale bez Was kochani nie poradzimy sobie

Mini trafi już jutro rano (15.06) do kliniki we Wrocławiu. Pozostanie pod opieką fundacji Mrunio.
Transport też już jest... ale trzeba za niego zapłacić 100 zł. Uważam, że za trasę ponad 200 km w jedną stronę to baaardzo przystępna kwota.
BŁAGAM!!! POMÓŻCIE POKRYĆ KOSZTY TRANSPORTU I LECZENIA KRUSZYNKI.
Mini ma dopiero kilka tygodni, a zaznała tak wiele złego, że wystarczy na całe życie... Pokażmy jej, że są dobrzy LUDZIE!!!
KONTO DO WPŁAT:
Fundacja Mrunio
ul. Kościelna 45C/5
60-537 Poznań
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku
Pl. B. CHROBREGO 20
rachunek:
85 1240 1965 1111 0010 1171 6801
z dopiskiem "DLA MINI"
granty zza granicy:
SWIFT: PKOPPLPW
PL 93 1240 1965 1978 0010 1171 6957 EUR
PL 12 1240 1965 1787 0010 1171 7101 USD
KONTO na transport podam na priv.
FOTKI:
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/pho ... =1&theater
Z góry dziękujemy za wszelką pomoc!