Miau.PL

Pralinka - tak mi właśnie do głowy przyszło. Jest wielkości wyrośniętego kota. Została przyniesiona do zaprzyjaźnionego domu po wypadku - było niebezpieczeństwo amputacji nogi i wiele innych. Miała nie przeżyć....

Pralinka jednak się uparcie wygrzebywała z najgorszego. Została nawet wysterylizowana. Lekko utyka na tylną prawą nóżkę. Możliwe, ze tak jej zostanie, możliwe, ze to jeszcze przykurcze mięśniowe i minie bez śladu.

Jest maleńka, bardzo przylepna........I SUPER posłuszna. Ze zdumieniem obserwowałam jej zachowania - na jej tle moje psice to dwa skrajnie niewychowane przygłupy.

Ma chwilowo coś na kształt domu nad głową. Ale dosłownie CHWILOWO.
Pilnie szukam jej domu - idealna by była jako piesek nakolankowy dla jakiejś starszej pani do bloku - bo małe, lekkie,lizusowate i super grzeczne....

Neigh pisze:Pralinka - tak mi właśnie do głowy przyszło. Jest wielkości wyrośniętego kota. Została przyniesiona do zaprzyjaźnionego domu po wypadku - było niebezpieczeństwo amputacji nogi i wiele innych. Miała nie przeżyć....

Pralinka jednak się uparcie wygrzebywała z najgorszego. Została nawet wysterylizowana. Lekko utyka na tylną prawą nóżkę. Możliwe, ze tak jej zostanie, możliwe, ze to jeszcze przykurcze mięśniowe i minie bez śladu.

Jest maleńka, bardzo przylepna........I SUPER posłuszna. Ze zdumieniem obserwowałam jej zachowania - na jej tle moje psice to dwa skrajnie niewychowane przygłupy.

Ma chwilowo coś na kształt domu nad głową. Ale dosłownie CHWILOWO.
Pilnie szukam jej domu - idealna by była jako piesek nakolankowy dla jakiejś starszej pani do bloku - bo małe, lekkie,lizusowate i super grzeczne....

będą fotki

Bedom za chwilunię:-)

Fotki czekoladki

fajna mordziunia zapytam ,bo słyszałam ,że jedna pani w okolicy szuka ,ale nic nie obiecuję

No taka malusia......jest.

Jak dla mnie pies to się zaczyna tak powyżej kolan, ale Toto mnie strasznie ujęło, bo takie właśnie grzeczniusie. Wędrowała ze mną bez smyczy i na każde cmoknięcie była zwarta i gotowa. Musiała mieć dobry dom - żadnych złych doświadczeń, miłość do ludzkości i wola spełniania ich życzeń.

No i dosłownie wyrośnięty kot.

Jakiś czas temu chyba na Dogo ktoś podobnego psiaka oferował z DT i poszedł do adopcji. Bardzo podobnego.

Niby jest dużo chętnych na małe pieski, ale tu jest potrzebny najlepszy z możliwych dom na przysłowiowe już.

Nie nie, mi chodzi o to, że ja bym sprawdziła, czy ona nie ma czipa. Jest ZBYT podobna.

ok jutro poproszę o sprawdzenie i dowiem się kiedy znaleziona - z tego co zrozumiałam dłuższą chwilę trwało pozbieranie jej do kupy.......

Nikt do Pralinki nie zagląda.......wstydzcie się!

Ona ma wątek na dogo?

Neigh pisze:Nikt do Pralinki nie zagląda.......wstydzcie się!

Ja zaglądam i zachwycam się

Szalony Kot pisze:Nie nie, mi chodzi o to, że ja bym sprawdziła, czy ona nie ma czipa. Jest ZBYT podobna.

Ja nie zakładałam - nic mi o tym nie wiadomo.......Achaś chipa u panny brak.
Jakoś straciłam ochotę na bywanie na dogo....załamuje mnie to. Kotom daję radę pomagać wiec jeszcze tu jestem.

Jest śliczna, absolutnie cudowna Zaglądam raz dziennie, żeby się dosłodzić patrząc na te fotki. Niestety nie wezmę jej, bo poranny spacer No i wiem, że nie byłabym dla niej dobrym domkiem - za dużo kotów i za dużo zamieszania co dzień Więc tylko trzymam za równie dobry domek jak słodka czekoladowa Pralinka.