Strona 1 z 2

Siedlce-3 dniowy psiaczek-niestety odeszła za TM

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 17:07
przez BOZENAZWISNIEWA
Przed chwilą przywieziono maleństwo ok.3 dniowe do mnie.Jest wychłodzony,za godzinę jedziemy do weta...Nie wiem co robić.U mnie zostać nie może.Może ktoś ma sukę karmiącą, lub kotkę,żeby małego do cyca podstawić.Nie wiem ,czy przeżyje,jest b.wychłodzony....

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 17:43
przez BOZENAZWISNIEWA
:!:

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 18:05
przez pinokio_
Matko, kto mogł zrobic cos takiego. Bozena, musisz go ogrzać. Trzymaj za pazucha, nie wiem, chuchaj, masuj. Zaraz wstawię zdjęcie.

[img][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/thumbs/40471344_piesek_od_bozeny.jpg[/img][/img]

Obrazek

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 18:07
przez J.D.
zaznaczam

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 18:29
przez pinokio_
Bozenko, slabe to zdjęcie, prawie nic nie widać. Ale pewnie teraz jestes juz u weta. . . .to napisz co tam jak wrócisz.

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 19:40
przez BOZENAZWISNIEWA
Wróciliśmy od weta..maluszek żyje..niestety nie mamy mleka dla szczeniąt..jutro będzie akcja szukania w Siedlcach.Już dzisiaj szukamy mamki.Dostał na razie 1 cm mleka koziego.
Sraczki po krowim nie dostał(Ci co go znaleźli go napoili)
No i tak, mam go co dwie godziny karmić i masować.Maz pozwolił mi go kilka dni przetrzymać...kilka dni
Maz obiecał mi pomóc fotki zrobić i za 2-3 godziny wstawimy...To chyba dziewczynka...

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 20:13
przez pinokio_
To wet nie powiedział czy to dziewczynka? Bozenko, przecież jak nie ma pitaka, to wiadomo, ze dziewczynka, dlaczego piszesz, ze chyba?
A co wet powiedział?Ile ona ma?(dni - tygodni?)
Zeby jej nie zaszkodziła taka mieszanka, ze raz krowie, raz kozie?
Moze mleko w proszku byłoby lepsze. Trzeba wątek rozsyłac. Ja dzisiaj jestem padnieta, nie dam rady, ale jutro sie za to zabiorę.

Zdjecie jeszcze nie weszło, tylko jakies powiadomienie sie pokazało.

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 20:16
przez kamari
Bożenko, mleko dla szczęniąt dostaniesz w Animal Centrum na Brzeskiej przy stacji benzynowej, mają na pewno (otwarte od 9 rano).

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 20:57
przez BOZENAZWISNIEWA
kamari pisze:Bożenko, mleko dla szczęniąt dostaniesz w Animal Centrum na Brzeskiej przy stacji benzynowej, mają na pewno (otwarte od 9 rano).



Tak..dzisiaj to już zamkniete wszystko było po 20-tej.Zaraz jakieś fotki wrzucimy.Oczywiście w tle Rumcajs jaki na butelkę napadł i ciągnał resztę co zostało po karmieniu.Maluśka już się odsiusiała za moim stanikiem i teraz śpi :D Jak przeżyjemy noc to będzie ok...W dzień jakiś filmik może maż zrobi...Taka śliczniutka jest

Irenka maluśka ma kilka dni,jeszcze pępowina jej wisi...Słyszałam jak piszczy.Już wyżebrałam kilka dni więcej aż się ktoś dobry znajdzie dla maluszka.Z tego co wiem, ktoś chyba wyrzucił sukę do lasu :( nikt jej wcześniej nie widział tam i teraz tez jej nie ma z reszta małych. :(


https://picasaweb.google.com/piotr.oslo ... 7052181218

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 21:54
przez BOZENAZWISNIEWA
Maleńka szuka odpowiedniej opieki...

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 22:08
przez MarKotek
z takimi maluchami to jak zmalukimi kociakami
miałam kiedys szesc takich szczeniat
trzeba dogrzewac-najlepsza jest poduszka elektryczna jak nie to termofor/butla z ciepla woda
musi miec ciepło bo sie wychlodzi
mleko podawalam dzieciece bebiko 1-dwa razy wiecej proszku niz w przepisie na ile tam wody pisze
masowanie po karmieniu zeby siku i kupe zrobiła

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-PILNIE dom

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 3:59
przez BOZENAZWISNIEWA
Karmie go i masuje.Jeść nie bardzo chce....2-3 kropelki i wypluwa :( Kupka była 2 razy w nocy...Ogrzewam go jak mogę, ale jest zimny....

watek do zamkniecia-malutka odeszła za TM

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 8:07
przez BOZENAZWISNIEWA
Malutka odeszła o 8.30...zasnęła :cry:

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-niestety odeszła za TM

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 8:23
przez pinokio_
Bardzo przykra wiadomość. Bylo raczej do przewidzenia, ze odejdzie. Nie wiadomo ile ona byla sama, wyziębiona, wyglodzona, przeciez noce zimne. Biedne malenstwo. Narodzie obudź się, tak nie można. Przecież ją ktos z premedytacją wyrzucił. . . . :cry: :cry: :cry:

Re: Siedlce-3 dniowy psiaczek-niestety odeszła za TM

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 18:37
przez Gibutkowa
:(
na piesach się kompletnie nie znam ale pewnie jak z małymi kociakami... smutno strasznie :cry:
Przypomniał mi się maleńki jeżyk, którego też nie udało mi się uratować :( wszystko robiłam "na czuja", do weta nie miałam dostępu (mieszkałam w innym mieście, tam żadnych wetów w niedzielę otwartych, żadnych ostrych dyżurów itp.)... Tamtym jeżykiem dzieci się bawiły, wyjęły z gniazda i przytargały na podwórko :roll: