który ze złomowiska, rupieciarni, trafił do dt w mieszkaniu i ...NIE RADZI SOBIE Z "KLATKĄ" JAKĄ JEST MIESZKANIE...POMÓŻCIE SZYBKO ZNALEŹĆ DOM z przestrzenią dla tego słodkiego dzieciaka.
MISIO_ pod tym pospolitym imieniem kryje sie NIEZWYKLE słodki
i delikatny ledwie ROCZNY psiak-
...mix. mastifa pirenejskiego z nowofundlandem...
Misio, żył w otoczeniu, które nawet złotu odebrałoby blask...
a jemu skołtuniło, uczerniło i zmatowiło prześliczne jedwabiste futro...
na pysk nutkę smutku namalowało!
Choć ludzie nie bili, nie krzywdzili,
to też zmuszeni życiem jedynie do zajęcia się sobą (wiek i choroba)
pozostawili psiaki same sobie... w stale powiększajacej się stercie złomu, rupieci,błota... za mieszkanie dali ciężarnej suce metalową beczkę.
I tak Misiek dorastał na coraz bardziej zagraconym placu,
w błocie,bez człowieka, niczego nie nauczony i nie znający otoczenia poza tym gruzowiskiem,
ale zawsze ze swoją mamą Miśką.
Miśka była jego ostoją i opoką...
Sytuacja ludzi pogarszała się, a z nią i sytuacja Miśka i Miśki...
Misiek tulił się do ludzi, którzy przychodzili w odwiedziny...
dopraszał się o uwagę, ale gdy się czegoś obawiał- chował się za mamę, która w coraz wyższej ciąży, przygotowywała się do porodu.
Niezbyt wiele nauczony, jednak z ogromną potrzebą bycia blisko ludzi, bycia głaskanym i tulonym... Misio, który z lubością przykleja się do człowieka i ze smutkiem jeszcze czeka na swoją porcję przytulania- cierpliwie i spokojnie.
Misio, potrafi pilnować i straszyć przechodzących poza ogrodzeniem, ale jak wejdą na teren...
już nie jest stróżem- jest delikatnym i słodkim przytulakiem...za przytulenie odda wszystko.
Misiek nie nadaje się na stróża, a właściciel chciał wydać go do pilnowania budowy.




Miałyśmy dom tymczasowy- w mieszkaniu, z doświadczoną osobą umiejacą socjalizować psy...
i choć bardzo zmieniałyśmy Misiowi warunki,
bazując na jego wieku i naturalnej skłonności psiaków do przystosowywania się do nowych warunków,
miałyśmy nadzieję, że będzie to dobra decyzja.
Niestety- nie była!
Niestety, zmiana była dla Misia zbyt ekstremalna i Misio nie potrafi się odnaleźć w mieszkaniu-
potrzebuje przestrzeni ogrodu i spokojnego przyzwyczajania się do ludzi...
bez nacisku, z możliwością wyboru...najlepiej gdyby w domu była jeszcze suczka.
Mieszkał razem ze swoją mamą... więc nie powinien mieć problemów z suczkami...
nie wiemy jak psiak zachowuje się w stosunku do psów i kotów.




Psychicznie psiak wymagający opieki osób szczególnie wrażliwych i spokojnych,
które wyjdą na przeciw jego potrzebom.
Przystosowanie do nowych warunków może potrwać...
po zmianie miejsca będzie w silnym stresie...
musi mieć przygotowane w nowym domu bezpieczne i spokojne miejsce.
Sam będzie stopniowo przełamywał obawy... bardzo potrzebuje kontaktu i porozumienia z człowiekiem.
Gdy otworzy się, to nowi właściciele będą mieli psa radosnego, łaszącego się i dopraszającego uwagi.
Bardzo wdzięczny psiak- liże po rękach i rozdaje buziaki- z uwielbieniem wtula się w człowieka.




Niestety Misiek niczego nie umie... nie zna smyczy;
nie wiemy, czy zachowuje czystość w domu...
Przed Miśkiem jeszcze wiele nauki, radości, pieszczot i zabawy...
ale musimy pomóc mu "odzyskać pełnię blasku" nie tylko wyglądu,
ale i charakteru, który jest bardzo delikatny w obejściu, słodki, przymilny!
Szukamy dla niego domu z ogrodem i najlepiej suczką,
gdzie spokojnie mógłby odreagować
"wyrwanie" z jedynego znanego mu miejsca... i od matki.
Album z fotkami z domu Miśka... http://www.facebook.com/event.php?eid=134623986610308#!/album.php?fbid=204142119615803&id=100000600502318&aid=56175
Kontakt:
506479242
bernardyn_adopcje@vp.pl
601 495 949
iwona@bezdomnepsy.pl