Jego historia:
Został przygarnięty przez dobrą osobę.
Osoba ta trzymała go przez dłuższy czas, na początku Strike był grzeczny potem z grzecznego psa zrobił się DIABEŁEK zaczął demolować dziewczynie całe mieszkanie na spacerze o mały włos nie zagryzł psa, przestała nad nim panować i musiała go oddać, tak więc trafił do schroniska na Paluchu z tamtą został adoptowany. Teraz znów jest w schronisku gdyż jego dom został zalany przez powódź. Psiak trafił do nas już wykastrowany.
Gdy wchodzi się do boksu Strike jest grzeczny, ale gdy zobaczy smycz to od razu inny pies skacze, drapie itp. Do ludzi agresywny nie jest ale do innych psów niestety tak.
Zdjęcia:



Zdjęcia nie oddają jego uroku. Teraz chłopak przytył więc jest jeszcze piękniejszy (miałam możliwość osobiście go zobaczyć).
Jednak wiadomo, nie nadaje się dla każdego... Szuka opiekuna który zna sie na rasie i resocjalizacji psów...