W listopadzie trafiła do adopcji - gdyż zachwyciła swoim wyglądem. szczęście nie trwało długo. Po kilku dniach kontrola warunków doprowadziła do jej odbioru. W kwietniu'10 ponownie została zaadoptowana i kontrola nie wskazywała na jakiekolwiek kłopoty. Rodzina była zadowolona, pies był radosny. Po 1,5 tygodnia postanowiono ją oddać. Wielkość psa, jego żywiołowość mogą przytłoczyć i jeśli ktoś chce zamknąć tego psiaka w czterech ścianach i poświęcić mu tylko chwilę uwagi, to nie jest to pies dla niego. Potrzebny jest dom, w którym sunia będzie miała zapewnioną odpowiednią opiekę, sporą ilość ruchu i uwagi.
Jest ogromnym pieszczochem, przytulając się zawsze próbuje oblizać "ofiarę" swych czułości. Pomimo tak okrutnego potraktowania jej przez człowieka, ma zaufanie do ludzi. Sunia poszukuje dobrego domu, u ludzi którzy jej nie skrzywdzą. Zgoda na odwiedzanie psa jest standardowym wymogiem przy adopcji. W dniu 23. 09. 2009r. została poddana zabiegowi sterylizacji.
Kontakt: Monika, monisg@gazeta.pl , 601-83-96-93.

