Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 0:53 Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

Kopiuję z dogomanii:
"1. Około 2 tygodnie temu, w miejscowości Ścinawka Średnia k/Kłodzka ktoś podpalił kojec, w którym znajdował się duży, czarny pies na łańcuchu. Pies, o imieniu Kuba, nie mógł uciec przed ogniem i doznał bardzo rozległych poparzeń. Sprawców jak na razie nie wykryto. Fundacja złożyła doniesienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Kłodzku. Szukamy świadków, którzy mogliby pomóc w odkryciu sprawców tego bestialskiego czynu. Tego typu okrucieństwo nie powinno ujść bezkarnie. Bezkarność wszelkich form znęcania się nad inną istotą, szczególnie form tak drastycznych, jest zachętą dla zwyrodnialców do dręczenia kolejnych ofiar bez żadnych reperkusji prawnych. Bezkarność aktów okrucieństwa powoduje również frustrację społeczeństwa, które zaczęło wątpić w skuteczność działań organów ścigania. Nie wolno do tego dopuścić. Dlatego fundacja stara się zgłaszać organom ścigania i nagłaśniać w mediach, przypadki znęcznia się w nadziei, że ludzie przestaną bać się denoncjować sadystów. Tylko wspólnymi siłami możemy dokonać jakichś zmian.
http://www.youtube.com/watch?v=v7z_aB4P6ts


I dalsza część informacji o Kubie

6. Kuba jest w Klinice Weterynaryjnej. Okazało się, że ma o wiele więcej ran niż było widać na oko; wiele ran wielkości pięści. Były ukryte pod futerkiem. Rany zostały zdezynfekowane i specjalne opatrunki zostay na nie nałożone.
Piesek dostaje środki na znieczulenie i wiele innych lekarstw. Lekarzy martwią jednak bardzo wyniki krwi. Okazuje się, że piesek stracił ogromną część istotnych/niezbędnych składników krwi; ma też bardzo niski poziom hemoglobiny. Nie jest wykluczone, że będzie musiał mieć zrobioną transfuzję krwi.

7. Przesyłam wielką prośbę o apel o wsparcie finansowe dla naszej fundacji bo leczenie Kuby jest niezmiernie kosztowne i będzie bardzo długie.

Fundacja Ochrony Zwierząt i Ochrony Polskiego Dziedzictwa Przyrodniczego "Mrunio"


Konto dla Kubusia!!!!

Konto Fundacji Mrunio, na które można wpłacać datki na leczenie Kuby:

Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku

85 1240 1965 1111 0010 1171 6801

paypal za pośrednictwem memory wpłaty:

http://img143.imageshack.us/img143/2720 ... lakuby.jpg

Wątek na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/threads/200481- ... !!!pilne!!!

Pomóżmy Kubusiowi!

la_nouvelle_vie

 
Posty: 26
Od: Sob mar 20, 2010 15:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 21, 2011 22:09 Re: Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

Post » Pt sty 21, 2011 22:11 Re: Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

Widziałam psiaka na Facebook'u i rozesłałam :ok:

tu jest http://www.facebook.com/event.php?eid=119438858129822

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 22, 2011 1:46 Re: Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

Nowa fota Kubusia i trochę informacji:
http://i1091.photobucket.com/albums/i40 ... 5d278m.jpg
"Jest fota Kuby z kliniki z opatrunkiemOn bardzo grzecznie lezy i cierpliwie znosi bolesne zabiegi i zmiany opatrunków.Był w specjalnym kaftanie,ale cwaniak po paru próbach doskonale się nauczył z niego wyslizgiwaćBestiaLekarze spróbowali więc zakładac mu zwykłe opatrunki ,na co Kuba przystał z ochotą.Lezy bardzo grzecznie i patrzy miodowymi oczami jakby rozumiał,ze im sie będzie mniej ruszał,tym szybciej wszystko będzie dobrze."

Cegiełka allegrowa na Kubę: http://allegro.pl/spalony-pies-kuba-i1425019248.html

la_nouvelle_vie

 
Posty: 26
Od: Sob mar 20, 2010 15:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 24, 2011 14:05 Re: Podpalony pies Kuba - potrzebne pieniądze na leczenie!

kiedyś wiochowe przygłupy wrzuciły petardę przed budę kuvasza mojej znajomej.
jak się koleżanka zorientowała co zaszło,wzięła psa na smycz i poszła z nim pod spożywczy pod którym całe stado tych jełopów koczowało-na widok dużego,rwącego się do winowajcy[Maxiu wiedział i pamiętał kto to był] białego bydlaka nażelowany idiot leciał sprintem,a koleżanka truchcikiem z psem na smyczy :twisted:
na luzie,śmiała się że nóg prawie nie pogubił.

mam nadzieję że Kubuś też będzie miał szansę zrobić swojemu oprawcy taką 'ścieżkę zdrowia' :evil:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości