Miau.PL

Hej!
Ma może ktoś z Was chomki?
Ja może przedstawię moje.
Sherli - chomiczka syryjska w typie sable banded



Michie - chomiczka dżungarska szafirowa




Jeżeli macie chomik to proszę, przedstawcie je tu
Gdybyście mieli jakieś pytania dotyczące chomików to piszcie na PW albo GG (4361260) (chomikami opiekuję się od ponad 8 lat, więc doświadczenie mam).

Pokażę również moje chomiczki, niestety już za TM













No, zdjęć mam masę, ale by się nie otworzył temat później

I chcę powiedzieć Wszystkim, szczególnie Wy kociarze to zrozumiecie, każdy jest odpowiedzialny za swoje zwierzątko, choćby było małe, duże, nie ważne. Trzeba zapewnić mu odpowiednią powierzchnię i warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych. Dla jednego chomika powierzchnia mieszkalna nie powinna być mniejsza niż 60x40 cm (dopuszczalne są wymiary nieco mniejsze np. tzw. Gigant, który ma 60x36 cm, ale ma za to kilka pięter). Zwierzęciu trzeba zapewnić pokarm dobrej jakości jak i w razie potrzeby wizyty u weterynarza. Dlatego chomik, mimo iż na pozór wydaje się mały, mało wymagający - TANI... nic bardziej mylnego. Koszt utrzymania 1 chomika to ok. 15-20 zł miesięcznie. Karma dobrej jakości (http://ochomiczkach.mojeforum.net/temat-vt2380.html) to koszt ok. 7-8 zł miesięcznie, do tego ściółka (2-10 zł), kolby do ścierania siekaczy(4-8 zł) i ew. wizyty u weterynarza. Dochodzą też wydatki na akcesoria, pielęgnacje czy zabawki. Dlatego wbrew pozorom - chomik to nie zabawka!
Jeżeli mój ton był zbytnio podniesiony - przepraszam, ale krew mnie zalewa jak widzę chomiki z akwariach 20x20 cm, a właściciel wnioskuje "ja mojego chomiczka kocham i mu jest dobrze, a klatka się nie liczy". Myślę, że wszyscy miłośnicy zwierząt to rozumieją

Pozdrawiam

PS. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany chomiczym konkursem to proszę pisać na PW

Widzę na fotkach śliczne maleństwa.Czy Twoje chomiczki posiadają rodowody?Prowadzisz zarejestrowaną hodowlę?
Przepraszam ze tak wprost pytam,ale krew mnie zalewa na samą myśl o pseudohodowcach i rozmnażaczach.

jakoś nigdy nie czułam zbytniej sympatii do chomików.

Tak to był moje maleństwa, ale zdjęcia te są baaaardzo stare. Wiadomo człowiek z wiekiem się uczy, rozumie swoje błędy.
Jeszcze kilka lat temu nikt nie widział w tym nic złego.
Jednak na swoją obronę powiem, że wszystkie chomiczki zostały ze mną, każdy miał swoją dużą klatkę, dobrej jakości i urozmaicony pokarm, pełno zabawek i żadnego nie zaniedbywałam
Dożyły ze mną wieku jak na chomiki wspaniałego, żyły po ok. 2 - 2,5 roku...

Dlatego wystrzegam innych, przed czymś takim, bo teraz już wiem, że było to złe i lekko myślne. Jednak nie każdy ma tyle pieniędzy, żeby każdemu chomikowi, który urodzi się w miocie, zapewnić dużą klatkę i co najważniejsze utrzymanie - dobrej jakości karma jest bardzo droga, szczególnie dla większej ilości chomików, która je tej karmy ok. 2 kg + warzywa, owoce, dodatki, kolby itd.. Więc jest to ogromna odpowiedzialność. Poza tym 3-4 lata temu, a nawet 1,5 roku temu nikt nie słyszał o rasowych, rodowodowych hodowlach chomików. Dopiero teraz zaczynamy się komunikować z hodowcami niemieckimi i sprowadzane są stamtąd chomiki rasowe, hodowcy zakładają hodowle zarejestrowane w związku niemieckim.
Dlatego nie martwcie się - zależy mi na dobru zwierząt, dlatego staram się pomagać innym i ich chomikom :]

No niestety chomiki nie mają łatwo, choć na szczęście nie są już (chyba?) takie modne jak za czasów mojego dzieciństwa...
Całkiem fajne są to zwierzątka, choć zdecydowanie wolę koty

Hodowałem kiedyś kilka gatunków chomików, hodowałem też ok. 10 gatunków gryzoni egzotycznych (myszaki, myszochomiki, akacjówki, bawełniaki itp.). Na pewno jeszcze kiedyś wrócę do małych ssaków, nie tylko do gryzoni - marzą mi się ryjówki, tenreki, oposy, jeże...

Sable banded to kolor i znaczenie, nie rasa. Nie ma "ras" chomików. Nie ma też chomików w typie, są tylko rodowodowe i nierodowodowe ale tak samo syryjskie, dżungarskie, Campbella itp.

Kolby to koszmarne paskudztwo, często dz dziwnymi dodatkami, drogie, słodkie, tłuste. Ja dawałem kłosy zbóż, prosa senegalskiego, ale generalnie starałem się opierać dietę na granulatach. Ma to zwłaszcza w wypadku chomików karłowatych znacznie wiecej sensu - nie są w stanie selektywnie wyjadać ulubionych kąsków. W Polsce w ogóle jest bardzo mało pokarmów przeznaczonych dla gryzoni i królików domowych ale jednocześnie nadających się dla tych zwierząt - większość to "whiskas" - kolorowy, tłusty i paskudny.

oprócz gryzoni hodowałeś też gady,prawda?

Mam węże, ale w tej chwili nadal przebywają u moich znajomych, jestem w trakcie układania planów życiowych i kiepskiej sytuacji finansowej, uznałem że znacznie lepiej będzie, jeśli po moim powrocie z Anglii zostaną tam gdzie są. To zwierzęta żyjące co najmniej kilkanaście lat lub dłużej, jeszcze zdążymy pomieszkać razem .

Gryzonie zostały już w swoich domach docelowych na stałe.

pituophis - kolby podaję moim gryzońkom (chomikom i myszkowi) tylko w zimie, a i tak bardzo rzadko. Najczęściej daję im proso senegalskie, które bardzo lubią. Przez lato daję im kłosy zbóż z pola mojego dziadka. A co do karm, parę jest takich fajnych, np. Vitakraft Vita Verde Nature Dinner dla chomika (http://animalia.pl/produkt,19620,105,Vitakraft_Vita_Verde_Nature_Dinner.html). Ja osobiście uważam, że w różnych karmach są różne rzeczy dobre. Moje gryzonie jedzą mieszankę, którą robię z karm Versele Laga (Hamster Crispy, Hamster Nature, Mini Hamster Nature, Snack Nature Cereals) oraz produktów Herbal Pets (Chipsy Naturalne, mieszanki nasion, karmy ziołowo-warzywne), do tego sama suszę owoce i warzywa z własnego ogródka. Dodaję również różnego rodzaju zioła Herbal Pets. Do ścierania ząbków służą im głownie gałązki jabłoni, leszczyny, wierzby i brzozy, których w lecie robię zapas. Poza tym suszę również liście malin, porzeczki, brzozy i sianko dla moich świnek morskich (dostają karmę Versele Laga Cavia Complete, gdyż uważam ją za najlepszą, poza tym + za to, że im smakuje, poza tym codziennie duża miska warzyw, w lecie trawka z ogródka i dużo naci np. marchwi, którą bardzo lubią, przez zimę dostają zioła podstawowe/uzupełniające i karmę ziołowo warzywną dla świnek morskich). A na wybredność Michie mam tylko jeden sposób - mieszam karmy, które lubi tzn. Hamster Crispy, po trochu innych i ostatnio posmakował jej Bio koszyk dla koszatniczki z Vitapolu (same suszone warzywka/owoce).

A Sherli po prostu jest w typie, nie napisałam, że jest rasowa. Jest z zoologa. Mi chodziło tak jak o kundelki, mówi się, ze np. pies jest w TYPIE rasy jakiejś np. kundelek w typie boksera. No to po prostu ona jest w typie umaszczenia takiego

Nie ma czegos takiego jak " w typie umaszczenia " jest umaszczona tak a nie inaczej, bez rodowodu (rodowody dla chomikow, dokąd ten swiat zmierza... )