» Nie sty 02, 2011 21:54
ŁÓDZ - Ares odnaleziony:-)
Ares - pies wyciągnięty z mordowni - Krzyczki. Kto kiedykolwiek zetknął się z tą nazwą wie - że bylo to piekło na ziemi. Udało się go ocalić, znalazł dom w Łodzi. W Sylwestra zaginął.....
Jesteśmy kompletnie bezsilne - my w Wawce i okolicach.......pies gdzieś w Łodzi........może być wszędzie. Jeśli miał cień szansy na przeżycie to żyje. Skoro udało mu sie przeżyć w Krzyczkach.......przeżyje wszędzie. Zginął w najbardziej przeklęty dzień w roku.....w Sylwestra.
http://www.dogomania.pl/threads/142777- ... iwaniach!!!
To jego wątek na dogo. Błagam o jakąkolwiek pomoc - w szukaniu, plakatowaniu, zawiadamianiu wetów, schronisk......i o zwyczajne ludzkie zainteresowanie.
To "nasz" pies.......
Ostatnio edytowano Śro sty 05, 2011 13:29 przez
Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"