Strona 1 z 1

Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 2:34
przez Kasia D.
Do zaprzyjaźnionej lecznicy przynieśli ją jej opiekunowie, do uśpienia. Bo leczenie za drogie dla nich, o zabiegu nie wspomnę.
Weci oczywiscie szylki nie uśpili, opiekunów pogonili w diabły, zabieg zrobili na koszt firmy a teraz szyleczka mieszka w gigantycznej klatce ( pies by się spokojnie zmieścił!) w lecznicowym hoteliku.
Obiecałam, ze pomogę im w wyadoptowaniu zwierzątka.

Gdyby ktoś chciał, słyszał, ze ktoś szuka ... moja komórka 601 28 11 56.
Proszę dzwonić bez krępacji :wink:

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 14:26
przez MarKotek
szynszyle to fajne zwierzatka ;)
napewno trzeba by ogłosic ale do tego potrzebne fotki -moze na forum szynszylowe

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 14:46
przez Koszmaria
zgłoś szczyla na forum szynszylowe,koszatniczkowe,szczurowe i ogólnogryzoniowe.
możliwości na szczęście do ogłaszania jest sporo:)
w ogłoszeniu napisz że jest na silnych antybiotykach/sterydach co by się żaden durny terrarysta nie przypatoczył.

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 13:15
przez Katia K.
Koszmaria pisze:zgłoś szczyla na forum szynszylowe,koszatniczkowe,szczurowe i ogólnogryzoniowe.
możliwości na szczęście do ogłaszania jest sporo:)
w ogłoszeniu napisz że jest na silnych antybiotykach/sterydach co by się żaden durny terrarysta nie przypatoczył.

To oni karmią swoje gady i pająki też szynszylami? Myślałam, że tylko małe szczurowate i myszowate są zagrożone :(

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Pt lis 19, 2010 11:23
przez magyrato
Czyms karmic musza, rozumiem, ze Wasze koty jedza trawe? Weze oprocz gryzoni karmi sie takze krolikami, ptakami, czasem ktos poda np. prosie. Niektore jedza ryby a nawet bezkregowce. Tak naprawde i dla kotow najkorzystniejszym pokarmem bylyby male gryzonie i ptaki...

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Sob lis 20, 2010 21:04
przez Patsi
magyrato pisze:Czyms karmic musza, rozumiem, ze Wasze koty jedza trawe? Weze oprocz gryzoni karmi sie takze krolikami, ptakami, czasem ktos poda np. prosie. Niektore jedza ryby a nawet bezkregowce. Tak naprawde i dla kotow najkorzystniejszym pokarmem bylyby male gryzonie i ptaki...

Masz rację, różnica jest tylko taka, że nie słyszałam o kociarzu, który bierze np.chomika przeznaczonego do oddania w dobre ręce, a potem karmi nim swojego kota. A o przypadki karmienia węży kociętami się zdarzają. Poza tym nie ma nic złego w tym, że dziewczyny chcą, by szynszylek trafił do kochajacych opiekunów, a nie do wężowego brzucha.

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Nie lis 21, 2010 1:26
przez magyrato
Nie ma sensu pisac "durny" terrarysta, po prostu, jak ktos sie decyduje na takie a nie inne zwierze to z takim a nie innym zywieniem. Oczywiscie, ze trafiaja sie idioci, to taki sam typ czlowieka co rzuca kotem z 10 pietra zeby zobaczyc co bedzie - ale wierz mi, jakby ktos pokazal np. karmienie weza psem czy kotem to spotkalby sie z poteznym potepieniem. Wiekszosc gadow dostaje pokarm "kompletny" ale martwy. Ja np. nie pojmuje jak mozna byc wegetarianinem i miec psa czy kota... w moim odczuciu cos tu nie gra, ale nie mowie ze ci ludzie sa "durni".


nie słyszałam o kociarzu, który bierze np.chomika przeznaczonego do oddania w dobre ręce, a potem karmi nim swojego kota

Mysle, ze gdyby norma bylo podawanie kotom calych gryzoni, zywych czy nie, to dochodziloby do takich rzeczy i "chomikarze" narzekaliby na "debilnych kociarzy" :twisted:

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Nie lis 21, 2010 15:08
przez Gretta
O, naturalista/tka się nam trafił/a w osobie magyarato :twisted:

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Pon lis 22, 2010 0:59
przez Patsi
magyrato pisze:(...). Ja np. nie pojmuje jak mozna byc wegetarianinem i miec psa czy kota... w moim odczuciu cos tu nie gra, ale nie mowie ze ci ludzie sa "durni".

A ja pojmuję, bo jestem wegetarianką mam psa i koty. Różnica między mną, a zwierzakami jest taka, że one w razie potrzeby zakatrupią bez namysłu ptaka czy mysz, bo są drapieżnikami. Ja nie potrafiłam uciąć głowy martwemu pstrągowi, więc stwierdziłam, że skoro nie umiałabym zabić, to nie powinnam tego jeść. Koty mają cud ząbki, do rozszarpywania, a nie do żucia. Nie odczuwam potrzeby jedzenia mięsa, a zwierzakom o cud ząbkach mięso daję. Taka ich natura, że potrafią zabijać bez dylematów :wink:

Dodam tylko, że rozumiem karmienie gadów żywym pokarmem. Byle był to zwierzak z hodowli karmowej, a nie z adopcji.

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Pon lis 22, 2010 11:11
przez magyrato
Wiele psow czy to z racji budowy czy selekcji (usuwanie sekwencji zabijania z lancucha zachowan) mialoby problem z samodzielnym zdobyciem pokarmu. Jak dla mnie podejscie "nie jem miesa, bo zal mi zwierzat ale koty karmic czyms musze" trąci obłudą ;) ale nie w tym rzecz.
Zywymi gryzoniami sie naprawde rzadko karmi, za duze ryzyko dla gadów. (drastyczne)http://www.snakes.pl/pictures/bitten_regius.jpg
wyludzic zwierzaki z adopcji czasem probuje jakas niedorobiona mlodziez :wink:

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Nie lis 28, 2010 21:46
przez Koszmaria
magyrato pisze:Nie ma sensu pisac "durny" terrarysta, po prostu, jak ktos sie decyduje na takie a nie inne zwierze to z takim a nie innym zywieniem. Oczywiscie, ze trafiaja sie idioci, to taki sam typ czlowieka co rzuca kotem z 10 pietra zeby zobaczyc co bedzie - ale wierz mi, jakby ktos pokazal np. karmienie weza psem czy kotem to spotkalby sie z poteznym potepieniem. Wiekszosc gadow dostaje pokarm "kompletny" ale martwy. Ja np. nie pojmuje jak mozna byc wegetarianinem i miec psa czy kota... w moim odczuciu cos tu nie gra, ale nie mowie ze ci ludzie sa "durni".


nie słyszałam o kociarzu, który bierze np.chomika przeznaczonego do oddania w dobre ręce, a potem karmi nim swojego kota

Mysle, ze gdyby norma bylo podawanie kotom calych gryzoni, zywych czy nie, to dochodziloby do takich rzeczy i "chomikarze" narzekaliby na "debilnych kociarzy" :twisted:


sama miałam pająki i sama je karmiłam świerszczami.
tylko ja mam takie durne przekonanie,że terraryści mogliby przed skarmieniem zabić humanitarnie zwierzątko.niestety,dla większości jest to jedynie fanaberia.bo przecież szczury i myszy nie czują,nie cierpią,a stres jest im obcy. :roll:
a przypadki wyłudzeń gryzoni do adopcji przez terrarystów nie są takie rzadkie,jedyne co ich zraża to właśnie informacje w ogłoszeniu że gryzoń do adopcji jest na kuracji antybiotykowiej lub sterydowej :evil:

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Pon lis 29, 2010 10:56
przez magyrato
Większosc odpowiedzialnych terrarystow ubija gryzonie, poszukaj zdjec pogryzionych wezy i zrozumiesz dlaczego.

Re: Szynszyla z jednym oczkiem do adopcji !

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 1:24
przez Koszmaria
ale ja nie mówię o odpowiedzialnych terrarystach którzy dobrze traktując zwierzęta karmowe podają swoim pupilom pełnowartościowy posiłek,tylko o gnojkach którzy nie myślą o dobru swoich zwierząt i cieszą się z cierpienia zwierzęcia karmowego.a jak już wycyganią zwierzę do skarmienia od ludzi którzy wcześniej to zwierzę wyratowali,leczyli i oswajali to są najszczęśliwsi.przed takimi ludźmi przestrzegałam autorkę wątku.

Jak dla mnie podejscie "nie jem miesa, bo zal mi zwierzat ale koty karmic czyms musze" trąci obłudą ;)

a wegetarianką jestem dlatego,żeby sobie niepotrzebnie kałduna nie napychać np.hormonem wzrostu który się beztrosko leje w każde zwierzę przeznaczone na ubój.
nie zjem mięsa póki nie będę miała warunków by samej hodować swoje 'mięso' i mieć potem kontrolę nad zabijaniem go.więc akurat ten twój komentarz jest trochę nie na miejscu.