Strona 1 z 1

Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Nie paź 03, 2010 15:47
przez proequo
Trzy dni temu, na oczach naszego znajomego, z jadącego samochodu wyrzucono na ruchliwej trasie dwa maleńkie, czarne psy. Z rowu wyciągnął sztywnego z przerażenia szczeniaka, a drugi pies, trochę większy, w panice umknął do lasu. Ze szczeniakiem w aucie pojechał go szukać. Okazało się, że to matka malucha. Dobiegła przez las i tory do najbliższej wioski. Przez kilka godzin krążyła wokół jednego z gospodarstw, aż w końcu weszła przez dziurę w siatce na podwórko i rzuciła się do misek z jedzeniem mieszkającego tam psa.

Nocowała w krzakach. Temperatura spadła poniżej zera. Obawialiśmy się, że nie dotrwa do rana, ale wyszła z zarośli i znów poszła do misek. Po południu udało się ją złapać. W tym czasie jej maluch znalazł tymczas, który ma szansę zmienić się w dom stały. Na imię dostał Dropsik. Był odwodniony, zapchlony, z ogromnym brzuchem i bardzo wylękniony, ale obecnie czuje się już dobrze i zaczyna dokazywać, jak na szczeniaka przystało.

Oto on:

Obrazek

Wracając do jego mamy. Waży ok 2 kilogramy, wygląda jak miniatura jamnika z nietoperzowymi uszami. Jest cała czarna. Na wyciągniętą rękę i dotyk reaguje paniką. Ze strachu próbowała mnie ugryźć. Kuli się, przypłaszcza, wytrzeszcza oczy ze strachem, wodząc wzrokiem za dłonią - uderzy, czy nie uderzy? Uspokoja się dopiero wzięta na ręce i przytulona. Całą drogę do domu jechała... pomiędzy moją głową, a siedzeniem, wtulona w kark. Nieprawdopodobne, że jednocześnie tak się boi i tak bardzo lgnie do człowieka. Na początku na smyczy wpadała w histerię, dzisiaj zachowywała się już dużo spokojniej. Chodziłam z nią po podwórku, ale cały czas albo wspinała mi się na nogę, żeby wziąć ją na ręce, albo coś ją przestraszało, kuliła się i padała na ziemię, zamierała, zaczynała gdzieś na oślep biec...

Tak nasza suńka wygląda:

Obrazek

Ludzi bardzo się boi, na psy warczy ze strachu, na koty też na początku warczała, ale jak nie zbliżają się zbyt gwałtownie i nie próbują naruszać jej przestrzeni, to ignoruje je, a nawet zaczyna wykazywać zainteresowanie.

Obecnie przebywa pod opieką Fundacji Pro Equo.
Ze względu na warunki lokalowe i obecność dużych, mało przyjaznych suk, szukamy dla suńki DT, a najlepiej DS. Na pewno musi to być dom spokojny, bez małych dzieci, bez tłumów odwiedzających, u ludzi bardzo spokojnych i bardzo cierpliwych - najlepiej doświadczonych z tego typu "przypadkami

kontakt w sprawie suczki proequo@gmail.com lub 798 442 668

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Nie paź 03, 2010 17:00
przez estrella
tutaj też podniosę

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Pon paź 04, 2010 14:31
przez proequo
Dziękuję. Może ktoś zauważy, pokocha...

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Pon paź 04, 2010 15:00
przez Zofia.Sasza
Znajdzie dom na pewno! Taka malizna :1luvu:

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Wto paź 05, 2010 11:08
przez proequo
Niestety suczka jest mocno przeziębiona :(

Czy ktoś chciałby wspomóc finansowo jej utrzymanie oraz leczenie?
Sytuacja obecnie jest bardzo ciężka :(

Fundacja Pro Equo
ING BANK ŚLĄSKI
13 1050 1559 1000 0090 7243 3395

dla wpłat z zagranicy:
PL 13 1050 1559 1000 0090 7243 3395
SWIFT (BIC) INGBPLPW

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Śro paź 06, 2010 14:13
przez proequo
Sumamed i rutinoscorbin trochę pomogły, dzisiaj Suńka mniej kaszle i jest bardziej ożywiona. Załatwia się już bez problemów, ale trzeba z nią odejść z dala od innych zwierząt, żeby się nie stresowała i nie rozpraszała.

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Czw paź 07, 2010 19:10
przez proequo
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Czw paź 07, 2010 19:13
przez proequo
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Pt paź 08, 2010 8:42
przez proequo
Jutro Suńka ma jechać do Warszawy, do DT który ma szansę stać się DS.

Wczoraj wieczorem byłam w Szczecinie i niestety spacer na obcym terenie (gospodarstwo zaczęła już traktować, jako "swoje" i bezpieczne miejsce) bardzo Suńką wstrząsnął, mimo że było już ciemno, spokojnie, cicha osiedlowa uliczka. Nie załatwiła się w ogóle. Nie zjadła kolacji, nie tknęła wody. Dzisiaj rano w ogóle odmówiła wyjścia ze swojej klatki, merda na mój widok ogonkiem (nerwowo) i zwija się w ciasny precelek, wkopuje pod koce, odwraca się ode mnie. Jak chciałam ją wyjąć z klatki, to zaczęła się tak telepać, że zrezygnowałam. Nadal nie je i nie pije.

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Pt paź 08, 2010 10:45
przez jamkasica
ale bidulinka :( Na szczęście choćby dt to dla niej nieoceniona pomoc...na pewno przy cierpliwym i kochającym opiekunie ma szanse odzyskać pewność siebie... trzymam za małą kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Pt paź 08, 2010 22:03
przez proequo
Dom tymczasowy Suńki jest już w autobusie, w drodze z Warszawy do Szczecina :D

Przy okazji transportu, do Łodzi pojadą dwie nasze kotki - Klon i Krecik.

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 7:55
przez proequo
Suńka już na kolanach u Marty. Zaraz jedziemy kupić szeleczki, a potem Suńka wyrusza w drogę do Warszawy :D

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 10:44
przez proequo
Obrazek

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 10:47
przez proequo
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Suńka mniejsza, niż kot - strasznie przerażona :(

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 10:57
przez proequo
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek