Pomóżcie! Byłam u przyjaciół, którzy mieszkają pod Warszawa, mała miejscowość wieś Ludwików, koło Rybna, najbliżej Sochaczew. Koło ich domu błąka się młoda (na moje oko nie ma roku) suczka, owczarek niemiecki. Czarna, jasno podpalana. Sojące uszy. Bardzo ładna, na oko zdrowa. Jest bardzo przyjazna do ludzi i do dzieci. Nie agresywna do innych psów.
Sądzę, że ją ktoś wyrzucił. Jest posłuszna, zna podstawowae komendy typu siad. Jada mokre, suchej karmy nie ruszyła.
Oni mają dwa psy ze schroniska, które są bardzo agresywne do inncy zwierząt, zwłaszcza duża suka (zagryzła sukę sąsiadów), nie mogą tej młodej przygarnąć.
Szukałam ogłoszeń czy komuś nie zaginęła w okolicy, ale nie znalazłam, aby kto szukał takeij suczki. Nie mogę się zalogować na dogomani, czy ktoś może pomóc?
Znajomy może ją dowieść do Warszawy, tam pracuje. Jak nie znajdziemy jej opieki czeka ją schronisko, ale też nie wiemy czy ją przyjmą. Bardzo mi jej żal, czeka ją głód, a jak będzie cieczka- napastowanie czered wiejskich kundli- szczeniaki...
HELP!