Strona 1 z 1

Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 20:26
przez Dark Lord
Dziś jak wracałam z pracy na ul. Powstańców Śl. zaraz naprzeciw budowanego Sky Tower uwagę moją przykuło na co przechodnie się gapią i krzyki ptaszka jakiegoś.Na drzewie była papużka falista, była pewnie wystraszona, krzyczała czy jakby nawoływała, szkoda mi jej tak było a śpieszyłam się do domu, nawet nie wiem kogo by trzeba zawiadomić w takiej sprawie i czy udało by się złapać ptaszka, chyba komuś uciekł :( .Jak ci ludzie pilnują tych zwierząt :evil: , biedactwo, szanse przeżycia na wolności pewnie ma żadne. :(

Re: Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Sob cze 05, 2010 19:52
przez Katia K.
Papużki i kanarki hodowane w domach w klatkach to doskonały "cel" dla ptaków miejskich: wróbli i mazurków, kawek, gawronów, gołębi. Dlaczego? Bo są inne, kolorowe. Kiedy byłam smarkata jeszcze, ojciec trzymał kanarki i czasem papużki faliste właśnie. Kiedyś złapał kanarka na dworze. To było ze 25 lat temu, ale pamiętam, był prawie całkiem łysy, nawet "uszy" było mu widać :( Tak go wróblasy załatwiły. Szybko umarł :( U rodziców na drzewie pod oknem całkiem niedawno pojawiła się nimfa, ale nie było jej jak złapać.

Widziałaś ją w Polsce (najpierw zasugerowałam się opisem w profilu :wink: ), u nas takie ptaki nie fruwają na wolności. Natomiast u mojej ciotki, w Niemczech, występują normalnie w mieście (wielkości Lublina, czyli duże) aleksandretty. I nikogo to nie dziwi. Na Węgrzech też by mnie nie zdziwiło.

Szkoda tego papagaia, jak nie będzie miał szczęścia i nie wleci do jakiegoś ptakolubnego mieszkania, pewnie długo na wolności nie pożyje :(

Re: Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Sob cze 05, 2010 20:38
przez harpia
Papugi faliste wbrew pozorom całkiem nieźle sobie radzą na wolności ;)
Wróble i nasze rodzime gatunki ptaków są im nie groźne, a jak robi się zimno to ewakuują się ludziom do domów.

Re: Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Nie cze 06, 2010 7:31
przez Katia K.
O, to dobrze wiedzieć :) Z falistą na wolności sie nie spotkałam, myślałam, że grozi jej to, co tamtemu kanarkowi...

Re: Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Nie cze 06, 2010 8:43
przez harpia
Papużce nie grozi to co kanarkowi, jest od niego dużo sprawniejsza w locie, kanarki nie są dobrymi lotnikami i bardzo szybko się męczą, pamiętam jak kiedyś komuś uciekły dwie samiczki, widziałam jak leciały, po 200 metrach zbierałam je jak jabłuszka, były zbyt zmęczone ucieczką.

Re: Papużka we Wrocławiu na drzewie:(

PostNapisane: Nie cze 06, 2010 20:29
przez Dark Lord
Mam nadzieję, że jakoś przeżyje w takim razie :? , ale jak przefruwała na drugie drzewo to tak to wygladało jakby latać za bardzo nie umiała.Ech, gdyby to był kot czy pies ranny czy w innych tarapatach to bym go wzięła a ptaszka jak tu samemu złapać. :roll: