Miau.PL

Od tygodnia (conajmniej) błąka się w pobliżu dworca PKS w Tarnobrzegu urocza sunia.Nie potrafię określić jej wieku, wygląda jak wyrośnięty szczeniak owczarka niemieckiego,ale jest dorosła.Nie jest duża,czarna,ma dość krótkie, grubiutkie łapki i jest przekochana.Poznałam ją w zeszły piątek,zgłosiłam do tarnobrzeskiego stowarzyszenia,ale oni mają tyle psów,są tak zapchani zwierzętami,że nie mogą jej wziąć.Ogłoszą ją,ale co to da? Ludzie ją podkarmiają,jest na szczęście ciepło,ale ile tak wytrzyma? Ona kocha każdego,przewraca się na grzbiet,wywala brzucho do głaskania,a łapką zasłania sobie oczy.Taka kokiecica.Nie wygląda źle,nie jest wychudzona.Ktoś miałaby z niej pociechę.Nawet tymczas byłby bezcenny.Towarzystwo zapewni jej przegląd u weta, sądzę,że i sterylkę i da trochę pieniędzy na karmę.Bardzo proszę o pomoc dla tej suni.Transport jakiś się znajdzie,gdyby musiała gdzieś pojechać.
Poprosiłam o zdjęcia, jak tylko dostanę to wkleję.

Czekam na zdjęcia suni

Ja też.Nie miałam ze sobą aparatu kiedy byłam w Tarnobrzegu i poznałam tę sunię.Bardzo żałuję,bo autobus był bardzo opóźniony i mogłam długo się z nią bawić.Zrobiłabym ładne zdjęcia.Ona jest taka słodka.Pani z TSPZ z Tarnobrzega zrobi jej jakieś fotki,mam nadzieję.

Jest na stronie TSPZ http://www.tspz.pl/index.php?option=com ... y=46&hit=1
W tej chwili jest na tymczasie u Basi 1968 z dogo,ale nie może być u niej długo.Basia mówi,że sunia jest przesłodka,ale ja o tym wiedziałam.To szczeniaczek.Wabi się Żelka.Po powodzi wraca do kojców w przytulisku

Polecam bardzo tę sunię.Wiem,że to nie to forum,ale chętni na psa też czasem tu zaglądają.Ona jest przeurocza.Basia ją wykąpała ( faktycznie,zapaszek od niej był niemiły) i sunia poszła spać....do łóżka.Ona kocha dorosłych,dzieci,inne psy, koty, w ogóle to kochane stworzenie.No i co? Będzie w kojcu? Takie kochane coś?

Ale śliczna
Ma jakieś ogłoszenia ?

Ona nie może wrócić do kojca...

Jest chyba tylko na stronie TSPZ.Oni nie mają teraz głowy do ogłoszeń.Ratują tonące zwierzęta.Psy i koty są trzymane w klatkach w samochodach.Rozpacz.Nie mają karmy,transporterków,misek,NIC.Żelka jest cudowna,ma piękną sierść.Basia jest nią zachwycona.Ja też.

Żelka jest dowodem na to,że nie wolno odpuszczać.Bardzo jestem wdzięczna p.Małgosi z TSPZ,że wzięła sunię z tego dworca.Basia 1968 zapewniła jej wspaniały DT,a być może po sąsiedzku znajdzie się dom stały. .Dziękuję Gosiar i jej szefowej,która rozesłała dziesiątki maili do znajomych i pojawiła się oferta domu tymczasowego w Warszawie.Tak się cieszę,bo sama nie mogę zająć się psem,ale nie mogłam jakoś pogodzić się z tym,że taki wspaniały pies będzie bezdomny.

o proszę ??
DT?? albo nawet DS??
super to taka śliczna sunia

Ale się porobiło! Żelka to nie sunia z dworca.Ta na dworcu dalej czeka.Jest podkarmiana,ale wciąż bezdomna.Ma mieć jakiś tymczas.

Ale się porobiło.Okazuje się,że to szczenna sunia,wciąż pod dworcem.Z rozmowy z panią z TSPZ dowiedziałam się,że na DT.Już się cieszyłam. Przypadkiem dowiedziałam się,że nie ma tymczasu i nie wiadomo,co z nią.Ja rozesłałam wici po znajomych,odezwała się pani z Warszawy,że da jej tymczas.I co? Ja już nie wiem,co mam o tym myśleć.

Już wyjaśnione, mam nadzieję.Sunia ma DT,czeka na DS.