Strona 1 z 1

Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 7:52
przez kordonia
3 były punkty zwrotne w życiu Robika
Trzy momenty, które zaważyły na jego losie
Pierwszy, kiedy wyjęto go jako najmniejszego z miotu, od mamy i rodzeństwa, jeszcze przytulonego, jeszcze cieplutkiego od mamowego mleczka, i zabrano do nowego domu, gdzie każdy, zachwycał się szorstką małą kuleczką stąpającą nieporadnie na dywanie
Drugi, w wieku 2 lat kiedyPaństwo wyjechali, a do niego przychodziła obca osoba. Siedział wtedy i strasznie tęsknił, ale wrócili
Trzeci- kiedy trafił do schroniska.
Robik nie wiedział, że tamta chwilowa tęsknota, którą czuł, kiedy Państwo wyjechali na urlop, która rozrywała jego małe serduszko, w pewnym momencie stanie sie głównym jego uczuciem.

Kiedy Robik skończył 5 lat, jego Pani stwierdziła, że nie chce już mieć psa.
Nie chce u już. I koniec i kropka, i nie ma dyskusji, i co mi będziecie o psie gadać, pies jest do psiego życia, a człowiek nie będzie wieczorami w deszczu z głupim psem łaził i jeszcze kudeł jego sprzątał po całym domu. .. .

Nie chcę wnikać, nie chcę próbować nawet zrozumieć motywów jego Pani.

Byłam przy jego przyjęciu do schroniska, i czy tego chcę, czy nie chcę, będę, nawet gdybym tą pamięć chciała wyskrobać czymś ostrym z głowy, będę więc pamiętać o tym, jak cierpiał ten maleńki pies, kiedy w podskokach przyszedł z "panią", myśląc, ze na spacerek idzie, na przechadzkę, rzuć mi patyczka, zawsze ci przyniosę, cokolwiek bedziesz chciała, będę patrzeć w twoje oczy i spełniać twe życzenia.
Tym razem nie był to miły spacer- pani sżła szybko, i zdecydowanie, zostawiła Robika w obcym miejscu, w tłumie psów, nic nie było słychać, tak ujadały, nie było na nic miejsca, do tak ciasnego boksu go włożono.

Pani odeszła szybkim krokiem, a Robik stał z nosem w kratach, przyklejony, wpatrzony w dal, przerażony.

Jakoś to dobrze zapamiętałam, bo już wtedy i dla mnie zaczął się czas, że ciężko mi zaczęło być w schronisku, że zaczęłam się nadmiernie przejmować, że widok psich pyszczków powsadzanych między sztachetki ogrodzeń, kiedy tylko na horyzoncie pojawiał się jakikolwiek człowiek, ich zagryzanie się z zazdrości i walki o ludzką uwagę, powodowały u mnie trudne myśli, nie dające się znieść uczucia.

Maleńki, szorstkowłosy Robik stał się wtedy dla mnie symbolem wszystkich skrzywdzonych.
Odwiedzałam go w wolnych chwilach w jego boksie. Odrywał się wtedy na chwilę od czekania na panią, od gorączkowego, uważnego, dzień i noc czuwania przy kracie, żeby nie przeoczyć, kiedy przecież wróci po niego. Wchodził sam na moje kolana, bo jest malutki, i dobrze się tam mieścił, przytulał się trzęsącym się ciałkiem i tak siedzieliśmy- Robik tęskniacy, i ja, zastanawiająca się, ile jeszcze nieszczęść w schronisku muszę zobaczyć, żeby wstać i uciec udając przed samą sobą, ze tego nie ma, że tak jak większość "normalnych" ludzki nic o tym nie wiem i nigdy nie wiedziałam.

Starczy tego, ech.

Co mogę powiedzieć o Robiku, bo Robik potrzebuje domu i będę robić wszytko, żeby mu go znaleźć? Jest mały, sprytny, uwielbia spacery z wolontariuszami, ale trafiają się one rzadko, bo wolontariuszy jest mało. W każdym razie cieszy się każdą chwilką spędzoną na spacerach, przynosi rzucane patyczki, biega. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie szarpie. Utrzymuje czystość w domu. Jest łagodny i bardzo przyjazny.
Zaszczepiony, zaczipowany, odrobaczony, zdrowy, z książeczką zdrowia.

Nr do wolontariuszki, która dobrze Robika zna: 509 705 880

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://img89.imageshack.us/img89/8690/d ... 40x480.jpg

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 10:50
przez mercy
bieadczek :(

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 13:36
przez Jowita
Kordonia, czy on ma jakieś ogłoszenia porobione?

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 15:56
przez kordonia
Ogłaszam go na allegro cały czas, na lokalnej elbląskiej stronie z ogłoszeniami, na dogomanii ma watek

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 17:34
przez Jowita
to ja go wrzucę na gumtree, co Ty na to?

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 17:59
przez kordonia
Super, dziękuję :)

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 18:05
przez ASK@
Biedny chłopczyk!

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 20:17
przez Jowita

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pt maja 14, 2010 21:14
przez 77renifer
o Boze, widzisz i nie grzmisz :cry:

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Pon maja 24, 2010 16:22
przez 77renifer
:ok:

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Wto cze 01, 2010 10:04
przez KMagda
Hop do góry! Niech ktoś Cie wypatrzy!!

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Śro cze 02, 2010 2:22
przez kordonia
Niestety, Robiczek ciągle zalega w schronisku :(

Re: Robik- maleńki, szorstki- schron Elbląg

PostNapisane: Wto cze 08, 2010 16:08
przez Gretta
oby znalazł się dom :ok: :ok: :ok: