Miau.PL

W siedleckim kole Fundacji Emir znajdują się takie oto cuda:

Jimmy/ Jasio
Jimmy -młody ,ok. 3 letni piesek , przesympatyczny , bardzo czysty. Kilka miesięcy błąkał się po pobliskiej wsi , zanim jeden z mieszkańców chwilowo udzielił mu schronienia. Jimmy jest po wypadku , miał połamane obie przednie łapy - stąd to widoczne , nienaturalne ich ustawienie. Trochę utyka. Jest bardzo posłuszny, ładnie chodzi na smyczy i uwielbia kontakt z człowiekiem- często sam podchodzi , aby się przytulić. Został zaszczepiony , odrobaczony i wykastrowany.Jest bardzo pogodny , ufny ,spragniony kontaktu z ludźmi i zwierzętami. Jednak próby nawiązania bliższej znajomości z Sonią spełzły na niczym- Sonia to wielka indywidualistka.Jasio natomiast jest psem , który kocha cały świat. Tym bardziej nam go żal , gdy przypomnimy sobie, jak potwornie musiał cierpieć.Dlatego szukamy naprawdę czułego , wyjątkowo odpowiedzialnego opiekuna dla tego wspaniałego psiaka.







Gdy został przywieziony wyglądał tak:

Sonia,
Ok. półtoraroczna, średniej wielkości suczka. Zabraliśmy ją ze stacji benzynowej pod Kałuszynem . W ostatnich dniach, z powodu cieczki, byla "adorowana" przez dwa psy z sąsiedniej posesji . Sonia jest bardzo sympatyczna i łagodna , ale jeszcze dość nieufna w stosunku do ludzi. Dopiero trzecia próba jej schwytania zakończyła się sukcesem. Pomagał nam nawet miejscowy policjant, pomimo późnej pory i siarczystego mrozu. Serdecznie dziękujemy za zaangażowanie ! Na razie Sonia dostała zastrzyk hormonalny i jest odrobaczona. Planujemy też konsultację u specjalisty i ew. leczenie ortopedyczne, ponieważ jej tylna łapa jest podkulona, a nasz wet stwierdził , że jest to źle zrośnięte stare złamanie , prawdopodobnie spowodowane uderzeniem przez samochód.

20.04.2009
Sonia zdrowieje , ma częściowo usunięte gwoździe. Jednak cały proces gojenia przebiega wolniej , niż oczekiwaliśmy. Ale humor jej dopisuje. Biega i skacze, chociaż chyba intuicja podpowiada jej , że powinna trochę oszczędzać nie do końca jeszcze zdrową nóżkę.A Sonia jest baardzo ostrożna. Na nasz widok szaleje z radości. Niesamowite , jaką przeszła odmianę od momentu , kiedy do nas przyjechała. Ciągle jeszcze jest problem z oswojeniem jej ze smyczą .Przyznaję ,że takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy , ale pracujemy nad tym.

Kicia

Kicia jest już po sterylizacji. Jest bardzo miła i czysta. Uwielbia głaskanie i przytulanie. Trafiła do wolontariuszy z kocim katarem, który już został wyleczony.

Garfield/ Pusia

Kotka o męskim imieniu. Jest w Fundacji od grudnia. Gdy do nas trafiła była chudzinką z ubytkami sierści. Wcześniej ,przez dwa tygodnie opiekowały się nią dziewczynki na osiedlu - karmily , leczyły , zrobiły domek z kartonu.Jednak zrobiło się zbyt zimno i zapadła decyzja o przekazaniu jej w nasze ręce.Teraz Garfield vel Pusia wygląda tak jak na zdjęciu i jest w pełni gotowa do adopcji. Została oczywiście wysterylizowana i umie korzystać z kuwety.



Kontakt w sprawie adopcji któregoś ze zwierzaków:
tel. 0 602 177 640

co z nimi?
maja watek na dogo?

Gromadka nadal do adopcji...
Chyba mają, ale w natłoku innych wątków nasz sie gdzieś zagubił

Jimmy juz został adoptowany. Jest pod dobrą opieką personelu i
pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Kukawkach. Kilka lat temu pojechała
od nas jedna suczka do podobnego ośrodka , zarządzanego przez tę samą panią
doktor .Do dziś miewa sie doskonale. A Jimmy jest idealnym psem do takiego
miejsca. ,gdyż lgnie od kazdego i wszyscy go lubią.Ma bardzo duży teren do
biegania, do kojca zamykany jest tylko w razie potrzeby.

Zwierzęta do adopcji:

1.



Wiozłyśmy właśnie jedną z suczek do jej nowego domku , gdy na naszej drodze pojawiła sie chudziutka drobinka , podobna do jamnika. Siedziała sama przy jezdni, w pobliżu nie bylo żadnych zabudowań. Z ogromnym apetytem pochłonęła jedzenie , które jej położyłyśmy. Początkowo trochę nieufna, wkrótce pozwoliła się wziąć na ręce.Po dokładniejszych oględzinach okazalo się ,że nasza "znajdka" jest mamusią. Na szczęście , ten mądry pies zaprowadził nas do swojej pociechy -ok. dwutygodniowej suczki ze starszliwą raną wokół swojego maleńkiego ciałka. Lekarz , przy oczyszczaniu rany wyjął z niej kawałki nici-prawdopodobnie pozostałości sznurka. Obie dziewczyny dochodzą już do siebie i są coraz weselsze.Lara jest młodziutką suńką, z pewnością była to jej pierwsza ciąża. Wg naszego veta, urodziła tylko tego jednego szczeniaczka.Po odchowaniu maleństwa Lara zostanie wysterylizowana i obie będą czekały na wspaniały domek.Tel. 0 602 177 640.

2.

Sonia (wcześniej opisywana)

3.
Kicia

4.
Garfield

Zainteresowanych zapraszam na str: http://fundacja-emir.pl/aktualnosci/WOL ... ce2010.htm

No witaj!
Jestem z Siedlec...prosze o pw..czy zgłosiłas zwierzeta do adopcji do TOZ U, po ogłoszenie?Do Tygodnika Siedleckiego ?
Zaznaczam watek....no i czekam na pw....Gdzie sa zwierzaki zaopiekowane(w której lecznicy)?

Halo Sieldce i okolice....futerka potrzebuja domeczków....

faranek22 pisze:śliczne kociaki

Czas odświeżyć wątek

Lara znalazła nowy domek
Natomiast jej mała (również Lara) nadal jest do adopcji...

Troszkę nam mała podrosła


Przybyło też nowych zwierzaków do adopcji:

Pusia - ok. trzymiesięczna suczka. Początkowo trochę bała się ludzi, ale teraz jest bardzo wesoła i ruchliwa. Od razu całuje każdego, kto się nad nią nachyli. Od samego początku zachowuje czystość. Będzie niedużym psiakiem.Tel. 602 177 640.





Sonia- nadal do adopcji
Sonia jest nadal, bardzo sie do niej przywiązaliśmy. Ze wzgledu na tę nózkę i jej nieufnośc do obcych, trudno jest znaleźc odpowiedni dla niej dom.



Dwie siostry- Mika i Krecia

Krecia-

Mika-

I kociak- 2 tygodniowy, karmiony jeszcze butelką

Pusia i Mika są prześliczne

a jak się miewa Pusia?może znalazła już swój dom?
jest taka śliczna!