Strona 12 z 14

Re: Małe wiewiórki - HELP!!! - szczęśliwe zakończenie :)

PostNapisane: Sob cze 26, 2010 19:27
przez shira3
Wiadomość z ostatniej chwili :)
Wiewiórki są całkowicie samodzielne. Jutro je wypuszczamy do lasu.
Nowe fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
POWODZENIIA RUDZIASZKI!!! :1luvu: :1luvu:

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Sob cze 26, 2010 19:31
przez RudyiSrebrnyKot
:ryk:
:1luvu:
I w ogóle! SUPER!!!

Powodzenia :)!

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Sob cze 26, 2010 20:29
przez amyszka
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :D POWODZENIA :ok:

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Nie cze 27, 2010 17:24
przez charm
śliczności :1luvu:
powodzenia na nowej drodze życia :ok:

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pt lip 02, 2010 19:39
przez bianco nero
Przyłączam się do życzeń :wink:

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 11:57
przez megan72
O jak dobrze, że jest ten wątek.
Od soboty mam na odchowaniu małą wiewiórę. Ma już futerko, ale oczka jeszcze zamknięte. Karmię mieszanką dla kociąt.
shira3, kiedy i jak rozszerzałaś wiewiórom dietę?
Info o samodzielnym robieniu kupy - bezcenne.
Masz może jeszcze namiary na Pana, który odebrał od Ciebie wiewióry?

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 17:43
przez shira3
Zaraz poszukam namiarów na pana od wiewiórek i mogę polecić jako skarbnicę wiedzy w tym zakresie. Spytam tylko czy pozwoli.
A tak btw to gratuluję przychówku :mrgreen:
Możesz kontynuować swoją wiewiórczą przygodę tutaj - cenne wieści będą w jednym miejscu :) I fotki byś pokazała :D

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 19:16
przez megan72
Wiewiór cudny. Oczy cały czas jeszcze zamknięte, je i śpi.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ożywia się tylko jak poczuje zawartość strzykawy, albo jak znika butelka (czyli kaloryfer) w celu wymiany wkładu na cieplejszy. Ciągnie jak smok. Jak kończy się w strzykawce mleko, kręci główką i szuka 'następnego' cycka. Postękuje, aż ponownie nie poczuje w pysiu zatankowanej strzykawki. Najedzony zasypia natychmiast, ze strzykawką w mordce.

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 19:22
przez shira3
Cuuuudny!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:
Moje też dużo spały ale przy jedzeniu strasznie się wierciły. A przy masowaniu brzuszków darły się wniebogłosy ;) Ja karmiłam buteleczką dla kociąt. Troszkę wygodniej mi było, ale moje były chyba troszkę większe.

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 19:26
przez Iweta
Ale słodziak :1luvu:

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Sob sie 04, 2012 10:45
przez megan72
Wiewiór rośnie. W środę otworzył oczy. Próbuje - jeszcze trochę nieudolnie - dźwigać kadłubek na łapkach. Wczoraj były też próby pierwszych podskoków, ale tylne łapki jeszcze słabe, nie trzymają Wiewióra jak trzeba. Przewraca się i zatacza jak naćpany. Zaczął wydawać dźwięki. Trochę postękuje, umie też pisnąć całkiem głośno.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Sob sie 04, 2012 20:09
przez RudyiSrebrnyKot
Jejku jaki malutki!

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Sob sie 04, 2012 20:13
przez shira3
Piękny i słodki. To już na pewno samczyk? Dobrze ci idzie wiewiórcza mamo :) Jakie masz plany - odchowasz do samodzielności?

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Nie sie 05, 2012 18:49
przez megan72
Ja nie wiem, czy to samczyk, ale charakterek ma chłopa.
Chciałabym go doprowadzić do samodzielności, ale mam obawy. Po pierwsze, Pan od wiewiórek shiry3 powiedział, że to późny bardzo miot. I albo Wiewiór będzie się nadawał do wypuszczenia na początku września (wątpliwe), albo trzeba go przezimować i wypuścić dopiero w maju. Wiewiór mieszka z rodzicami na działce, na zimę (zazwyczaj w listopadzie) rodzice wracają do W-wy, a trzymać Wiewióra w mieszkaniu w Warszawie to ja sobie nie wyobrażam. Wiewiór pewnie też nie.
Na razie intensywnie Wiewióra karmimy (wynik z dzisiaj to 107 g 8) ), planujemy skrócić mu dzieciństwo do minimum, ale co z tego, skoro Wiewiór pić samodzielnie jeszcze nie chce. Do spodeczka z mlekiem... wbiega i potem ssie nogi. Chorobę sierocą to ma na bank. Najbliższe dwa tygodnie pokażą, ile dorosłości da się z Wiewióra wycisnąć. I wtedy trzeba będzie coś zdecydować.

Re: Małe wiewiórki - HELP!!!

PostNapisane: Nie sie 05, 2012 19:34
przez villemo5
To moze potem ktos go przejmie?