Mimo mrozu i cierpienia - przeżyła. Nie poddała się. Ale czy długo jeszcze wytrzyma?
Dopiero co pozbierała się po wypadku.. sama bez niczyjej pomocy. To trafiła do kojca z psem , który ją terroryzował, odganiał od miski. Tina chudła coraz bardziej. Pewnego dnia podczas karmienia , znalazłam ją schowaną w budzie. bała się wyjśc mimo że była głodna. Z dnia na dzień była coraz chudsza. Została przeniesiona do innego kojca w którym zamieszkała z małym Cykorem.
W końcu może w spokoju zjeść. Cykor nie zrobi jej krzywdy. Ale co jeszcze ją czeka w schronisku? jak długo wytrzyma mrozy? Tina jest starszym psem, zęby ma w złym stanie. Czeka na osobę , która się nią zaopiekuje. Potrzebuje spokojnego ciepłego domu na starość.
http://img299.imageshack.us/img299/8668/dsc0091av7.jpg
http://img297.imageshack.us/img297/1676/dsc0081ka7.jpg
http://img509.imageshack.us/img509/7069/dsc0080jc8.jpg
za duże zdjęcia zamieniono na linki. K
Tak było do czasu...ostatnio zaczęła chudnąć...aż w pt 23.04 wet stwierdził,ze ma okropne ropomacicze
natychmiast sterylka a przy okazji usuniecie 2 sutków z guzami

Obecnie Tina jest w lecznicy, pod kroplówką, wymiotuje
wetka zasugerowała, ze mogą przestać pracowac nerki

Tina jest pod opieką : Stowarzyszenie humanitarno-ekologiczne Dla Braci Mniejszych
Gdyby ktos mógł pomóc prosimy o wpłaty na konto:
Stowarzyszenie humanitarno-ekologiczne Dla Braci Mniejszych
nr konta: 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
tytułem : Pomoc dla Tiny od ( Twój nick )
wątek na dogo:
http://www.dogomania.pl/threads/130393- ... mocy-!-%28