Strona 1 z 2
TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Pon kwi 19, 2010 23:49
przez alunia123
Witam w Poznaniu na ul.Opieńskiego jest tesco, mieści się w nim sklep zoologiczny podobno (wiadomo od byłego pracownika) jak małe zwierzątka przez dłuższy czas nie są sprzedane są zabijane po zamknięciu sklepu i wymieniane na małe.Nikt nie chce się przyznać czy to prawda i nie chcę tu nikogo oczerniać ale jeśli mówi o tym kilka osób to coś musi się dziać na rzeczy szkoda że anonimowo,dziś widziałam tam rudego króliczka baranka jedno ucho miał obciete do połowy ,pracownicy nie wiedzieli co się stało cena to 74zł trochę drogo i cały czas zastanawiam się jak go wyciągnąć, wiem że ktoś może powiedzieć ...jak ci żal to go kup pewnie bym to zrobiła tylko mam na utrzymaniu nie złe stado i każdy grosz się liczy nie chciałam tego zostawić dla siebie to napisałam gdyby oddali go za darmo to napewno bym go wzieła ale będą go trzymać ile się uda.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 8:11
przez jasdor

Nie wiem, po prostu nie wiem, co napisać.
Kiedyś tez czytałam na necie o stoiskach zoo w tesco, że zwierzatka padały z głodu i wycieńczenia na stoiskach na oczach klientów. Podobno nie były karmione, bo zapomnieli. Takim katom to bym nie tylko ucho obcięła, ale znacznie droższe fragmenty ciałka

Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 9:34
przez Dyktatura
Zgłosiłaś już to do waszego oddziału TOZ?
Oni w takich wypadkach MUSZĄ interweniować i to szybko.
Kiedyś tez mieliśmy podobną akcję ze sklepem zoologicznym w centrum handlowym.
Razem z nami udał się sanepid i policja. Jak zobaczyli mandaty tak do tej pory wszystko jest w porządku.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 12:05
przez persiak1
Przykre , ale kij ma dwa końce.
Ciekawe ,że to mówi były pracownik - Może to zemsta za zwolnienie. Sprawdzić warto , ale Policja ma chyba ważniejsze sprawy na głowie. TOZ no ciekawa jestem czy się pofatygują?
Co powiecie na to : Bardzo lubię rybki akwariowe i nabywam w jednym sklepie kilka sztuk , a one po kilku dniach odpływają do tęczowej rzeki.
Sklepy zoologiczne nie mają kompetentnej obsługi. Ludzie robią tam wszystko na odczepnego.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 23:13
przez alunia123
nie powiadomiłam TOZu ponieważ kiedyś prosiłam pilnie o pomoc dla psa porzuconego za ogrodzeniem przy bunkrze wszyscy wiedzieli że pan się wyniósł tylko zapomniał psa,pies 15letni duży owczarek niemiecki jakiś czas tam był bez jedzenia i budy a w tym czasie padało często była jesień i pies miał problemy z chodzeniem zanim ktoś mnie powiadomił znowu czas minął ale kiedy się dowiedziałam chciałam żeby tylko przyjechali ,nawet z policją bo ktoś mógłby zarzucić włamanie i wyciągneli go a ja zabieram go do siebie,prezesowa umawiała się ze mną 2 razy oczywiśćie nikt nie przyjechał ,psa karmiłam przez płot ale coraz gorzej chodził w końcu prawie w nocy poszłam wyrwałam 3 pręty psa zabrałam ale gdybym windy nie miała to była by tragedia 50 metrów pokonaliśmy w godzinę właściciel wcale się nie odezwał pies odszedł po 2 miesiącach i tak mi pomógł TOZ dlatego jestem przekonana że nie znależli by czasu dla króliczka. przykre
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 5:44
przez Dyktatura
No cóż, na to już nic nie mogę poradzić.

Przykre jest to co mówisz, ale są ludzie i ludziska.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 9:03
przez agusia200189
A jesteś pewna, że to prawda? Pracowałam w tej sieci sklepów i nikt tam czegoś takiego nie robił. Znam osobiście szefa i jakoś trudno mi uwierzyć, żeby pozwolił na coś takiego. Zwierzęta pochodzą z giełdy i w bardzo różnym stanie są przywożone do sklepu. Często zdychają i to nie z winny pracowników. W regulaminie pracy jest napisane, że zwierzęta muszą mieć pokarm i wodę, a za zdechnięcie zwierzęcia z powodu zaniedbania odpowiada pracownik.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 12:09
przez alunia123
oczywiście nie mam pewności przecież gdyby nawet to nikt nie będzie o tym mówił na głos,tym bardziej że ten pracownik z góry powiedział że nigdzie z tym nie pójdzie być może faktycznie mści się za zwolnienie i tak opowiada.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 12:47
przez persiak1
No właśnie on cię podpuszcza. Jak by było faktycnie żle to by sam poszedł. To coś na zasadzie zwolniliście mnie ja wam pokarzę , ale chce mieć czyste ręce. Może wyleciał za zaniedbanie zwierzaków.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 16:47
przez dakoti
Jesli to prawda to prawdziwy horror, o matko.....
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Śro kwi 21, 2010 18:39
przez Puffy
to wielokrotnie poruszany temat, poniżej tylko jeden z bardzo wielu wątków:
viewtopic.php?f=1&t=96552&hilit=kot+w+sklepie+zoologicznymdopóki nie będzie urzędowego zakazu trzymania w sklepach psów i kotów (chociaż króliki, szczurki, chomiki też są trzymane często w strasznych warunkach) .............

Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Czw kwi 22, 2010 16:27
przez jarek13
Brzmi szokująco. A czy to są w 100% procentach potwierdzone informacje?
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Czw kwi 22, 2010 22:31
przez alunia123
niestety nie potwierdzone i chciałabym żeby nie była to prawda ,ale nikłe szanse żeby się dowiedzieć.
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Pt kwi 23, 2010 6:40
przez Dyktatura
Re: TESCO sklep zoologiczny czy rzeznia?

Napisane:
Czw maja 06, 2010 11:39
przez elu
O matko

Mam nadzieje, że jednak to nie jest prawda...