Miau.PL

Od paru dni na Cmentarzy Parafialnym w Piasecznie na jednym z grobów leży pies.
Syn dowiedział się o tym od jednej pani , która zostawiła m u jedzenie
Poszedł tam wieczorem, zaniósł karton ze starym swetrem a ja dziś poszłam zobaczyć, ]
czy psiak jest. Bidulek siedział skulony pod drzewem i na mój widok uciekł.
Karton stał w innym miejscu i mókł, bo lal deszcz.
Gdy odeszłam piesek przyszedł i wszystko zjadł, szedł za mną kawałek, ale
gdy zobaczył, że kieruję się do bramy poszedł na swoje miejsce przy grobie
Malutki, wystraszony rudy piesek w średnim wieku.
Nie wiem co mam zrobić, jak zadzwonię do Straży Miejskiej to zawiozą go do Schroniska
a taki nieduży psiak nie da sobie tam rady

Może daj ogłoszenie na psy.elk.pl, morusek.pl, dogomania.pl Warto popytać, czy ktoś nie przygarnie psiaka. Sama dzięki serwisom znalazłam właściciela zaginionego psa w Łodzi.

może wątek założyć na dogo? zdjęcia potrzebne .

Byłam tam dziś dwa razy. Rano i wieczorem.
Psa nie było
Zostawiłam mu jedzenie, ale wieczorem stwierdziłam, że nikt nic nie zjadł.
Jutro sprawdzę, czy pies jest.

sprawdż proszę wiele pomóc nie mogę ,ale mogę założyć wątek na dogo
obawiam się tylko ze pies mógł trafić do schronu ,tam nie ma szans

Dziś byłam rano i po piesku ani śladu.
Jedzenie i woda tez nie zniknęły.
Może piesek wystraszył się większego niż zwykle ruchu
i przeniósł się gdzie indziej.
Mam taką nadzieję

Będę zaglądać na Cmentarz.