
Bardzo kocham konie i marzę o własnym koniu. Często siedzę na końskich giełdach wyszukując oferty.
Zalazłam pewnego konia... Bułany wałach huculski, ośmiolatek.
Wygląda na to że nie będę mieć tego konia, po prostu brak pieniędzy na utrzymanie.
Ale wczoraj przyszła do mnie przykra wiadomość.
Jeżeli nie znajdzie się kupiec, konik pójdzie do rzeźni. Właścicielka po prostu nie ma pieniędzy na utrzymanie.
Czy ktoś z was mógłby kupić tego konia?
Koń chodzi pod siodłem, ma przemiły charakter. Nie ma problemu z pokonywaniem niewielkich przeszkód

Bardzo bym go chciała ale po prostu rodzice nie mieliby pieniędzy na utrzymanie

Dowiem się do kiedy jest czas i jaka jest cena...
Trzeba też znaleźć fundację która by go wzięła...
JAKIEŚ POMYSŁY? PISZCIE. NIE WYOBRAŻAM SOBIE, ŻE TEN KOŃ MIAŁBY ZGINĄĆ.
BĘDĘ WALCZYĆ...