Miau.PL

Mam problem z którym nie do końca wiem jak sobie poradzić...Sąsiad mojej mamy ma ciężarną sukę(możliwe,że właśnie dziś w nocy urodziła).Na pytanie co zrobi ze szczeniętami bez wzruszenia odpowiedział:"No co zrobię-utopie!Jednego zostawię,żeby suka przeżyła".Jak Mama mi to powiedziała dostałam szału po prostu.Kazałam jej przekazać sąsiadowi,że wezmę wszystkie które się urodzą,ale muszą mieć min.6 tygodni (wiem,że to bardzo mało,ale ten facet nie jest normalny więc jak na to przystanie i tak będzie cud)i znajdę im domy i że załatwię darmową sterylizację suczce (jeśli chorzowskie schronisko już nie sterylizuje,będę musiała szukać pomocy tutaj bo u mnie bieda,że aż strach chwilowo).Kazałam też przekazać,że jeśli się nie zgodzi sprawę zgłoszę do TOZ,na straż miejską i gdzie się da.Co jeszcze mogę zrobić...?Dodam,że to mała biała suczka więc szczenięta powinny być ładne i szybko znaleźć domy.Ale czy nie było by lepiej wziąć je i uśpić jeszcze ślepy miot(chodzi o to,że ja nie wiem czy on im nie zrobi krzywdy albo czy ich nie wyrzuci w 2-gim tygodniu)...?Z drugiej strony uśpienie miotu też kosztuje(nie dużo,ale nie wiem ile)i ogólnie nie wiem sama co myśleć o takim usypianiu...Pomóżcie mi,proszę...

Całe rodzeństwo ma już domki stałe!!!:)

Zbiórka na karmę i sterylizację dla suczki
Wpływy na konto:
Pesadilla-70 zł
Olcia^^-20 zł(i duuużo karmy dla juniorków)
Prawdopodobnie znajomi Pesadilli-200 zł
Dochód ze sprzedaży rzeczy od xAgax-35 zł
RAZEM:325 zł
Dzięki uprzejmości Pani doktor z Świętochłowic 2 szczeniaczki zostały bezpłatnie zbadane,odrobaczone i odpchlone:)

DZIĘKUJĘ ZA OGROMNĄ POMOC

Wydatki:
karma-60,20 zł
sterylizacja-250,00 zł
spray na pchły-15,90 zł
RAZEM: 326,10 zł

Zostało: -1,10 zł




Już w nowym domku:
Bąbelek DS w Dąbrowie G.

Muniek DS w Tychach

Zuzia super DS w Chorzowie

Lenka DS w Chorzowie

Suzi DS w Zendku(ok.Katowic)

Maksiu DS w Zendku

Uspienie slepego miotu jest dobrym rozwiazaniem, a potem sterylizacja suki.
Topienie to draństwo.

Wiem...i nawet wole sobie tego nie wyobrażać...
Mam tylko jedno pytanie-pewnie odpowiedz na nie jest bardzo jasna i logiczna ale jednak do tej pory jej nie poznałam-dlaczego usypia się mioty póki są ślepe?Chodzi o to by odeszły nim ujrzą świat?:) Czy jest też jakaś medyczna argumentacja by zrobić to w tym czasie...

Chodzi o to, żeby ich układ neurologiczny był jak najmniej rozwinięty - po prostu z każdym dniem czują więcej, cierpią bardziej. Usypianie nie jest najlepszym rozwiązaniem, często jest po prostu najmniejszym złem. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, szczenięta nelezy odwieźc do uśpienia natychmiast po urodzeniu.
Lepszym rozwiązaniem - i dla suki i dla maluchów jest sterylka aborcyjna.

Ja umówilabym się z właścicielem suczki że odbiorę maluchy jak je odchowa, a później - dopilnowała jej sterylizacji, żeby więcej tych szczeniąt nie było.

eve69 pisze:Chodzi o to, żeby ich układ neurologiczny był jak najmniej rozwinięty - po prostu z każdym dniem czują więcej, cierpią bardziej. Usypianie nie jest najlepszym rozwiązaniem, często jest po prostu najmniejszym złem. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, szczenięta nelezy odwieźc do uśpienia natychmiast po urodzeniu.
Lepszym rozwiązaniem - i dla suki i dla maluchów jest sterylka aborcyjna.

Ja umówilabym się z właścicielem suczki że odbiorę maluchy jak je odchowa, a później - dopilnowała jej sterylizacji, żeby więcej tych szczeniąt nie było.

I to jest najważniejsze, bo inaczej za pół roku będzie "powtórka z rozrywki"....

Niektóre lecznice nie biorą kasy za uśpienie ślepego miotu...Tylko trzeba pokłamać że się znalazło...

Tylko że uśpienie nie rozwiązuje problemu, sterylka to konieczność. No i nawet gdyby, to powinno się zostawić suni przynajmniej jednego malca dla jej zdrowia psychicznego i fizycznego...

No nie jest,ale można uspić i wystererylizować suczkę...

Najlepsza byłaby sterylka aborcyjna. Uspienie slepego miotu jakoś średnio mi się podoba.

Co ze szczeniakami??

Najlepszym wyjściem z punktu widzenia bezdomności zwierząt jest uśpienie szczeniąt tuż po urodzeniu (jeśli kastracja aborcyjna nie wchodzi w grę, bo już jest za późno)- zawsze kilka/naście szczeniąt mniej będzie szukać domów- i kastracja suczki przed kolejną ciążą. Zamiast zostawiać któreś ze szczeniąt, poprosiłabym lekarza o środki na zatrzymanie laktacji.

myślę, że jeśli zdecydujecie się na uśpienie miotu- schronisko i bez "kręcenia" pokryje koszt (najlepiej zadzwonić i zapytać), niestety w większości lecznic jest to płatna usługa (a jakby tak nie było, to pewnie więcej osób zdecydowałoby się na to bardziej humanitarne niż topienie itp. i lepsze z punktu widzenia walki z bezdomnością niż szukanie domów rozwiązanie, jeśli szczeniaki rodzą się w domu czy schronisku), trzeba liczyć kilkadziesiąt zł.

Z farmakologicznym zatrzymaniem laktacji nie jest tak hop-siup, galastop wywołuje wymioty, które też trzeba zwalczać farmakologicznie, a i tak potrafi dojśc do zapalenia gruczołów mlekowych. Do tego obciążenie psychiki suki- to juz naprawdę lepiej, zdrowiej i prościej zostawić przynajmniej jednego malucha...

No i sterylka, sterylka, żeby nie powtarzac za pół roku całego młynka...

ulvhedinn pisze:Z farmakologicznym zatrzymaniem laktacji nie jest tak hop-siup, galastop wywołuje wymioty, które też trzeba zwalczać farmakologicznie, a i tak potrafi dojśc do zapalenia gruczołów mlekowych. Do tego obciążenie psychiki suki- to juz naprawdę lepiej, zdrowiej i prościej zostawić przynajmniej jednego malucha...

No i sterylka, sterylka, żeby nie powtarzac za pół roku całego młynka...

sterylka jest poza dyskusją- KONIECZNIE trzeba jej przypilnować. Moim zdaniem to lepsze i ważniejsze niż straszenie sąsiada służbami- no chyba, żeby się nie chciał zgodzić na darmowy zabieg, to wtedy jestem za zgłoszeniem tego gdzie trzeba. Najlepiej, jakby udało się zapobiec porodowi i oszczędzić sobie dalszych dylematów...

Jesli zostawiać malucha, to jednego (góra 2 przy bardzo dużym miocie, od 8-10 szczeniąt wzwyż), najlepiej samca (jeśli mamy możliwość wyboru) - w schroniskach, z którymi współpracowałam, albo się tak właśnie robiło, albo nie zostawiało ani jednego, mam wrażenie, że to zależało od prywatnych poglądów danego weta. Każdy szczeniak to o jeden więcej szukający domu, a zależy nam przecież na tym, aby potrzebujących psiaków było jak najmniej...

U nas uśpienie takiego świeżo urodzonego szczeniaka kosztuje 10,-zł...
Boże, ja nawet psa mam wykastrowanego, a cóż dopiero sukę...

Dziękuje za Wasze odpowiedzi i wyjaśnienia:)Niestety nie wiem co sie teraz dzieje z suką czy urodziła czy nie...Dzwoniłam do mamy,żeby się zorientowała w sytuacji-mówi ze była u tego faceta kilka razy ale nikt jej nie otworzył.Jutro będę u niej to może uda mi się samej tam iść.Mam nadzieje,że nie jest już po fakcie i szczeniakom nic się nie stało...