Miau.PL

Witam,
23 grudnia zobaczyłam ja po raz pierwszy, myślałam nawet ze przyjechała z kimś na święta, ale nie, od 6 tygodni plącze sie po mojej wsi i wsiach ościennych usiłując znaleźć schronienie. Wszyscy ją przeganiają

nie jest piękna, nawet nei wiem z krzyżowania jakich psów powstała



na razie boi sie wszystkiego, mnie też bo ja od 6 tygodni ją przeganiam, a dzis ja dotknęłam, pies zgłupiał
jestem zła za swoja niekonsekwencje, bo nie mam co dać jej jeść. jest 11 zwierzakiem, a zeżre tyle co wszystkie 10 razem.

Mozecie pomóc? porozglądać się, popytać?

POMOCY

Witaj.


Nie chcę pisać banałów , ale na twoim miejscu zawiadomiła bym gminę ,że na jej terenie szwęda się duży pies. Stanowiący potencjalne zagrorzenie dla ludzi i innych zwierząt. Gmina ma obowiązek zająć się taką sprawą. Powiem tak nie wiesz czy pie nie jest chory i czy pewnego dnia nie zaatakuje z głodu. Wiem schronisko t o nie za dobre rozwiązanie ale lepsze niżeli ryzyko ,że coś się trafi albo człowiekowi od psa albo psu od człowieka. Na wsi nie lubią dużych psów a zwłaszcza bezpańskich.

umieściłam ją na goldenline.pl i na dogomanii, idę wklejać ją (chyba to suczka) gdzie się da

co do suki, leży w mojej stodole na słomie, wtulona w inną sukę i okryta trochę kotami. Zjadła coś, jutro tez ją nakarmię.....
a potem nie wiem co...

zrobiłam ogloszenie na gumtree warszawa
http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... =182364809
sugestie mile widziane
Dzięki za odzew i pomoc

podniosę psinę. jest piękna, widać, że młoda i nie poradzi sobie na mrozie
może ktoś ją zobaczy, pokocha.....biedna psina

persiak1 pisze:Witaj.


Nie chcę pisać banałów , ale na twoim miejscu zawiadomiła bym gminę ,że na jej terenie szwęda się duży pies. Stanowiący potencjalne zagrorzenie dla ludzi i innych zwierząt. Gmina ma obowiązek zająć się taką sprawą. Powiem tak nie wiesz czy pie nie jest chory i czy pewnego dnia nie zaatakuje z głodu. Wiem schronisko t o nie za dobre rozwiązanie ale lepsze niżeli ryzyko ,że coś się trafi albo człowiekowi od psa albo psu od człowieka. Na wsi nie lubią dużych psów a zwłaszcza bezpańskich.

Odłowia i uspią u pierwszego lepszego weterynarza.

jej pysio wygląda jak pysio pointera
nawet maść pointerowata!

może uciekła hodowcy/myśliwemu?

nawet jeśli się nie znajdzie właściciel,to może wśród pasjonatów ras myśliwskich znajdzie się ktoś,kto ją będzie chciał...

Koszmaria pisze:jej pysio wygląda jak pysio pointera
nawet maść pointerowata!

może uciekła hodowcy/myśliwemu?

nawet jeśli się nie znajdzie właściciel,to może wśród pasjonatów ras myśliwskich znajdzie się ktoś,kto ją będzie chciał...

Moim zdaniem też bardzo podobny , mój sąsiad z działek też ma takiego ciągle mu ucieka - ma bardzo silny instynkt (raz szukali go 3 dni).
Może ten faktycznie się zgubił ???
Szkoda biedaka .

witam
ona przetrwała noc
zjadła
nie posiada tatuaży w uszach, nie wiem jak wygląda chip
do pachwin sie nei dostałam , poprostu bardzo sie mnie boi

mówicie ze mysliwki, tez mi sie tak kojarzy,
jeszcze mam pomysł, jakieś koło lowieckie pewnie w Płońsku jest.
poszukam, zadzwonie i niech popytaja

tak mi sie widzi, ze to był kochany pies

do góry psino! żeby ktoś cię znalazł i pokochał!

zabieramy ją z mężem w sobotę do hoteliku w Konstancinie lub do szpitalika w WArszawie (ten ostatni do obgadania, kumpela w nocy mi powiedziała, ze może pomóc)

Ewciu cudownie

to dla niej szansa. Cudownie

byłam u ludzi koło lowieckie które tu poluje , wg planu polowan umieszczonego na ich stronie, polowało 15,11 w Kadłubowie.... a Kadłubowo to jest po drugiej stronie lasu, przy którym mieszkam.

juz po rozmowie, mysliwi nie szukają psa, ale popytają....

dubel