Miau.PL

Dostałam informację i za zgodą p. Bożenki zamieszczam prośbę.

Wszelkie informacje u niej.
Do schroniska w KATOWICACH trafiła kilkumiesięczna sunia w bardzo kiepskim stanie (taką ją znaleziono). Jest potwornie wychudzona i najprawdopodobniej potwornie zarobaczona. Ledwie trzyma się na nogach. Potrzebny od zaraz dom tymczasowy, jeżeli ktoś może oferować proszę o kontakt.
zdjecie sunii:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c6c ... 69621.html


--
Bożena Sobieszek
skype: bozena_sobieszek
gg: 7144074
tel. 503-364-290


Mam nadzieję, że ktoś będzie mógł dać jej domek tymczasowy.

O Boziu Jaka bieda

Może ktoś.....

Z informacji od Pani Bożeny w dniu dzisiejszym - wklejam ponizej:

-------------------------------------------------------
Jestem po wizycie w schronisku.

Sunia jest w klinice i tam na razie przez najbliższe dni zostanie. Jest odżywiana pozajelitowo i diagnozowana.

Musi być sprawdzona czy tylko jest zagłodzona, czy nie towarzyszy jej jakaś choroba. Będzie też sprawdzona pod kątem pasożytów, gdyż jak idzie do domu tymczasowego to nie może istnieć niebezpieczeństwo zarażenia innego psa, czy opiekuna.

Pod koniec tygodnia na pewno będzie pełna diagnoza.
Na razie zbieramy fundusze na sunię, koleżanki nazwały ją MANTRA...
Gdyby ktoś zechciał dokonać wpłaty na rzecz Mantry, poniżej podaję wszelkie dane, jak również link do Fundacji, pod którą działa wolontariat ze schroniska.


www.fundacjasosdlazwierzat.org/wsparcie,92.html

FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT
41-303 Dąbrowa Górnicza
ul. Kasprzaka 62 m21
Numer konta bankowego: 93 1560 0013 2367 0569 2079 0001
IBAN PL93 1560 0013 2367 0569 2079 0001
SWIFT GBGCPLPK

Wpłaty można kierować na konto fundacji z dopiskiem "darowizna na rzecz suczki Mantry z Katowic"


Jest propozycja domu tymczasowego dla Mantry z Warszawy, uruchomione zostały dwie fundacje związane z bokserami w potrzebie, jeżeli nie znajdziemy domu bliżej Katowic, sunia gdy będzie w stanie przebyć drogę pojedzie do Warszawy, oczywiście dom stały dla Mantry nadal jest szukany!

Sunia będzie wydana dopiero po zakończeniu leczenia, gdy stanie na nogi...

Jaka biedulka! Pomogę, jak mogę...