Strona 1 z 1

Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Wto gru 29, 2009 15:05
przez Edzina
Dzisiejszy artykul o zielonogorskim schronisku:

"Zielonogórskie schronisko dla zwierząt choć wie, że łamie prawo, wskazuje z imienia i nazwiska człowieka, który porzucił psa. - Bo go skazał na chłód i głód - mówi dyrektor schroniska.

Zielona Góra. Schronisko dla zwierząt przy ul. Szwajcarskiej. Przebywa tu 215...Trafiła do nas Sara, 2-letnia suka w wysokiej ciąży. Błąkała się od kilku dni po Drzonkowie. Wyrzuciła ją pani Jolanta K., zamieszkała w Zielonej Górze. Skazała sukę na śmierć, zaniedbanie i kopniaki przechodniów - czytamy na stronie internetowej zielonogórskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.

Schronisko publikuje pełne dane właścicielki Sary. I choć łamie prawo o ochronie danych osobowych, zamierza wskazywać także po nazwisku właścicieli innych porzucanych psów. - Nasza akcja ma związek z olbrzymią bezczelnością właścicieli psów, którym mroźna zima nie przeszkadza wyrzucać psów na głód, chłód i chorobę. Dlatego opublikujemy dane osobowe, zdjęcia z kamer i inne informacje o takich ludziach. Chcemy, aby dowiedziała się o nich opinia publiczna - przekonuje Monika Wiszniewska, kierownik schroniska.

Bo prokuratura nie działa...

Przekonuje, że schroniska doprowadzono do ostateczności. Przed świętami do placówki trafiło więcej zwierząt niż latem. - Każdego dnia od początku grudnia przybywają nam trzy psy. Aktualnie jest ich 215 zwierząt - tłumaczy Wiśniewska. Miejsc jest na 160.

Schronisko skarży się na straż miejską, która nie chce karać mandatami właścicieli, wypuszczających psy luzem. - Niektórzy wychodzą do pracy i po prostu wypuszczają psa na osiem godzin. Trafia do schroniska, a my występujemy do straży o ustalenie właściciela. Ta jednak nawet nie każe ich mandatami. Co więcej, właściciele nie chcą zwracać kosztów poniesionych przez schronisko. Mamy wielu takich recydywistów - dodaje kierownik.

Schronisku nie pomaga też prokuratura. Według Wiszniewskiej nagminnie umarza wnioski o ukaranie właścicieli porzucanych zwierząt. - Prokuratorzy umorzyli już 20 naszych wniosków, bo nie spełniają znamion czynu zabronionego. Zainteresowaliby się sprawami, gdyby zwierzęta zdechły. Tylko dla psów już będzie za późno. Mamy nadzieję, że prokuratura tak łatwo jak sprawy porzuceń, będzie umarzać sprawy ujawnienia przez nas danych osobowych - denerwuje się Wiszniewska.

Kazimierz Rubaszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. - Stwierdzenie, że ktoś porzucił zwierzę, nie wystarczy, aby udowodnić to przed sądem. W br. roku zielonogórska prokuratura rejonowa prowadziła 33 sprawy związane z porzuceniem zwierząt. Sześć zakończyło się aktem oskarżenia, trzy są w trakcie. W dziewięciu przypadkach prokurator odmówił wszczęcia postępowania, bo miał duże wątpliwości, czy doszło do przestępstwa. Resztę spraw umorzono z powodu braku dowodów, a dwie z powodu niewykrycia sprawców - przekonuje Rubaszewski. Rzecznik wyjaśnia, że prokuratura już nieraz organizowała spotkania dla stowarzyszeń opiekujących się zwierzętami. - Mówiliśmy, jak zbierać informacje potrzebne w postępowaniu dowodowym - dodaje i przestrzega schronisko przed pochopnymi krokami. - Ujawnienie danych osobowych grozi procesem karnym. Osoba, której dane ujawniono, może założyć sprawę cywilną, a sąd zasadzić odszkodowanie.

Jeden skazany za psa

Ze spraw o porzuceniu psów, zgłaszanych prokuraturze przez zielonogórskie schronisko, tylko jedna znalazła finał w sądzie. Mężczyznę, który porzucił własnego psa, sąd skazał na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 1 tys. zł grzywny. Kierownik schroniska uważa, że ten przypadek pokazuje, że warto ujawniać dane osobowe. Mężczyzna sam przyprowadził zabiedzonego psa do schroniska. Przekonywał, że znalazł go w lesie przywiązanego do drzewa. Pracownicy schroniska ustalili, że to był jego pies. - Przyszedł jeszcze do nas z pretensjami, bo sąsiedzi nazywali go mordercą i zwyrodnialcem - mówi Wiszniewska. "

Źródło: Gazeta Wyborcza Zielona Góra

Jak dla mnie powinna byc ogolnopolska lista do wgladu. Byloby wiadomo komu nie oddawac zwierzat. :evil:

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Śro gru 30, 2009 8:46
przez boniantos
bardzo ciekawy temat.

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Śro gru 30, 2009 23:46
przez vega013
rybcie pisze:bardzo ciekawy temat.


Zauważyliście? Osoba, której dane ujawniono, może założyć sprawę cywilną, a sąd zasądzić odszkodowanie. Czyli - sprawca przestępstwa, zdaniem prawodawcy, powinien pozostać anonimowy... Wydaje mi się, że wstyd przed opinią publiczną mógłby powstrzymać potencjalnych przestępców. Chociaż a drugiej strony obawiam się, że jeżeli ktoś będzie chciał pozbyć się zwierzaka, i tak to zrobi. Tyle że dyskretnie...

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Czw gru 31, 2009 3:03
przez ulvhedinn
Ja się właśnie obawiam, że "Polak potrafi" i efektem będzie pozbywanie sie psów w taki sposób, żeby nikt sie nie dowiedział- porzucanie w lesie, w innych miejscowościach, albo po prostu zabijanie (bo cóż prostrzego siekierą przez łeb i do piachu)...
Znakowanie psów- a cóż to za filozofia uciąć ucho z tatuażem, czy wydłubać chipa? Nie przesadzam, była już sprawa dwóch porzuconych i w efekcie zagłodzonych na śmierć psów, prawdopodobnie rasowych- oba miały obcięte po uchu...

Z drugiej strony bezkarność ludzi jest przerażająca....

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Czw gru 31, 2009 7:56
przez Edzina
ulvhedinn pisze:Ja się właśnie obawiam, że "Polak potrafi" i efektem będzie pozbywanie sie psów w taki sposób, żeby nikt sie nie dowiedział- porzucanie w lesie, w innych miejscowościach, albo po prostu zabijanie

Teraz tego nie robia? Nic sie nie zmieni..
ulvhedinn pisze:Znakowanie psów- a cóż to za filozofia uciąć ucho z tatuażem, czy wydłubać chipa?

Na kazdy argument mozna znalezc kontrargument. Ale chipowanie to juz jakis problem. Bo trzeba isc, zarejestrowac, placic.. To odstrasza bezmyslnych ludzi, bo im sie nie chce. Psa kupionego na gieldzie pod choinke i nie obarczonego zadnymi obowiazkami mozna cichutko i bezkarnie wyrzucic. Psa z chipem i jeszcze zarejestrowanego np. w urzedzie miejskim juz nie tak prosto, bo trzeba by go najpierw wyrejestrowac i podac powod. No i znalezienie pozniej w bazie goscia, ktory mial takiego psa nie powinno byc dla policji specjalnym problemem.

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Czw gru 31, 2009 8:51
przez camelek
Ciekawy artykuł, ale aż mnie ciarki przechodzą, gdy pomyślę, że można znaleźć się bez winy w podobnym rejestrze. Zwłaszcza, że mają ją tworzyć (tworzą) pracownicy schronisk, do których prac raczej nie należy latanie za byłymi właścicielami porzuconych zwierząt. Fotografowanie, zbieranie wywiadu, prowadzenie śledztwa na własną rękę zawsze pozostanie kontrowersyjnym tematem. I nie zdziwiłabym się, gdyby osoby z upublicznionymi danymi zgłosiły sprawę do sądy. Oczywiste samo przez się.
Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku życzę

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Czw gru 31, 2009 11:47
przez persiak1
Śliski temat , moim zdaniem taka akcja może się skończyć ogromnymi kłopotami dla schronisk. Ustawa o danych osobowych.
Tak serio to potencjalne odszkodowania jakie mogą zasądzać sądy odbiją się czkawką pomysłodawcą projektu i zwierzętom dla , których zabraknie na karmę. Przykre ale realne.

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Pt sty 01, 2010 13:24
przez ulvhedinn
W sumie doszłam do wniosku, że faktycznie powinno się coś takiego robić ale w odniesieniu do osób, które porzuciły zwierzę poza schrone (jesli sie uda ich odnaleźć), bo piętnowanie tych co oddają psa czy kota do schroniska zaowocuje tym, że faktycznie mniej zwierzaków będzie przynoszonych, za to więcej będzie od razu ginęło a nie o to chyba chodzi...

Re: Porzuciles psa - bedziesz na stronie

PostNapisane: Nie sty 10, 2010 15:12
przez Blizniak2
Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest chipowanie wszystkich zwierząt, tak aby w przypadku porzucenia było wiedomo do kogo zwierze należy.
Ale tego pewnie nie doczekamy.