Miau.PL

Witam, jak w temacie, szukam osób, które miały bądź mają doświadczenie w tej chorobie, szukam informacji o objawach, jakie podjęto leczenie i jak ono skutkowało.
Mam fretkę, u której po wielu miesiącach leczenia różnych problemów, badań i wyjazdów do wetów, stwierdzono autoagresję psychiczną, zwierzak rozgryza sobie brzuch i tylne łapy do krwi, musi żyć w kołnierzu, bez niego zapewne doszłoby do rozprucia brzuszka
Może znacie weterynarzy znających tą chorobę, z którymi można skontaktować się "na odległość", niestety na tę chwilę większość kończy rozmowę przy "muszę zobaczyć", a mnie nie uśmiecha się wozić biedaka po Polsce, tylko po to, żeby sobie ktoś go pooglądał.
Będę wdzięczna za jakąkolwiek, nawet najmniejszą pomoc.

Terapia kroplami Bacha?
U forumowej-ryśki.Na odległość.
Skoro pomaga ludziom,kotom,psom to i fretce powinna pomóc.

Legnica pisze:Terapia kroplami Bacha?
U forumowej-ryśki.Na odległość.
Skoro pomaga ludziom,kotom,psom to i fretce powinna pomóc.

Znam przykład fretki, której nie pomogło, boje się wtapiać w coś, co nie ma potwierdzonego działania u fretek

Nie ma weta doświadczonego w tego typu chorobach?

Z coraz mniejszą nadzieją, hop

Prosze wbij w wyszukiwarke nick Gibutkowa. Jej kot ma chyba cos podobnego. Przecztaj watek Gibutkowo. Ona tam wyjasnia te chorobe. Jest z Wrocławia

IKA 6 pisze:Prosze wbij w wyszukiwarke nick Gibutkowa. Jej kot ma chyba cos podobnego. Przecztaj watek Gibutkowo. Ona tam wyjasnia te chorobe. Jest z Wrocławia

Dziękuję!