Strona 1 z 1

Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Nie lis 29, 2009 8:13
przez lozinkowa
Dziewczyny (chlopaki),

szukam kogos, kto albo jest wolontariuszem na Rybnej w Krakowie, albo
moze dac namiar na owego.

Sprawa wyglada tak, ze chce namowic ludzi z pracy, zeby z okazji
Mikolaja zrobic prezent zwierzetom, zeby kazdy przyniosl jakies
jedzenie i potem zawieziemy to na Rybna.

Szukam jednak kogos, kto bedzie mogl miec to jedzenie na oku, bo z
pewnych zrodel wiem, ze czesc roznych darow dla schroniska zostala
sprzedana, a pieniadze poszly do kieszeni ludzi tam pracujacych i
dostajacych za to pensje.

Chocby to mialo byc 10 saszetek pedigree, to naprawde nie chce, zeby
ktos na tym zarobil, tylko zeby to trafilo do zwierzakow.

Mozecie jakos pomoc? Kogos polecic, kto by zerknął na to wszystko? Albo może sam zaopiekował się jedzeniem? Nie wiem, co lepsze, ale na pewno nie chce tego zostawić bez opieki.

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 11:14
przez dorobella
Znam wolontariuszki z tego schronu, żadna nie potwierdza takich opcji o sprzedaży i zarobkach na psach, robią dużo dla zwierzaków.

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 16:31
przez dorobella
Rozmawiałam z pewnymi dobrze zorientowanymi osobami na temat potrzeb na cito.....

W największej potrzebie jest obecnie KTOZ Kraków, ul. Floriańska 53, oni sami płacą za leczenie, utrzymanie zwierząt, hotelowanie i tymczasy. Niestety nikt im nie daje, są w bardzo trudnej sytuacji....

Jeżeli chcecie pomóc to KTOZ bardziej potrzebuje na chwilę obecną pomocy....

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 16:41
przez Kaska
dorobella - ale to KTOZ wlasnie prowadzi schronisko na Rybnej

http://www.schronisko.krakow.pl/index.php?id=3

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 18:11
przez lozinkowa
dorobella pisze:Znam wolontariuszki z tego schronu, żadna nie potwierdza takich opcji o sprzedaży i zarobkach na psach, robią dużo dla zwierzaków.


Nie chcę tu roztrząsać tej historii. Wiem na tysiąc procent, że coś takiego miało miejsce, ale to naprawdę nie w tym rzecz i nie chcę tego tu roztrząsać.

Poza tym nie powiedziałam złego słowa na wolontariuszy (prędzej by mi język kołkiem stanął), a na ludzi, którzy zawodowo opiekują się schroniskiem.

Proszę właśnie o kontakt jakiegoś wolontariusza/do wolontariusza, bo wiem, że takiemu mogę zaufać.

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Wto gru 01, 2009 0:04
przez dorobella
Cytuję wolontariuszkę " OTÓŻ:
OWSZEM, KTOZ sprawuje pieczę nad schroniskiem, ale:
Pieniądze na schronisko pochodzą od miasta, a za zwierzęta przebywające w schronisku powyżej roku KTOZ płaci z WŁASNEJ KIESZENI a nie z puli miasta, znaczy to, że muszą sami sobie kombinować na to kasę..
CZY WSZĘDZIE WSZYSCY MUSZĄ WIETRZYĆ JAKIEŚ OSZUSTWO???? Jak pisze,że KTOZ potrzebuje bardziej tych rzeczy to tak jest...
Wszelakie dary przychodzące do schroniska są SCHRONISKA!!! KTOZ NIE MA NIC DO NICH!!!!!!
JAK NIE WIERZĄ MOGĘ PODAĆ IM NR DO P. KIEROWNIK TOZ-U "

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Wto gru 01, 2009 21:15
przez lozinkowa
dorobella pisze:Cytuję wolontariuszkę " [...]
CZY WSZĘDZIE WSZYSCY MUSZĄ WIETRZYĆ JAKIEŚ OSZUSTWO???? Jak pisze,że KTOZ potrzebuje bardziej tych rzeczy to tak jest...
Wszelakie dary przychodzące do schroniska są SCHRONISKA!!! KTOZ NIE MA NIC DO NICH!!!!!!
JAK NIE WIERZĄ MOGĘ PODAĆ IM NR DO P. KIEROWNIK TOZ-U "


To jest mocna nadinterpretacja i przekręcenie moich słów.
Myślę, że wiele osób jest w błędzie (podobnie jak ja do tej pory) i identyfikuje KTOZ ze schroniskiem, traktując jako jedno.

Namiary na KTOZ mam, udam sie zatem z pomocą do nich, a do tego żaden wolontariusz mi potrzebny na szczęście już nie jest.
KTOZ jest porządny :)

dzięki za pomoc i pozdrowienia

Re: Schronisko w Krakowie, szukami informacji i pomocnej dłoni

PostNapisane: Wto gru 01, 2009 21:42
przez dorobella
Nie ma za co :)