Hormonalna kastracja psów?

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2009 23:28 Hormonalna kastracja psów?

No właśnie - hormony zastępujące kastrację psów. Czy ktoś coś słyszał na ten temat? Jeśli tak, napiszcie proszę jakie macie na ten temat zdanie? Jak to się sprawdza i czy się sprawdza?
Jestem jakoś sceptyczna, choć przyznaję, że dowiedziałam się o tym wczoraj. A sceptycyzm mój wynika z takiego założenia, że skoro hormony stosowane u suk i kotek zamiast sterylizacji mają szkodliwe skutki uboczne, to jakim cudem ta hormonalna kastracja psów ma być świetna i zupełnie nieszkodliwa?
Nie bardzo wiedziałam gdzie o to zapytać, więc wrzuciłam tutaj :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 29, 2009 23:35 Re: Hormonalna kastracja psów?

Słyszałem, iż problem polega na tym, iż (1) nie ma leków hormonalnych opracowanych specjalnie dla kotów oraz (2) koci cykl jest zbyt odmienny od ludzkiego (albo psiego) aby podobna jego kontrola naprawdę się sprawdzała. Ale ktoś ma zapewne dokładniejsze informacje.

A wątek - może by do Zwierzyńca? Jak nie od razu, to za czas jakiś...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 29, 2009 23:47 Re: Hormonalna kastracja psów?

Co do przeniesienia wątku, nie ma sprawy, też się zastanawiałam gdzie to wcisnąć tak, żeby pasowało. Ale może faktycznie niech jeszcze dostanie swoją szansę, bo o Zwierzyńcu, to ja szczerze mówiąc na śmierć zapomniałam :oops: i być może nie jestem odosobniona.

Mnie zastanawia po prostu jak się te hormony u psów (samców) sprawdzają i czy faktycznie nie mają skutków ubocznych. Od kiedy są stosowane i czy w tym przypadku można mówić o jakichś miarodajnych i rzeczowych o nich opiniach?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 30, 2009 7:48 Re: Hormonalna kastracja psów?

Byl taki watek na hodowlanym.
Ktos to juz stosowal u kocurow (te psie).
Dla psow sa takie czipy z hormonem.
Przwdopodobnie, jak KAZDY lek, ma to swoje skutki uboczne....nie wglebialam sie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 7:49 Re: Hormonalna kastracja psów?

Pierwszy raz o tym słyszę, ale w wolnej chwili poszukam.
Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to to, że może to być przydatne w przypadku, gdy kastracja chirurgiczna jest z jakichś względów (przede wszystkim zdrowotnych) niemożliwa.
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3682
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 30, 2009 8:17 Re: Hormonalna kastracja psów?

O tym, że hormony dla kocic szkodzą, wiemy wszyscy.
Myślę że podobnie niekorzystne działanie mają hormony dla samców - i psich, i kocich.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 30, 2009 9:29 Re: Hormonalna kastracja psów?

Nazywa się to Superlorin, podaje się w formie implantu, między łopatki. Zaczyna działać po ok 6 tyg i działa przez pół roku, następna dawka już nie ma tej 6 tyg. karencji, podana w odpowiednim terminie podtrzymuje ciągłość bezpłodności psa.
http://www.emea.europa.eu/vetdocs/PDFs/ ... 09-pl1.pdf

Jest to nowość na polskim rynku, wprowadzony jakoś na początku tego roku. Koszt 1 implantu ok 200 zł

Edit: http://www.emea.europa.eu/vetdocs/PDFs/ ... -PI-pl.pdf - tu są chyba pełniejsze informacje łącznie z ulotką.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13130
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro wrz 30, 2009 9:52 Re: Hormonalna kastracja psów?

Ja tylko powiem, że czas działania jest bardzo indywidualny. Kocurek ode mnie dostał taki implant, działał ok. 3 miesięcy, potem kot "przełamał" jego działanie. Jakie są konsekwencje dla dalszej płodności kota nie wiem, bo Fjalarek jest już bez jajek (z innych przyczyn).

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 30, 2009 10:10 Re: Hormonalna kastracja psów?

Dzięki za wskazówki, przeczytałam ulotkę i dalej się zastanawiam.
Np., z ulotki:
Nie badano zdolności rozpłodowej samców, u których po zakończeniu działania implantu doszło do normalizacji stężenia testosteronu w osoczu.

Dowiedziono, że stosowanie produktu zmniejsza popęd płciowy u samców, jednak nie prowadzono badań nad innymi zmianami zachowań (np. agresją osobników płci męskiej).
W okolicy wstrzyknięcia implantu przez 14 dni może utrzymywać się niewielki obrzęk. W preparatach histologicznych po 3 miesiącach od podania produktu obserwowano łagodne miejscowe odczyny z cechami przewlekłego zapalenia w obrębie tkanki łącznej, tworzeniem torebki i odkładaniem kolagenu.
W okresie leczenia obserwuje się znaczne zmniejszenie rozmiarów jąder. W bardzo rzadkich
przypadkach może dojść do wstecznego przemieszczenia się jądra przez pierścień pachwinowy.


No nie wiem, jakoś mnie to nie przekonuje, tak po prostu, tak "na zdrowy chłopski rozum". I jakoś mi się to kojarzy z chemiczną kastracją pedofili, z praktykowanym do lat 80 w Anglii farmakologicznym tłumieniu libido u homoseksualistów - co wywoływało koszmarne skutki i z ludzi czyniło zupełnie niesprawnych intelektualnie, otępiałych nieszczęśników.
Jakoś per analogiam wydaje mi się, że taka hormonalna ingerencja nie może być obojętna dla organizmu?

Pytam, dopytuję bo wywołałam mały zgrzyt w jednej z lecznic weterynaryjnych i spowodowałam "nadęcie się" u młodej wetki. Nadęcie było sporych rozmiarów, ale o dziwo nie pękła z hukiem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 30, 2009 10:26 Re: Hormonalna kastracja psów?

Widzę jeszcze jedną wielką wadę: cena. 400 zł. na rok to cena makabryczna (np. x 10 lat = 4.000 zł.) Zdecydowanie skuteczniejsza i zdecydowanie tańsza jest kastracja. Wydaje mi się, że może to być dobre rozwiązanie czasowe, albo w wyjątkowych przypadkach (zdrowie zwierzaka). Czyli dokładnie tak, jak należy traktować hormony u kotek.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 30, 2009 10:53 Re: Hormonalna kastracja psów?

Oberhexe pisze:Ja tylko powiem, że czas działania jest bardzo indywidualny. Kocurek ode mnie dostał taki implant, działał ok. 3 miesięcy, potem kot "przełamał" jego działanie. Jakie są konsekwencje dla dalszej płodności kota nie wiem, bo Fjalarek jest już bez jajek (z innych przyczyn).


A tu mnie absolutnie zaskoczyłaś, albowiem pytałam tej wetki, o której piszę, czy możliwe jest stosowanie tego specyfiku u kocurków, odpowiedź brzmiała nie.
Więc dodatkowe pytanie kiełkuje w moim podejrzliwym umyśle - czy w tym przypadku aby weci dokładnie wiedzą jak ten specyfik stosować i co z tego wynika później? Tym bardziej, że jak piszesz ktek przełamał działanie tego środka.
No nie wiem, mam bardzo poważne wątpliwości, nadal.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 13, 2013 9:39 Re: Hormonalna kastracja psów?

jutro jadę z moim Vitem na wszczepienie implantu hormonalnego.
Vito jest 4letnim kotem z dziura w sercu, po 10-minutowej śmierci klinicznej.
pozdrawiam
inga.mm

ingoletta

 
Posty: 1
Od: Nie lut 26, 2012 14:29




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości