Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt lis 02, 2012 16:45 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Jak wczoraj wracaliśmy późnym wieczorem, pod koła wyskoczył nam wielki dzik. :strach:
Ale że nikt za nami nie jechał, Teżet swój refleks posiada, a dziczysko okazało się być bardzo zwrotne i szybkie, wszyscy przeżyli.
I dzik i my.
Uwielbiamy cmentarze nocą.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 17:09 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Zestawienie nie rozbicia się o dzika z uwielbieniem cmentarza troszkę mnie .... no właściwie nie wiem co mi zrobiło :mrgreen:

Za szybkie dziki :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lis 02, 2012 18:28 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!

Matka - Nie miałeś poukładać reszty drewna?
Junior - Oj tam, robota nie zając.
...
Junior (po chwili namysłu) - Odpoczynek też nie zając, w zasadzie.
Matka (przygląda się dziecku z zastanowieniem)
Junior (w natchnieniu) - Jedzenie też nie zając. Spanie nie zając.
Matka (pod nosem) - Nawet królik nie zając.
Junior (wbija w matkę srogie spojrzenie) - Tak. Bo tylko zając! - to zając.
Matka - ... :conf:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 18:36 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ale my tu zając zającem a moja biedna czeremcha także okazała się rozłamana. :(
Obrazek

Teżet użył piły i tak zwana większa połowa teraz leży pod tyłem garażu. To chude drzewko w tle to ta część co pozostała.
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 19:10 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ładna czeremcha, może się pozbiera z wiosną :roll:
Ładne drewno pod okapem, ładne ogólnie wszystko. Fajnie tam jest - mieszkanie w samym lesie :D

Bo cmentarz, wiadomo, najlepszy nocą :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 02, 2012 20:15 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ta czeremcha była do uratowania, tzn ta gałąź. Tak uratowałam kiedyś z sąsiadami na podwórku wierzbę iwę. Wprawdzie za parę lat i tak ją wyrżnęli, bo samochody były ważniejsze.
Potrzebowalibyście tylku paru pomocników. Linami trzeba maksymalnie dociągnąć gałąź do pnia, powyżej pęknięcia i to pęknięcie zalepić gliną. Następnie zabandażować ranę elastycznym bandażem.
z dołu podeprzeć jeszcze tę gałąź jakimś drewnianym balem i gałąź by się na 99'9% zrosła.

Ja oczywiście tego sama nie wymyśliłam, tak mi poradziła koleżanka, jej z kolei też ktoś, gdy ratowała drzewo u siebie. Także z dobrym skutkiem.
To całkiem proste i skuteczne :mrgreen:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 02, 2012 22:41 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

No już za późno, zresztą ta ułamana gałąź leżała na garażu...
Tak w ogóle, to czeremch u nas prawie tyle co sosen, czyli dostatek, prawdę mówiąc...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 23:00 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

To niech ta porada pozostanie w głowie, ale nie życzę żeby była potrzebna.
Dodam jeszcze, że oczywiście im szybciej się tę ranę zalepi tym większa szansa, że się zrośnie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 04, 2012 23:10 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ale jak się gałąź kładła dachu, to lepiej, bo już byłaby słabsza... Drzewo się pozbiera jeszcze i rozbuduje z tej strony.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 07, 2012 10:10 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Meg co tam u Was żyjecie :twisted: ??

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Śro lis 07, 2012 21:26 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Z PAMIĘTNIKA
STAREGO FILOZOFA.
Ostatnio jedna cicha poczytywaczka, niezarejestrowana na miau w ogóle (pozdrawiamy ciocię Bożenkę P! 8) ) wytknęła pańci, że ogólnie jest za mało filozofa w filozofie. Pańcia mętnie pamięta z jakiegoś filmu z Pokorą, że ktoś miał za mało cukru w cukrze, ale żeby od razu filozofa...? No już pędzę, pędzę nadrobić braki, bowiem pańcia ma doła straszliwego, jak stąd do niewidać i sama nie wie, co z tym zrobić.
Wątek miał być wesolutki, krzepiący i z rumieńczykami na policzkach, a w obecnym stanie pańcia może jedynie smęcić. Na dodatek - a może raczej to jest przyczyna główna - państwo się pokłócili i mają tak zwane ciche dni. Pańcia, choć z natury gadatliwa, to jak się zaweźmie to potrafi się nie odzywać, oj potrafi. A że dyskusję przerwał pańcio, pańcia tylko trzasnęła drzwiami i czeka, aż pańcio jakoś sytuację naprawi. Pańci ogólnie jest przykro, bowiem co by nie powiedzieć - pańcia pańcia lubi, jednakowoż i nie lubi jak pańcio zachowuje się jak idiota.
Generalnie w rodzinie nie jest dobrze, bowiem ojczym pańciowy - bardzo przepraszamy, że tak osobiście się zwierzamy.... - otóż jest w bardzo ciężkim stanie a pańcia bardzo go zawsze lubiła i lubi. Dobrze to się już nie skończy, niestety i paradoksalnie pańcia ma pretensje do własnej matki (która nie żyje od 2009 roku) bowiem uważa, że to Ona ciągnie swojego męża za sobą, bowiem nawet martwa żyć bez niego nie może.
Tak to jakoś jej metafizycznie wychodzi.
Na dodatek ulubiona koleżanka pańci poszła sobie na urlop i zostawiła pańci drapieżne chomiki pod opieką. Niech ciocie ręka boska broni przywiązywać się do chomików! To straszne stworzenia są! No, chyba, że pojedynczo! Taka chomicza matka potrafi własnemu dziecku oko wydłubać! I to dwutygodniowemu, więc wcale jeszcze to nie jest problem, że dorosłe dziecko trzeba skłonić do opuszczenia domu! Pańcia dziś miała takich problemów parę i nie pałała do ulubionej koleżanki sympatią, oj nie. A w ogóle jakby roboty w robocie coraz więcej było. A pańcia coraz starsza czy co? I sił ma coraz mniej, czy co? Niech sobie ciocie wyobrażą, że w poniedziałek pańcia wróciła do domu, nie było prądu, więc nawet nie mogła sobie zagrzać rosołku ku pokrzepieniu sił, więc zaległa by się chwilę zdrzemnąć. Po owej chwili, czyli za dziesięć pierwsza w nocy, pańcia dość nieprzytomna wstała, umyła zęby, przebrała się w piżamkę i ponownie zaległa na kolejną chwilę, czyli do piątej rano, kiedy to budzik dzwoni bezdyskusyjnie.
Pańcia się pyta retorycznie, co to za życie, kur... mać, hę?
Nic jej się nie chce, no nic. Nie, przepraszam. Spać, to owszem. Wyłącznie może spać, każdą ilość godzin. No, jeszcze na basen jeździ z sąsiadką, ale wraca kompletnie wypluta.
Dobra, pańcia idzie zamówić straszne ilości żarcia dla nas, bo się kończy. Mamy nadzieję, że w weekend będzie weselej, albo co.
Niech się ciocie nie martwią - my tu czuwamy i się wszyscy mamy nieźle. Co prawda, niezidentyfikowany obiekt szcza pod państwa łóżkiem, ale ponieważ nie wiadomo kto (najbardziej podejrzany Moś, Genek i Sielawka) to nikt nie został skrócony o główkę...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 07, 2012 21:38 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Trzymajcie się ciepło!!!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lis 07, 2012 21:47 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Fajnie, że się odezwałaś! Nie martw się też mam doła, dzisiaj się dowiedziałam że suczka schroniskowa którą wyprowadzałam od trzech lat nagle odeszła, kurcze naprawdę się do niej przywiązałam i jest mi przykro! A tak wogóle przybłąkał się do mnie kolejny kot dzikusek i jak tak dalej będzie to może Cię dogonie :?

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Śro lis 07, 2012 21:58 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Strasznie te Twoje, Megana, ponadawały na Ciebie..
Jakoś tak smutno.. - więc nie wiem zupełnie dlaczego takie śmieszne :mrgreen: :mrgreen: [no, nie wszystko :( ]
Może mam coś z poczuciem hurmoru nie tak :? Ale zupełnie przytomnie i poważnie życzę, żeby sie wyprostowało :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 07, 2012 22:03 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Meg, ja ostatnio obejrzałam Twój film, z Twoim Benedictem. Się zryczałam. Mimo tego na poprawę nastroju może się nada, bo jest fajny (polecam wybranie napisów, nie lektora coby w pełni delektować się głosami aktorów 8) ). Co może wymyślić czterech facetów pozostawionych samym sobie jest fascynujące :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości